Aż się prosi, aby emisję pieniądza potraktować w naukowych kategoriach sterowania optymalnego.
Z tego co jeszcze pamiętam z zagadnień sterowania optymalnego i programowania dynamicznego, to czasem bardzo skomplikowane, zagadnienia optymalizacyjne miały wyjątkowo trywialne rozwiązania. Najpierw mozolne matematyczne opisywanie funkcjonału „kryterium kosztu”, określanie warunków brzegowych, super zaawansowany aparat matematyczny (portrety fazowe lub równania Hamiltona-Jacobiego-Bellmana), aby otrzymać zupełnie prozaiczne rozwiązanie. Jeśli chcesz dojechać najszybciej z punku A do punktu B, to grzej ile silnik wytrzyma i wybierz właściwy moment włączenia hamulców – wszystko.
Aż się prosi, aby emisję pieniądza potraktować w naukowych kategoriach programowania dynamicznego, bo sterowanie (operacje dostrajające) należy wypracować dla określonego okresu czasu (np. jednego kwartału), a funkcja kosztu społecznego niedopasowania ilości pieniądza w gospodarce do ilości możliwych transakcji – to jądro gry nowej architektury finansowej.
Biorąc pod uwagę poniższy schemat.
To chodzi o znalezienie optymalnego „wektora sterowań”, na który składa się ( np. kwartalna) wielkość emisji w rozbiciu na:
kwotę dofinansowania odsetek od depozytów w bankach depozytowo kredytowych (obrona wartości nabywczej waluty),
działania na rzecz wzrostu potencjału gospodarczego poprzez inwestycje w pracowniczy majątek produkcyjny,
pobudzenie popytu wewnętrznego drogą realizacji koncepcji minimalnego dochodu gwarantowanego.
Oprócz legalizacji zaległej emisji, która wystąpi jedynie w początkowym okresie NAF, parametrami obserwowanymi powinny być: stopa inflacji (obrona celu inflacyjnego) oraz wzrost PKB (dostarczenie optymalnej ilości środków wymiany do obsługi potencjalnych transakcji). Parametrem pomocniczym jeszcze może być współczynnik krążenia pieniądza w gospodarce. Jednak przyjmując go jako wartość pomierzoną z danych historycznych, nie popełnimy większego błędu, bo jego zmiany muszą się odłożyć albo we wzroście PKB albo w inflacji.
Nie mam wiedzy, czy gdziekolwiek były prowadzone lub zostały opublikowane prace nad zastosowaniem metod sterowania optymalnego do prowadzenia polityki monetarnej. Gdyby ktoś taką wiedzą dysponował, to byłbym ciekaw, na ile matematyczne rozważania odbiegają od intuicyjnego równania Locke’a Ricardo:
deltaM = deltaPKB/V
gdzie:
deltaM – wielkość emisji
deltaPKB – przyrost PKB
V – krotność krążenia pieniądza.
Więcej na ten temat było w Kotwiczenie waluty" – nowe elementy
Ps.
A dlaczego Pontriagin? Jego „zasada maksimum” dała mi trochę w kość i takich się zapamiętuje.