Członkowie Obwodowych KW reprezentują partyjne komitety wyborcze, natomiast członków wyższego od obwodowego szczebla desygnuje Administracja (są to zgodnie z Ordynacja Wyborczą – sędziowie). Tam powinni być mężowie zaufania – znowu ordynacja wyborcza to dopuszcza. Dlaczego o tym piszę. Otóż w ostatnich samorządowych wyborach była zatrważająca ilość głosów nieważnych. Wg publikowanych o wiele za późno wyników tych wyborów – ich liczba dochodziła w niektórych województwach do 30 %. Czy sejmiki w ten sposób wybrane – rzeczywiście mają własciwą legitymację społeczną do sprawowania swoich funkcji? Problem leży w czymś innym – otóż na wyższych od obwodowego szczeblach następuje tylko matematyczne sumowanie głosów z dosłanych z Obwodowych KW protokołów elektronicznych i „papierowych”, które muszą być spójne i poprawne (inaczej system ich nie przyjmie). […]
Członkowie Obwodowych KW reprezentują partyjne komitety wyborcze, natomiast członków wyższego od obwodowego szczebla desygnuje Administracja (są to zgodnie z Ordynacja Wyborczą – sędziowie). Tam powinni być mężowie zaufania – znowu ordynacja wyborcza to dopuszcza. Dlaczego o tym piszę. Otóż w ostatnich samorządowych wyborach była zatrważająca ilość głosów nieważnych. Wg publikowanych o wiele za późno wyników tych wyborów – ich liczba dochodziła w niektórych województwach do 30 %. Czy sejmiki w ten sposób wybrane – rzeczywiście mają własciwą legitymację społeczną do sprawowania swoich funkcji?
Problem leży w czymś innym – otóż na wyższych od obwodowego szczeblach następuje tylko matematyczne sumowanie głosów z dosłanych z Obwodowych KW protokołów elektronicznych i „papierowych”, które muszą być spójne i poprawne (inaczej system ich nie przyjmie). Nie słyszałem i nie było takich publikacji, że w jakimś obwodzie była liczba głosów nieważnych chocby zbliżona do ilości, jaka została ujawniona w niektórych Wojewódzkich KW. To oczywiście matematyczny nonsens i Krajowa KW nie powinna takich wyników z wojewódzkich KW przyjmować. Jedynym dla mnie wytłumaczeniem tych faktów, jakie miały miejsce w ostatnich samorzadowych wyborach, to grube oszustwo obliczone na to, że nikt nie bedzie rozliczał komisji wyborczych. Te rachuby oczywiście sprawdziły się; wyniki wyborów zostały przyjete jako dopust Boży i niektóre partie (PSL) śmietankę sobie piją. Rozkoszna bezkarność – żadnego dochodzenia i oddania sprawców w rece sprawiedliwości.
Oddolny ruch kontroli wyborów, a także powołane społecznie stowarzyszenia będą obecne wybory parlamentarne miały pod lupą. Nawet tam, gdzie w komisjach wyborczych wyższych szczebli nie będzie męża zaufania, to zsumuje się wyniki wyborów (na podstawie wywieszonych na drzwiach lokali wyborczych – protokołów) i biada tym komisjom wyższego szczebla gdzie byłyby przekręty (właściwie to karygodne przestępstwo przeciwko demokracji – dyskwalifikujace np. sędziego- członka komisji po wsze czasy, jako zdolnego do uprawiania tego szlachetnego zawodu społecznego zaufania).
Już teraz dochodzą głosy o licznych „nieprawidłowościach” związanych z produkcją i dystrybucją kart do głosowania; niech autorzy tych tendencyjnych „nieprawidłowości” nie liczą na pobłażliwość – te sprawy będą rozliczone, a w przypadku celowego oszustwa będzie powiadomiona prokuratura o podejrzeniu popełnienia przestępstwa…