Powiadają, że spiskowa teoria dziejów zastępowana jest zbyt często spiskową praktyką…
1.
Jako przyczyny odejścia Waldemara Pawlaka bloger Zbigniew Kuźmiuk podaje:
http://zbigniewkuzmiuk.nowyekran.pl/post/80319,piechocinski-prezesem-psl-u-wicepremierem-i-co-dalej
Czy jednak bloger ma rację? Bo przecież nic nie jest tym, czym się być wydaje…
2.
Przypomnijmy pewien starszy już tekst:
Termin paranoja w coraz większym stopniu zaczęto stosować nie tylko na określenie specjalnej jednostki diagnostycznej, ale w szerszym znaczeniu, odnoszącym się do cech osobowości oraz stylu bycia, dla którego typowa jest ostrożność, podejrzliwość, nadwrażliwość i skłonność do izolowania się. Ważnym elementem tego stylu jest nieprzyznawanie się do własnych niewygodnych uczuć i przypisywanie ich innym osobom. Jest to psychologiczny mechanizm obronny nazywany projekcją. (…) Choć paranoiczna postawa przejawia się w wielu dziedzinach ludzkiej działalności, najwyraźniej daje się dostrzec w niespokojnym świecie polityki, jako że należy do jego nieodłącznych cech. Szimon Peres, komentując nieufność, jaka panowała w stosunkach z jego politycznym rywalem premierem Icchakiem Rabinem, stwierdził ironicznie: – Podejrzliwość ma swój urok. Dzięki niej człowiek czuje, że ma rację i słusznie postępuje. Podejrzliwość to bardzo przyjemna rzecz…
W skrajnym wydaniu paranoiczny styl uprawiania polityki przynosi więcej szkody niż jakikolwiek inny. Paranoicy nie mają przeciwników, rywali czy oponentów, tylko wrogów, tych zaś nie wystarczy zwyczajnie pokonać, a już na pewno nie można się z nimi wdawać w kompromisy czy ich pozyskiwać. Wrogów się niszczy. Były gubernator Luizjany Huey Long powiedział do tych, którzy wyrażali odmienne niż on zdanie: – Ja was nie tylko zwyciężę. Ja was zrujnuję!
http://www.polityka.pl/kraj/224415,1,paranoja-polityczna.read
3.
Przypomnijmy i to:
Według wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka decyzja ministra Jarosława Gowina o skasowaniu 79 sądów jest błędem. "Żadnego zysku ekonomicznego i organizacyjnego nie ma, natomiast frustracja w wielu powiatach powstanie" – ocenił w sobotę Pawlak.
Zdaniem Pawlaka szef resortu sprawiedliwości Gowin "nie czuje polityki na serio"; tymczasem podejmowane przez polityków decyzje oddziałują bezpośrednio na życie ludzi. "Jeśli w jakimś powiecie likwiduje się sąd, jest poczucie upokorzenia i odepchnięcia od państwa zupełnie bez potrzeby. W tych małych sądach wszystko jak trzeba; jak mamy reformować, to wielkie sądy, bo tam są zaległości" – powiedział wicepremier na zjeździe wojewódzkim małopolskiego PSL w Krakowie.
Pawlak mówił, że możliwość reorganizacji sądów poprzez rozporządzenie miała dać możliwość drobnych zmian, np. zmiany siedziby sądu bez konieczności zmiany ustawy.
"Nikt nie przypuszczał, że przyjdzie minister, który będzie się chciał przejechać po 1/3 sądów".
Sejm głosami PSL odrzucił informację o tej reformie, prawda?
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/726314,Sejm-odrzucil-reforme-sadow-Gowina-Przeciw-PSL
4.
I to jeszcze:
Grzegorz Schetyna popadł w niełaskę premiera i może wypaść z politycznej gry – dowiedział się portal wprost.pl i program TVP Info „Dżungla polityczna”.(…)
„Rostowski i Nowak są wobec niego lojalni i żaden z nich nie knułby za jego plecami. A w przypadku Schetyny, który jest rozgoryczony po swojej dymisji, nie ma już takiej pewności" – twierdzi rozmówca wprost.pl z otoczenia premiera.
http://tvp.info/informacje/polska/schetyna-wypada-z-gry/1087224
Schetyna wypadł i został dość mocno zmarginalizowany, choć jeszcze ciągle jest POsłem.
Albo to:
O takich zachowaniach premiera w szczerym wywiadzie dla Polska the Times opowiedział wcześnie Andrzej Halicki: “Tusk upokarza swoich przyjaciół i brakuje mu empatii”. Tu dyscyplinowanie odbyło się za zamkniętymi drzwiami albo Halicki dostał olśnienia. Bo już za trzy dni musiał się ukorzyć. Wtedy stwierdził, że “Tusk jest Mojżeszem, który prowadzi nas ku zielonej wyspie”. A jeśli wziąć na serio to, co o liderze PO w swej książce pisał Janusz Palikot obraz się dopełnia, bo Tusk miał nazywać w gronie kolegów z partii Bronisława Komorowskiego ,,dziadkiem narodowym" , Grzegorza Schetynę "drugoligowym politykiem" a Waldemara Pawlaka “człowiekiem maską”. W hierarchii Donalda Tuska każdy musi znać swoje miejsce.
http://300polityka.pl/300news/upokarzac-jak-donald-tusk
5.
„Aroganckie przekonanie o własnej wielkości pozostaje w bliskim związku z wiarą paranoika, iż jest on centralnym obiektem zainteresowania. Jest pewien swoich racji, nie dopuszcza różnicy zdań."(R. S. Robins i J. M. Post "Paranoja polityczna. Psychopatologia nienawiści" , s. 21)
6.
Pawlak zawiódł premiera.
(patrz punkt 4: Rostowski i Nowak są wobec niego lojalni i żaden z nich nie knułby za jego plecami. A w przypadku Schetyny, który jest rozgoryczony po swojej dymisji, nie ma już takiej pewności)
Nie po to przecież Tusk dobrał sobie koalicjanta o poparciu oscylującym na granicy progu wyborczego, by słuchać, co ten ma do powiedzenia.
Pawlak pokazał, że potrafi mieć inne zdanie, no to trzeba go zmienić. Bo nie ma pewności, jak się zachowa, w razie gdyby…
Czy to trudno wygrać faktyczne niezadowolenie części delegatów PSL?
A gdy jeszcze pojawia się w perspektywie możliwość utracenia władzy wskutek np. rozpadu koalicji…
7.
Oto, do czego doprowadza wiara w spiskową praktykę dziejów.
Chyba pójdę do kiosku i kupię sobie gazetę wyborczą. Przecież wszelkie zło jest tylko na prawicy, panie doktorze?🙂
20 11 2012