Czytelnik o „gwiezdnym” pseudonimie „krx1988” zadał mi całą serię tak ważnych pytań, że postanowiłem odpowiedzieć specjalną notką:
Od zawsze mnie nurtowało jedno zagadnienie. A mianowicie, co się dzieje we wnętrzach gwiazd… dużych, masywnych gwiazd? Bardziej tych masywnych. Jaka jest maksymalna granica ciśnienia? Jak to wszystko da się mocno tam upchnąć? Jakie są najmniejsze składowe materii?
I mam właśnie prośbę, o źródła do owego zagadnienia. Gdzie znajdę odpowiedzi na te pytania?
W obecnej chwili jestem sporym laikiem. Nie do końca rozumiem czym jest energia i materia. Oraz powiązań po między nimi. Dlatego proszę o coś w miarę przystępnego dla osoby logicznie myślącej z brakami wiedzy.
http://electrino.nowyekran.pl/post/38092,predkosc-pradu-elektrycznego-wprowadzenie#comment_286546
Swoją odpowiedź zacznę od podania źródła informacji. Są nimi książki prof. D. Bazijewa "Podstawy jedynej teorii fizyki" (wydana w 1994 r. w Moskie), oraz "Elektryczność Ziemi" (wydana w 1997 r. w Moskwie). Obie książki są dostępne tylko w języku rosyjskim i nie są do kupienia w wolnej sprzedaży.
Polski czytelnik jest bardzo uprzywilejowany, gdyż ma do dyspozycji wykłady sporządzone na podstawie tych publikacji i stałych konsultacji, jakich udziela autorowi wykładów, a swojemu pomocnikowi, prof. Bazijew.
Nie bez satysfakcji dodam, że na miano pomocnika zasłużył sobie autor tego tekstu i jednocześnie autor wspomnianych wyżej wykładów – Waldemar Mordkowicz.
1. Neutralna, apolityczna hipoteza stworzenia świata
Wszystko skazuje na to, że Nasz Świat jest płaski i przypomina kształtem dwustronnie wypukłą soczewkę (dysk lekkoatletyczny). Taki kształt bardzo często spotykamy na Ziemi przy tworzeniu się soczewek cieczy pod ziemią. Ciecz, będąc innym środowiskiem materialnym "rozpycha się" w środowisku macierzystym ciała stałego i tworzy takie właśnie soczewki.
Do tego obrazu idealnie pasuje hipoteza stworzenia Nasz Świata z kompilacji dwóch cząstek elementarnych należących do innych światów (innych wymiarów). Te cząstki to elektron (nośnik ładunku ujemnego) i elektrino (nośnik ładunku dodatniego). Na dolę tej drugiej cząstki przypada 99,83% po masie i 50% po ładunku.
Nowy produkt zajął swoje miejsce wśród innych wymiarów, rozpychając je nieznacznie i utworzył formę soczewki.
Na cienkim obrzeżu Naszego Świata mamy tylko cząstki elementarne, a bliżej Centrum ciała materialne, w postaci znanych nam obiektów kosmicznych: gwiazd, planet, księżyców, komet, asteroidów, etc.
Funkcjonowanie mechanizmu współdziałania między cząstkami jest bardzo proste i opisuje się takimi samymi prawami, niezależnie od skali opisywanego zjawiska, czy obiektu.
Cząstki elementarne łączą się ze sobą tworząc podstawowy budulec materii – praatom, czyli neutron. Z neutronów i elektronów powstały wszystkie atomy, a z nich molekuły i cząsteczki.
Najważniejsze prawa przyrody to prawo zachowania masy i prawo zachowania energii:
W układzie zamkniętym ilość masy i ilość energii są stałe. Masa nie zamienia się w energię i nie powstaje z energii.
Energia układu stykającego się z innymi układami może się zmieniać bez zmiany ilości masy. Z tego wynika, że energia odpowiedzialna za "temperaturę" jest energią kinetyczną.
Prawo zachowania masy, czyli jedno ze sformułowań prawa zachowania materii znane jest człowiekowi już ok. 7000 lat. Jednym z pierwszych, który je sformułował był starożytny grecki filozof – Empedokl.
A co z ubytkiem masy przy reakcjach rozpadu radioaktywnego?
