W zamożnym kraju zamożni tworzą swoje fundacje przez co pomagają prywatnie innym ludziom ze swoich prywatnych środków. W biednym kraju biedni tworzą fundacje zbierające środki wśród biednych by pomagać publicznym instytucjom i dzięki temu sami stają się zamożni. Pierwsi pomagają precyzyjnie by ludzie korzystali maksymalnie dla swego dobra i zamożności kraju, drudzy pomagają akcyjnie i głównie sobie tak by korzystali wizerunkowo i finansowo wraz z tymi przez których kraj jest biedny.
Aha są jeszcze media. Przy prywatnych fundacjach z pieniędzy fundatorów nie mają prawie nic do roboty, bo rozgłos nie bardzo potrzebny; przy fundacjach z pieniędzy biednych na korzyść „fundatorów” media mają działkę z dotarcia do biednych plus fun by zarobić na reklamach (stąd ważna akcyjność). W pierwszym przypadku PR robi się dzięki efektom w drugim efekty dzięki PRowi. W pierwszym przypadku działalność altruisty broni się sama, w drugim „altruistę” bronią wszyscy, którzy korzystają finansowo czy wizerunkowo na jego „działalności” oraz Ci, którzy nie dopuszczają do siebie myśli, że są wykorzystywani. To jest zasada, posiadająca nieliczne wyjątki.
Tomasz Parol - Redaktor Naczelny Trzeciego Obiegu, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, miłośnik piwa z przyjaciółmi, członek MENSA od 1992 r. Jeśli mój tekst Ci się podoba, lub jakiś inny z tego portalu to go WYKOP albo polub na facebooku. Jeśli chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim z legitymacją prasową napisz do nas: redakcja@3obieg.pl
Jeden komentarz