Poniżej dwie informacje: 1. W środę przed godziną 10 rano do jednego z mieszkańców Elbląga przyszło dwóch funkcjonariuszy ABW. Powodem był wpis na Facebooku krytycznie oceniający premiera Donalda Tuska. – Nie ukrywam, że jestem krytyczny wobec rządu w Polsce, ale równocześnie krytycznie oceniam innych przedstawicieli różnych partii. Nigdy bym jednak nie przypuszczał, że mój dom odwiedzą agenci, próbując swoją wizytą mnie zastraszyć i dając do zrozumienia, żebym nim coś kolejny raz napiszę – dwa razy się zastanowił – powiedział portalowi elblag24.pl mieszkaniec Elbląga. Jak mówi mężczyzna, agenci nie przedstawili żadnej legitymacji służbowej, nie odbyło się oficjalne przesłuchanie. Zadawali jedynie pytania i chcieli rozejrzeć się po mieszkaniu i sprawdzić komputer. Kiedy okazało się, że nie mają nakazu, elblążanin poprosił o opuszczenie […]
Poniżej dwie informacje:
1.
W środę przed godziną 10 rano do jednego z mieszkańców Elbląga przyszło dwóch funkcjonariuszy ABW. Powodem był wpis na Facebooku krytycznie oceniający premiera Donalda Tuska.
– Nie ukrywam, że jestem krytyczny wobec rządu w Polsce, ale równocześnie krytycznie oceniam innych przedstawicieli różnych partii. Nigdy bym jednak nie przypuszczał, że mój dom odwiedzą agenci, próbując swoją wizytą mnie zastraszyć i dając do zrozumienia, żebym nim coś kolejny raz napiszę – dwa razy się zastanowił – powiedział portalowi elblag24.pl mieszkaniec Elbląga.
Jak mówi mężczyzna, agenci nie przedstawili żadnej legitymacji służbowej, nie odbyło się oficjalne przesłuchanie. Zadawali jedynie pytania i chcieli rozejrzeć się po mieszkaniu i sprawdzić komputer. Kiedy okazało się, że nie mają nakazu, elblążanin poprosił o opuszczenie swojego mieszkania.
Rzecznik ABW ppłk Maciej Karczyński potwierdza, że do takiej interwencji doszło. Zaprzecza jednak, by funkcjonariusze nie wylegitymowali się i nie przedstawili.
– Po zakończeniu rozmowy sporządzono stosowną dokumentację, która teraz zostanie poddana ocenie prawnej – mówi rzecznik ABW.
(NZ;JS)
http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/abw-w-domu-elblazanina-za-krytyczny-wpis-o-premierze/4jv19
2.
Irańskie media doniosły o karach wieloletniego więzienia, na które zostało skazanych osiem młodych osób. Zarzut? „Niepoprawne” wpisy na Facebooku.
Skazani na 11 do 21 lat więzienia, odpowiedzą w ten sposób za „działanie na szkodę bezpieczeństwa wewnętrznego, szerzenie propagandy przeciwko władzom, zniewagę wartości religijnych i obelgi pod adresem rządzących”.
Wszystkich zarzucanych czynów oskarżeni dopuścili się, według irańskiego trybunału rewolucyjnego na portalach społecznościowych, w tym najpopularniejszym Facebooku.
Mimo że nie ujawniono szczegółów: nazwisk skazanych ani konkretnych działań, opierając się na podobnych historiach z przeszłości, możemy domyślać się natury „zbrodni”. Mógł wystarczyć nawet błahy wpis nieprzychylny władzy, a szczególnie tamtejszym przywódcom religijnym, a nawet „polubienie” strony, wpisu lub komentarza ideologicznego wroga.
„Szerzenie propagandy przeciw władzom” stało się w ostatnich latach narzędziem chętnie wykorzystywanym przez rządzących Iranem do tłumienia w zarodku wszelkich obywatelskich inicjatyw.
http://technowinki.onet.pl/internet-i-sieci/21-lat-wiezienia-za-wpisy-na-facebooku/n7wpn
3.
I powoli zaczyna być ubaw po pachy. Bo po pierwsze, internauta podaje się za krytyka rządu etc.
Po drugie zaś ABW złotymi ustami swojego rzecznika Macieja Karczyńskiego stwierdza, że: – W tej konkretnej sprawie ABW otrzymała wiadomość o wpisie na jednym z portali społecznościowych, który mógł sugerować zamiar przeprowadzenia zamachu na premiera i członków jego rodziny. W związku z tym nasi funkcjonariusze udali się do domu mieszkańca Elbląga, aby zweryfikować pozyskane informacje.
Zdaniem Samuela Pereiry (portal niezależna.pl) wpis sugerujący zamach brzmiał następująco:
http://niezalezna.pl/56984-abw-tlumaczy-sie-z-wizyty-u-mieszkanca-elblaga-grozil-zamachem-na-tuska
Jeśli faktycznie jest to prawdą, to wobec Bartłomieja Sienkiewicza natychmiast powinno być wszczęte postępowanie z art. 265 § 1 kodeksu karnego. Wszak stwierdzenie „ch…, d… i kamieni kupa” stanowi ujawnienie tajemnicy państwowej. 😉
4.
No dobrze, ale co to ma wspólnego z Iranem?
Chyba tylko to, że u nas jest podobna wolność słowa. Na szczęście sankcje są o wiele łagodniejsze.
16.07 2014