Bez kategorii
Like

Kuń i koza

03/02/2011
392 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Na jarmarku w dzień targowy: Klich: Kunia sprzedam, kunia sprzedam, wierzchowiec prawie, że jak arabski; Dorn: Kuń jaki jest, kużden widzi… Klich: Pod wierzch, na orkę i na wyścigi… Dorn (zagląda w pysk koniu): Starawy jakiś, zarżnięty… Klich: Żuchwę nową ma! Dorn: Żuchwa żuchwą, ale ora… Klich: Orze chyba… Dorn: Ora et labora, to miałem na myśli… Klich: Proszę się nie wyrażać…; Dorn: Rozbyty kałdun, ogon wypadł, podkowy zgubione, źryć co nie miał widać…; Klich: Z własnemi źrebakami się dzielił u Talibów… Une kuniki te wrócom z poziomem wyższym poziomem sprawności ano od wiosny zeszłego roku uruchomiony-zakupiony na poziomie 75% Dorn: To nie kuń jest, a klacz? Klich: Kuń nie kuń, cztery racice ma, a wiem, bo liczyłem… Cycków nie […]

0


Na jarmarku w dzień targowy:

Klich: Kunia sprzedam, kunia sprzedam, wierzchowiec prawie, że jak arabski;

Dorn: Kuń jaki jest, kużden widzi…

Klich: Pod wierzch, na orkę i na wyścigi…

Dorn (zagląda w pysk koniu): Starawy jakiś, zarżnięty…

Klich: Żuchwę nową ma!

Dorn: Żuchwa żuchwą, ale ora…

Klich: Orze chyba…

Dorn: Ora et labora, to miałem na myśli…

Klich: Proszę się nie wyrażać…;

Dorn: Rozbyty kałdun, ogon wypadł, podkowy zgubione, źryć co nie miał widać…;

Klich: Z własnemi źrebakami się dzielił u Talibów… Une kuniki te wrócom z poziomem wyższym poziomem sprawności ano od wiosny zeszłego roku uruchomiony-zakupiony na poziomie 75%

Dorn: To nie kuń jest, a klacz?

Klich: Kuń nie kuń, cztery racice ma, a wiem, bo liczyłem… Cycków nie widać… Źrebioki rozpoznanie z powiecza majom!

Dorn: Kupyta!

Klich: Ja pytam!

Dorn: Ażesz nie pociągnie ni roku…

Klich: Ciągnął, to i pociągnie. Cały świat idzie w kierunku! On jest teraz kuniem operacyjnym, a tyś jest pijokiem! A pozatem co ty Dorn w kółko o kozie mówisz, a nie o kuniu? Że koza nie była za parszywa, albo i była…

Dorn: Gadejmy o kuniu, o kozie nie gadałem!

Klich: Cała gadka o kozie, a tu kuń jak malowany!

Dorn: To ja nie chce! Ani kozy ani kunia.

Klich: Seniechciej, kuń pójdzie. Spodatkujesz się, nie dowiesz sie nawet, to pójdzie…

Kuń: Zdechnę ze śmiechu (zdycha ze śmiechu);

Klich: Nie zdychaj!

Dorn: Kuń by się uśmiał!

Kuń: I hahahahaaaaaaaa!

0

oranje

Nie zasluguja na wybaczenie, którzy doskonale wiedza, co czynia!

32 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758