Interpelacja poselska nr 28261 trafiła do sejmowego kosza. Zdaniem sygnujących ją posłów jest to dowód na istnienie ponadpartyjnego układu (PO, PiS, PSL, .nowoczesna) pozwalającego na bezkarne okradanie Państwa. Czyżby?
Poseł Józef Brynkus (KUKIZ’15) jak zwykle wali ostro i pryncypialnie. Z pytań, które czytelnik powinien jego zdaniem odbierać jako retoryczne, wynika, że Polska nie jest „krajem prawa”, „partyjniactwo” dobrze się broni a PiS, PO i PSL tworzą koalicję w obronie .nowoczesnej.
Wtóruje mu niejaka Agnieszka Ścigaj, posłanka z tego samego klubu, która wprost stwierdza:
– Rozmawiałam ostatnio z przedsiębiorcą, który od lat prowadzi w Polsce firmę. Rozwijał ją od zera po powrocie z zagranicy. Radzi sobie i poszerza swoją działalność, tworząc przy tym miejsca pracy. Ostatnio chciał rozbudować firmę i szuka kredytu. Niestety nie może go nigdzie dostać, głównie z uwagi na brak historii kredytowej – informuje poseł Agnieszka Ścigaj.
W III RP są uprzywilejowani kredytobiorcy? – Zastanowiło mnie jednak, jak to się stało w takim razie, że ktoś wymyślił sobie partie, zarejestrował ją i od razu dostał ok. 2,5 mln zł kredytu i to z banku… który jest spółką Skarbu Państwa. Mowa tu oczywiście o Nowoczesnej – podkreśla parlamentarzystka Kukiz’15.
http://poselbrynkus.pl/?p=8275&fbclid=IwAR2fGchq1589t2RYBdcFMJiG5oTgZlJVKSF31lB5MzPb9yC9C2pHsJdZtRA
A wszystko dlatego, że prezydium Sejmu pozostawiło bez biegu interpelację poselską nr 28261, w której to posłowie KUKIZ’15 pytają… o dane objęte tajemnica bankową. Na dodatek czynią to po blisko czterech latach od zdarzenia, gdy już nawet najstarsi wyborcy zapomnieli, o co kaman.
Konkretnie posłowie zapytali o wysokość udzielonego kredytu, ilość rat, zabezpieczenie a nawet osobę, która tenże kredyt przyznała!
.
Usiadłem z wrażenia, kiedy przeczytałem, że czcigodni posłowie KUKIZ’15 chcą również wiedzieć, czy doszło do renegocjowania warunków udzielonego kredytu i jakie one były, a także, czy inne partie korzystały z pożyczek i na jakich warunkach!
A wydawałoby się, że stan prawny jest prosty i zrozumiały nawet dla przypadkowego parlamentarzysty.
Posłowie mogą, a nawet powinni składać interpelacje. Zgodnie z art. 192 uchwały Sejmu Polskiego z dnia 30 lipca 1992 r. Regulamin Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej:
(…)
W przepisie istniejącym od…1992 roku tkwi odpowiedź na dramatyczne pytanie skierowane do potencjalnego elektoratu.
Podpisani pod „interpelacją 28261” posłowie nie uczynili w niej zadość ogólnie znanym wymogom.
Przede wszystkim uchybiono art. 192 u.1 Regulaminu, bowiem treść interpelacji w zakresie, w jakim dotyczy danych objętych tajemnicą bankową, nie może być utożsamiana ze sprawą o zasadniczym charakterze i odnoszącą się do problemów związanych z polityką państwa.
Ewentualna odpowiedź może natomiast stanowić przestępstwo zagrożone dotkliwa karą.
Ponadto rozpowszechniany przez posłów KUKIZ’15 tekst interpelacji nie zawiera zarysu sprawy, której dotyczy interpelacja.
Zatem przesłanki do jej odrzucenia z u. 4 są spełnione.
Niestety, to nie koniec zadymy.
Posłanka Agnieszka Ścigaj:
W III RP są uprzywilejowani kredytobiorcy? – Zastanowiło mnie jednak, jak to sie stało w takim razie, że ktoś wymyślił sobie partie, zarejestrował ją i od razu dostał ok. 2,5 mln zł kredytu i to z banku… który jest spółką Skarbu Państwa. Mowa tu oczywiście o Nowoczesnej.
http://poselbrynkus.pl/?p=8275&fbclid=IwAR1sK7ynXF2eXfYE2CjfDJnzBABWOaqQ71l5ZWNmO1n538rNYD-qJyLBJd8
Rewelacja posłanki Ścigaj o „spółce Skarbu Państwa” PKO BP okazuje się spóźniona o prawie… 19 lat.
Na podstawie art. 44 Prawa bankowego państwowy bank PKO BP został przekształcony w spółkę akcyjną 12 kwietnia 2000 roku, kiedy to premierem był… Jerzy Buzek (AWS). Natomiast prywatyzacja, czyli sprzedaż akcji drobnym inwestorom miała miejsce od 10 listopada 2004 roku, kiedy to premierem był Marek Belka (SLD).
PKO BP nie jest więc spółką Skarbu Państwa po tej dacie.
W tej chwili Skarb Państwa posiada ok. 28 % akcji banku i jest to spółka akcyjna taka sama, jak inne działające na polskim rynku banki uniwersalne.
Dane, o które pytają posłowie Ścigaj, Brynkus, Chrobak i Sachajko objęte są tajemnica bankową z art. 104 u. 1 Prawa bankowego:
Ujawnienie tajemnicy bankowej, i to w niezbędnym zakresie, możliwe jest tylko i wyłącznie wobec podmiotów wskazanych w art. 105 Prawa bankowego. W żadnym razie nie może być to udostępnienie publiczne, czyli np. odpowiedź na interpelację. Ponadto premier RP nie figuruje wśród podmiotów wyliczonych we wspomnianym przepisie.
Złamanie tajemnicy bankowej grozi natomiast grzywną do 1 miliona złotych i pozbawieniem wolności do lat 3 (art. 171 u. 5 ustawy Prawo bankowe).
Czym więc jest „interpelacja 28261”?
Po przeszło trzech latach funkcjonowaniu Sejmu trudno podejrzewać podpisanych pod interpelacją nr 28261 posłów o brak koniecznej wiedzy. Nie nadanie biegu tzw. interpelacji nie jest bowiem pierwszyzną zarówno w tej, jak i w przeszłych kadencjach Sejmu. I z tego faktu posłowie zdają sobie sprawę. Wydaje się więc rzeczą pewną, że jest to kolejna akcja mająca w nieznającym prawa potencjalnym wyborcy obudzić niechęć do „starych” partii i przesunąć sympatie wyborcze na „ruch”, deklarujący tak samo jak u zarania swojego istnienia Platforma Obywatelska, walkę z „partyjniactwem” i „JOW-y”. Zwłaszcza, że niedługo ruszy kampania wyborcza do Parlamentu europejskiego.
Dlatego zarówno sama „interpelacja”, jak i późniejsza otoczka jest tylko nieudolną próbą manipulacji przedwyborczej.
Na dodatek możliwą do rozszyfrowania nawet przez kandydata na studia prawnicze.
28.01 2019