Na złodzieju czapka………z norek
Dziennik "Fakt" zauważył był dziś niespodzianie, że już niemal miesiąc po wyborach a tu qźwa rządu wciąż ni ma! Czyżby na nowy gabinet Donka „Gały” nie stać???, dotychczasowy nie pracuje nawet na pół gwizdka /bo jaki ch** za fryko będzie tyrać?/. Ale mało tego. Gdy coraz więcej POlaków na własnej dupie zaczyna odczuwać kryzys a tu jak zwykle w takich wypadkach Donka „wcięło” od wielu już dni ani słychu ani „dychu” nawet słowa nie wydał z siebie o sytuacji w kraju.
Ale taki letarg, w jaki rządzący zapadli po wyborach, zniecierpliwił już nawet takiego stronnika PO, jak nie kto inny tylko TW „Bolek” zwany też niekiedy Lechem Wałęsą. Były prezydent apeluje i błaga lidera Platformy o prawdziwe, rzetelne, a nie jedynie tymczasowe i markowane rządzenie. Bo to wicie, rozumicie zaczyna się od tej niepewności ciut ciepło w spodniach robić i na dupę ztrach usiąść bo a nuż się nie wstanie i ta Pozycja zaczy „Bolka” straśnie korcić, wiercić i uwierać; a nuż coś się zmieni i mogą do „proktolodzy” z PiS do dupy „zajrzeć” i się „kiszka stolcowa może „Bolkowi”wyprostować”.
Panie drogi Premierze, weź się w końcu do roboty!
– błaga i wzywa szefa rządu zniecierpliwiony najsłynniejszy agent "Solidarności".
Ale co POniektórzy uważają, że dobrze jak nie ma rządu, bo ludzie robią swoje i nikt im nie przeszkadza
– Jak to zauważa z przekąsem i źle skrywaną ironią były prezydent nieudacznik.
Ależ oczywiście i tak też można. Ale tylko wtedy, gdy wszystko jest OK, a politycy z nudów wymyślają podatki i różne głupoty / jak to czynił autor słów/ regulacje, które utrudniają życie. Ale w polskich warunkach, kiedy jest tyle bałaganu i Polska w budowie, że trzeba porządkować prawie wszystkie dziedziny /no jak to przecie już był ordnung/, rząd i parlament powinni się tym zająć. Trzeba pracować, potrzebne jest rządzenie!
A tu od wyborów, zamiast gospodarką, budżetem, bezrobociem rosnącym z II kosmiczną i problemami Polaków, ustępujący rząd zajmuje się administracyjnymi duperelami.Np. na ostatnim posiedzeniu, w ubiegłą środę, zacną uwagę ministrów przykuwało na przykład rozporządzenie o honorowej odznace „Zasłużony dla przemysłu naftowego i gazowniczego" dla prowadzącego restaurację sejmową w koncu taki przenysł naftowo – gazowniczy jak 468 posłanek i Posłów obsłużyć to już nie odznaka się należy ale co najmnie to co Szechterowi dali. Tydzień wcześniej w programie obrad Rady Ministrów znalazł się zaledwie jeden punkt: „Zmiana przepisów o sprawozdaniach dotyczących pomocy publicznej w rolnictwie lub rybołówstwie". Podobnie było również dwa tygodnie temu, gdy rząd wziął na warsztat jedynie „Koncepcję Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030", a i w tej sprawie odroczył decyzję. No i co czysta opierdalanka, wczasy POd gruszą i bal w sejmowej restauracji na koszt podatnika
Czy tak qżwa powinno wyglądać „rządzenie" krajem, gdy rosną bezrobocie i drożyzna, a tysiące firm zalegają pracownikom z wypłatami? Czy POmimo uspokajających wypowiedzi polityków PO TW „Bolek” musi czuć pieczenie w spodniach i przeciąg na niechronionych plecach?????? Ja się pytam czy to tak miało być???
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/