W styczniu 1939 r. mocarstwa Europy Zachodniej stanęły przed straszliwą wizją. Hitler bez wystrzału może pochłonąć całą Europę Środkową i Południową, a ubezpieczywszy się antysowieckimi siłami Polski i Rumunii od strony ZSRR, będzie mógł uderzyć na Francję.
Sytuacja ta w poważnym stopniu wpłynęła na korekturę planów Londynu. Dotychczas premier Chamberlain sądził, że Hitlerowi rzeczywiście chodziło o zjednoczenie wszystkich Niemców w jednym państwie. Rozumiał sens ustępstw w Austrii i Czechach, może nawet w Polsce. Jednak od momentu zagarnięcia całej Czechosłowacji premier brytyjski nie miał wątpliwości: Hitler gromadził potencjał potrzebny do konfrontacji z Anglią i Francją. Tak też rząd brytyjski interpretował sens niemieckich zabiegów w Finlandii, Jugosławii, Rumunii i Turcji. Anglia dotychczas uważała, że stosując politykę ustępstw „Appeasement” zyska na czasie, zmobilizuje zasoby imperium i w końcu zagrozi Niemcom potężną siłą militarną. Od 1936 r. Anglia i Francja podjęły wyścig zbrojeń z Niemcami. Hitler bez wątpienia dostrzegł istotę polityki Zachodu, stąd też jego dążenie do opanowania w Europie zanim dojdzie do wojny takich zasobów, które pozwolą pokonać Francję i następnie wygrać z Wielką Brytanią.
Generalplan Ost przygotowany przed wybuchem wojny w 1939 – miejsca na Polskę nie było.
Niemieckie próby opanowania Bałkanów, zwłaszcza ropy rumuńskiej, i omotania Polski stanowiły więc dla interesów Londynu groźbę o podstawowym znaczeniu. Spójrzmy na zamieszczoną poniżej tabelę. Taki układ sił mógł powstać, gdyby Hitlerowi się powiodło.
Anglia/Francja* | Niemcy/Włochy** | Japonia | |
energia elektryczna | 94,2 mld kWh | 81,1 mld kWh | 32,7 mld kWh |
ropa naftowa | 5,3 mln ton | 7,6 mln ton | – |
węgiel kamienny | 340,0 mln ton | 231,2 mln ton | 48,7 mln ton |
ruda żelaza | 62,7 mln ton | 12,9 mln ton | 0,5 mln ton |
surówka żelaza | 18,7 mln ton | 20,5 mln ton | 2,7 mln ton |
stal | 23,1 mln ton | 27,4 mln ton | 6,5 mln ton |
cement | 15,5 mln ton | 17,7 mln ton | 5,9 mln ton |
kwas siarkowy | 3,0 mln ton | 7,7 mln ton | 2,1 mln ton |
samochody | 938,0 tys. szt. | 427,0 tys. szt. | 71,0 tys. szt. |
statki | 1088,0 tys. BRT | 581,0 tys. | BRT 94,0 tys. BRT |
dywizje*** | 150 | 343 | 60 |
samoloty**** | 3700 | 7100 | 1500 |
okręty | 529 | 515 | 250 |
* Wraz z koloniami i dominiami. np. Australia, Kanada, Indie.
** Oraz Bułgaria, Finlandia. Grecja, Jugosławia, Litwa, Łotwa, Estonia, Polska, Rumunia, Węgry. Słowacja, Turcja.
*** Część sił po wstępnej mobilizacji, a część stany pokojowe.
**** Tylko samoloty bojowe znajdujące się w pierwszej linii.
Było pewne, że opanowanie Bałkanów i Polski przez Hitlera związałoby natychmiast Włochy z Niemcami, a jednocześnie Hitler mógłby liczyć na współpracę Japonii, która szukała wówczas sojuszników przeciwko Sowietom.
Londyn musiał reagować. 17 marca 1939 r. premier Wielkiej Brytanii zapowiedział podjęcie zdecydowanych kroków w odpowiedzi na poczynania Niemiec. Londyn ogłosił program zbrojeń. Podwyższono nakłady na lotnictwo i marynarkę wojenną, zapowiedziano utworzenie korpusu interwencyjnego (19 dywizji), do działań na kontynencie europejskim. 18 marca rząd brytyjski postanowił: „Należy poczynić odpowiednie kroki wobec Rosji, Polski, Jugosławii, Turcji, Grecji i Rumunii, mające na względzie uzyskanie od nich zapewnienia, że przyłączą się do nas w odpieraniu jakiegokolwiek aktu agresji niemieckiej, którego celem byłoby uzyskanie panowania w Europie Południowo-Wschodniej”.
Zasadnicza dla realizacji politycznego zamiaru Anglii była postawa Polski, państwa najsilniejszego w rejonie Europy Środkowej. 19 marca. na kolejnym posiedzeniu rząd brytyjski stwierdzał, że „państwa takie jak Polska powinny uznać, iż leży w ich interesie danie odporu agresji niemieckiej nawet w wypadku, gdyby agresja ta przybrała postać ataku na Zachód”.
