Samolot Ił-96, którym prezydent Rosji Władimir Putin wyruszył w niedawną podróż po Azji, już na początku tournee uległ awarii
Samolot Ił-96, którym prezydent Rosji Władimir Putin wyruszył w niedawną podróż po Azji, już na początku tournee uległ awarii: podczas lądowania w Taszkiencie do turbin maszyny dostały się kamienie. Piloci zdołali bezpiecznie posadzić samolot.
Poinformował o tym portal Life News, powołując się na źródło na lotnisku w stolicy Uzbekistanu. Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek. Prezydencki szerokopokładowy Ił-96 wystartował z Petersburga.
Według rozmówcy portalu maszyna podchodziła do lądowania w czasie bardzo silnego wiatru. Kremlowska służba protokołu była już nawet przygotowana, że prezydencki Ił-96 odleci na lotnisko zapasowe. Kapitan samolotu zdecydował jednak, że posadzi go w Taszkiencie.
– Później służba bezpieczeństwa podjęła decyzję, że Putin poleci dalej (do Pekinu) maszyną rezerwową – przekazał Life News.
Portal podał, że prezydentowi podstawiono Tu-214, który – podobnie jak Ił-96 – jest wyposażony we wszystkie systemy niezbędne Putinowi do wypełniania obowiązków głowy państwa.
Co się odwlecze to nie uciecze, Pan Bóg nie jest mściwy ale od czasu do czasu lubi sobie małą przyjemność zrobić. 😉
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/