Bez kategorii
Like

Elektron w atomie

15/03/2012
541 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Ciekawe spostrzeżenie, chociaż jak pokażę w tym wykładzie, całkiem nieprawdziwe wypowiedział dzisiaj jeden komentator na blogu A. Jadczyka:

0


 

Np podejrzewam, że Ty, fizyk teoretyk, wierzysz w cząstkę elementarną elektron i jej świrowate latanie dookoła atomowego jądra, statystycznie zajmującej miejsca według równania falowego. W Kijowie wierzą, że cząstka elementarna elektron jest nieruchomo zafiksowana w atomie. Ja nie wierzę ani w jedno, ani w drugie.

 

http://arkadiusz.jadczyk.salon24.pl/399635,bedac-mlodym-sceptykiem#comment_5855049

 

Autor bloga, A Jadczyk ripostował piłeczkę w "ogródek" komentatora od ręki:

 

Nie, nie wierzę. Dlatego nad tym pracuję.

 

http://arkadiusz.jadczyk.salon24.pl/399635,bedac-mlodym-sceptykiem#comment_5855069

 

W moim przypadku nie jest to takie proste, więc postanowiłem napisać ten wykład, żeby raz i na zawsze wprowadzić jasność w moich poglądach na tą sprawę.

 

Elektron został odkryty Thompsonem w 1987 r. Pierwszy akcelerator, produkujący na potęgę cząstki elementarne i Nagrody Nobla był skonstruowany w 1931.

 

W swoim czasie doszedłem do wniosku, że byłoby bardzo ciekawym poczytać o elektronie widzianym oczami tych, którym na mózg jeszcze nie upadły fałszerstwa Eddingtnona i matactwa interpretacyjne eksploatatorów wszelkich przyśpieszaczy materii.

 

Miałem to szczęście. Na mojej półce stoi unikalna pozycja, wydana w Moskwie w 1910 r.

 

 

W niej znalazłem jedną bardzo ciekawą informację o budowie atomu.

 

 

To właśnie ta informacja, spotykana również w innych publikacjach, pod innymi, podobnymi, kombinacjami, zmusiła mnie do zadania sobie kilku ważnych, wręcz fundamentalnych pytań:

 

1. Czyżby Stwórca był głupszy niż fizycy i tworzyłby wiele tworów nadaremnie?

 

2. Dlaczego stworzył elektroujemną cząstkę, która się na jedwab zawodzi i zmienia partnerów jak rękawiczki, a elektrododatnią skrył w jakimś tam jądrze i jeszcze do tego dał jej dwa różne mechanizmy oddziaływań: odpychające – elektrostatyczne i przyciągające – silne?

 

3. Dlaczego elektroujemna cząstka elementarna jest rzeczywiście elementarna, a elektrododatnia jest kompozycyjna?

 

4. Kto i dlaczego ustanowił prawo zmuszające elektrododatnią cząstkę mieć taki sam ładunek i masę jak elektroujemny elektron?

 

Najbardziej zaskakujące dla wszystkich jest pytanie pierwsze, więc czuję się w obowiązku wyjaśnić genezę jego powstania.

 

Zwróćcie uwagę co pisze autor książki w 1910 r.: atom wodoru jest zbudowany z ok. 1800 elektronów!

 

Czyż nie genialna myśl. I jak ciekawie komponuje się ze słowami Łomonosowa o tym, że przyroda jest prosta i dlatego piękna

 

Jeśli atom wodoru składa się z pewnej ilość elektronów, to atomy innych pierwiastków składają się z krotności jakiegoś fundamentalnego budulca.

 

Czy to mógł być sam elektron?

 

Oczywiście, że nie. Sam elektron zmusiłby nas do zmyślania jakiś oddziaływań silnych, czy słabych, a może wysokich, albo niskich, a może prostych, czy garbatych, i … tak możemy dofantazjować się do dziwadełek, rakiet z maleńkim bliźniakiem, i jego bratem fizykiem, którego nie stać na zegarek, więc stojąc na Ziemi zagląda w iluminator rakiety zmierzającej na Wenus.

 

Potrzebny był jego antypod, elektrododatnia cząstka, o takim masie i ładunku, żeby wraz z elektronem mogła utworzyć neutralne ciało kompozycyjne – Neutron.

 

Neutron, neutralne ciało kompozycyjne jest pewnym stanem idealnym. W rzeczywistości mamy do czynienia z ciałami kompozycyjnymi o pewnym niedomiarze i nadmiarze elektrododatniego składnika, co prowadzi do tego, że dla utworzenia stabilnych atomów potrzebny jest pewnien nadmiar lub niedomiar elektronów nie wchodzących w budowę struktury praatomu, to jest podstawowego budulca atomu – neutronu (dla fizyków dodatkowo wyjaśniam: to o czym ja piszę neutron, w niczym nie przypomina tego, co wy nazywacie neutronem).

 

Odkrycie elektrododatniego składnika atomu dało możliwość zbudowania modelu atomu bez jądra, bez zmyślonych skwarków i smarków (tj. kwarków i gluonów), oraz co najważniejsze bez idiotycznych sił.

 

Praatom, jest ciałem kompozycyjnym w którym budulcem struktury jest elektron, a napełniaczem – elektrododatnia cząstka odkryta w 1982 przez prof. Bazijewa i nazwana przez niego elektrino.

 

Wszystkie praatomy zbudowane są z tego samego budulca i napełniacza.

 

Atomy zbudowane są z określonej ilości praatomów i pewnej ilości niestrukturalnych elektronów.

0

waldemar.m http:/electrino.pl

Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!

356 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758