Ambasador Howard Kennard w rozmowie z ministrem Józefem Beckiem proponował wspólną deklarację o wydźwięku antyniemieckim, podpisaną przez „cztery mocarstwa” tj. Anglię, Francję, ZSRR i Polskę. Beck oświadczył, że Polska nie może znaleźć się w jednym obozie z ZSRR, gdyż spowodowałoby to nieobliczalne następstwa ze strony Niemiec. Polski minister proponował Anglii dwustronny sojusz wojskowy, który uzupełniony sojuszem z Francją mógłby odegrać rolę czynnika hamującego Hitlera.
25 marca rząd brytyjski postanowił przyjąć propozycję polskiego ministra. Londyn oświadczył jedynie, że gwarantując pomoc Polsce będzie oczekiwał od Polski podobnej pomocy w wypadku, gdyby Hitler najpierw zaatakował Francję.
31 marca 1939 r. brytyjski premier oświadczył w Izbie Gmin: „W wypadku jakiejkolwiek akcji, która by wyraźnie zagrażała niepodległości Polski i której Rząd Polski uznałby za konieczne przeciwstawić się swymi narodowymi siłami – Rząd JKM będzie uważał, że jest zobowiązany do niezwłocznego okazania Rządowi Polskiemu całkowitego poparcia, jakiego będzie mu w stanie udzielić”.
Kilka dni po oświadczeniu Chamberlaina minister Beck odwiedził stolicę Wielkiej Brytanii. W dniu 3 kwietnia ogłoszono komunikat, w którym Polska przyznawała Anglii analogiczne gwarancje, i zapowiedziano rokowania mające na celu zawarcie sojuszu wojskowego. Koalicja antyhitlerowska stawała się faktem.
Kwestia gwarancji i sojuszu polsko-brytyjskiego była wielekroć omawiana przez historyków. Publicyści też chętnie zajmowali się tym zagadnieniem, rozważając, w jakim stopniu układ ten pomógł, a w jakim zaszkodził interesom Polski. Czy było prawdą, że dopiero sojusz z Anglią spowodował decyzję Hitlera, by zaatakować Polskę?
Naciski niemieckie i twarda postawa Polski miały miejsce, zanim doszło do rozmów z Anglikami. Nie ma zresztą podstaw, by sądzić, że Warszawa przyjęłaby żądania Hitlera, gdyby nie zawarła sojuszu z Londynem. Lub inaczej, że Niemcy nie zaatakowałyby Polski, gdyby ona nie zawarła sojuszu z Anglią. Ze swej strony minister Beck zakładał, że zawierając układ z Anglią Polska powstrzyma Hitlera na progu awantury wojennej. Natomiast nie miał złudzeń co do szans Polski w wypadku agresji niemieckiej. Dlatego usiłował powstrzymać Hitlera, strasząc go wojną na dwa fronty.
Argumentem przemawiającym za takim rozumowaniem był niewątpliwie potencjał ekonomiczno-militarny imperium brytyjskiego. Przypomnijmy, że obejmowało ono swym zasięgiem prawie 22% powierzchni kuli ziemskiej, a jego ludność stanowiła 25% zaludnienia świata. W produkcji energii elektrycznej kolos brytyjski przewyższał Niemcy o 20 mld kilowatogodzin, a w wydobyciu węgla kamiennego o 100 mln ton. W koloniach angielskich wydobywano 5,3 mln ton ropy naftowej. Niemcy nie miały tego surowca. Anglicy górowali w produkcji miedzi (428 tys. ton – Niemcy 65 tys. ton) i wielu innych surowców strategicznych. Bili Niemców na głowę w produkcji samochodów, statków, kwasu siarkowego itd. Nieco gorzej wyglądała produkcja stali i żelaza – 12,5 mln ton żelaza i 17 mln ton stali, a Niemcy odpowiednio 17,8 i 23,3 mln ton. Jednak i te proporcje ulegały zmianie po doliczeniu wytwórczości Indii, Kanady, Australii, a także sojuszników, Francji i Polski. Londyn dysponował więc poważnym potencjałem
Imperium Brytyjskie – Największa flota wojenna świata
Siły zbrojne Anglii i jej dominiów można było szacować na 50 dywizji. Wprawdzie tylko 20 z nich znajdowało się na Wyspach Brytyjskich, ale zważywszy na potężną flotę, rozbudowujące się szybko lotnictwo wojskowe i ogromne rezerwy ludzkie (kolonie i dominia dały Anglii w czasie II wojny światowej ponad 5 mln żołnierzy), również wojskowo była to wielka siła.