Aż się chce przypomnieć pomyłkę, jaką robił Robert Boyle badając zmiany jakie zachodziły w układzie, w którym przebiegały reakcje chemiczne. On też twierdził, że ilość masy po reakcji się zmienia. Dopiero Łomonosow i Lavoisier zwrócili jego uwagę na tą okoliczność, że masa reakcji rośnie, gdyż on nie uwzględnia powietrza, które bierze udział w reakcji.
Jak uczeni mogą cokolwiek mówić na temat rozpadu radioaktywnego, jeżeli do dzisiaj nie znają z czego zbudowane jest 99,83% materii?!
Wszyscy wiemy, jak fantastycznie duża energia jest wynoszona z miejsca wybuchu bomby atomowej w postaci promieniowania. A przecież promieniowanie to ruch cząstek materialnych – elektrin.
Tak więc, żadnym ubytkiem masy przy rozpadzie promieniotwórczym nawet nie pachnie!
Interesująco na temat energii zawartej w materii wypowiedział się dzisiaj bloger "Wislawus", klasyfikujący siebie filozofem (bez względu na to, co to by oznaczało):
Trzeba mieć świadomość, że ilość energii w cząstce jest odwrotnie proporcjonalna do jej wielkości. Dlatego rozszczepienie maleńkiego atomu daje energię atomową, a rozszczepienie góry wielkości Śnieżka, nie tylko nie daje wyładowania energii, lecz wymaga doładowania.
http://novum.salon24.pl/367185,znaj-proporcje-mo-cium-panie-czyli-predkosc-fotonu
Po pierwsze – dziwnym trafem nasz filozof nie zauważył, że dla rozstzczepienia atomu też trzeba dostarczyć energii.
Po drugie zaś, absolutnie nieodpowiedzialnie stawia znak tożsamości między wiązaniem w atomie, a wiązaniem między atomami.
Wiązanie w atomie jest bardzo silnym energetycznie wiązaniem między cząstkami elementarnymi, które dla tego wiązania przeznaczają ponad 99,9% swojej energii elektrostatycznej, wiązanie zaś między atomami jest wiązaniem bez udziału elektronów (np. NaCl) lub z udziałem tychże (np. N2). Wiązanie atomowe angażuje tylko znikomy procent tego potencjału, który poszedł na zbudowanie atomu
We wnętrzach sformowanych gwiazd, niezależnie od wielkości, zachodzą te same procesy, o jakich wspominałem już wyżej. Elektrony, pracujące jak superoscylatory odrywają od neutronowego jądra elektrino, wyzwalając energię i przejście materii w stan plazmy.
Skąd we wnętrznach gwiazd neutronowe jądro?
W rezltacie odwrotnego procesu. Elektrony spotykają się z elektrino i neutralizują swój ładunek. Gdy trzy elektrony zostaną zneutralizowane – tworzy się neutron.
Do neutronu przykleja się kolejny, czwarty elektron i w ten sposób powtał proton. Gdy ten czwarty elektron się zneutralizuje, przyłącza się piąty i proces neutralizacji ładunku trwa nadal. Gdy zneutralizuje się 6 elektron, to mamy już dwa neutrony.
Itd.
W tym miejscu ujawnię pewną ciekawostkę. Naukowcy myślą, że oni wyprowadzają z reaktorów atomowych neutrony. To zmyślenie. Tak naprawdę reaktory atomowe opuszczają mononeutrony (obiekty zbudowane z jednego elektronu zneutralizowanego ponad 80 milionami elektrino)
Najgęstszą materią w Naszym Świecie jest materia elektronu.Gęstość materii w elektronie, jest graniczną koncentracją materii w przyrodzie!!!
e= 5,9056608*10^15 kg*m^-3
Materia elektrino i materia neutronu mają w przybliżeniu tą samą gęstość, ale w tym nie mam nic dziwnego, jeżeli weźmie się pod uwagę, że neutron składa się tylko z 3 elektronów i z ponad 241 mln elektrino.
rn = 9,2019428*10^12 kg*m^-3
rє = 9,6591307*10^12kg*m^-3
Największe ciśnienie panuje wewnątrz neutronu – 7*10^18 Pa
Ciśnienie w atomie zbudowanym z trzynastu neutronów jest ponad 150 razy mniejsze.
Wszystkie cząstki, z których składa się neutron, ściśle przylegają do siebie. Nie ma żadnych elektronów latających dookoła wyimaginowanego jądra.
Wszyskie neutrony i elektrony, z których składa się atom, też przylegają do siebie.
Najmniejszym składnikiem materii jest elektrino.
Najmniejszym atomem, jest praatom, czyli neutron.
Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!