Z punktu widzenia Warszawy ważniejszy było, że postawa Londynu mogła przekonać Paryż do zdecydowanego działania. Polskę miała wspierać potężna lądowa armia francuska. Połączone siły zbrojne Polski i Francji bez wątpienia były w stanie w 1939 roku pokonać Wehrmacht.
Imperium Francuskie – Największe siły lądowe świata
Sytuacja stawała się jasna: materialne i militarne zasoby koalicji mocarstw francuskiego, brytyjskiego i Polski gwarantowały pokonanie Niemiec.
Koalicja | Niemcy | |
energia elektryczna | 98,2 mld kWh | 53,6 mld kWh |
ropa naftowa | 5,8 mln ton | 0,5 mln ton |
węgiel kamienny | 378,0 mln ton | 194,0 mln ton |
ruda żelaza | 63,6 mln ton | 12,7 mln ton |
surówka żelaza | 19,6 mln ton | 17,8 mln ton |
stal | 25,1 mln ton | 23,3 mln ton |
cement | 17,2 mln ton | 14,1 mln ton |
kwas siarkowy | 3,0 mln ton | 2,0 mln ton |
samochody | 938,0 tys. szt. | 376,6 tys. szt. |
statki | 1088,0 tys. BRT | 481,0 tys. BRT |
dywizje | 200 | 107 |
samoloty (bojowe) | 4560 | 2800 |
okręty wojenne | 547 | 112 |
Niemcy musiały gwałtownie szukać sprzymierzeńców, którzy mogliby chociaż częściowo zrównoważyć te dysproporcje. Najbliższe Hitlerowi wydawały się Włochy, ale Rzym nie kwapił się z opowiedzeniem po stronie Berlina przyjmując specyficzną strategię „non belligeranza”, czyli „niewalczenia”. Miała ona utrzymać sojusz z Berlinem, ale nie zmuszać ich do podjęcia rzeczywistej walki. Japonia, po zawarciu przez Hitlera sojuszu ze Stalinem uznała, że złamał on układ antykominternowski i krzywo patrzyła na Niemcy, które dążyły do napaści na Polskę. W Tokio uważano Polaków za sojuszników w konflikcie z ZSRR. W Europie pozostała Hitlerowi jedynie mikro-siła (trzy dywizje) zwasalizowanej Słowacji. Hitler znalazł się geopolitycznie w niekorzystnym położeniu. Pozostało mu liczyć na szczęście, przekonywać generałów, że wygra, blefować i czekać na sprzyjający zbieg okoliczności wyprowadzający Niemcy z matni. Stalin uratował Hitlera – pakt Ribbentrop-Mołotow otwierał Niemcom drogę do agresji na Polskę.
Krytykom zachowania Becka można dać pod rozwagę następujące rozważanie. Zastanówmy się co by się stało, gdyby polski minister zachował się tak, jak dziś suflują różni wiedzący lepiej, co trzeba było zrobić w 1939 roku, czyli gdyby odrzucił ofertę angielską, zerwał sojusz z Francją i przyjął status wasala Hitlera. Potencjał Polski był znaczący, ale nie na tyle wielki, aby zapewnić Niemcom zwycięstwo w wojnie światowej. Niemcy wojnę by przegrały. Po przegranej Hitlera czekałby Polaków marny los, najprawdopodobniej Stalin mógłby przy aprobacie Zachodu stworzyć polską republikę sowiecką i zająć całe Niemcy, nie byłoby „Solidarności”, papieża Polaka, NATO.
Wyobrażam sobie co by dziś pisali krytycy polityki Becka. Usłyszelibyśmy, że „głupi” Beck w 1939 roku zdradził Francję przykładając rękę do agresji na sojusznika, odrzucił sojusz z imperium brytyjskim, zwycięzcą w II wojnie światowej i sprzymierzył się z ludobójcą Hitlerem doprowadzając Polskę do utraty niepodległości. A wystarczyłoby – dziś by nas przekonywano – sprzymierzyć się z Zachodem i Hitler nie odważyłby się na wojnę z Polską wystraszony potęgą wojskową zorganizowanej przez Polskę koalicji antyhitlerowskiej. Niestety, biadaliby krytycy Becka, poszedł on wbrew Polakom z Hitlerem i Polska marnie na tym wyszła.
Mapę Gomberga opracowana w 1941 roku w kręgu Rady Stosunków Międzynarodowych (CFR). Wraz z mapą ogłoszono zasady organizacji przyszłego ładu międzynarodowego. Zasada nr 14 głosiła: „ZSRR (Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich) trzecia co do wagi militarna siła, w kooperacji z USA jako siłą dla wolności i utrzymania światowego pokoju, przejmie kontrolę nad wyzwolonymi, zdezorganizowanymi, przylegającymi do jej granic terenami, łącznie z Niemcami i Austrią, które będą reedukowane i w końcu zostaną dołączone jako równorzędne republiki USSR, jak w przybliżeniu zaznaczono na mapie.”