SSR Marek Gajdecki i Prezes SR w Jeleniej Górze SSO Andrzej Żuk mają współudział w przestępstwie poświadczenia nieprawdy SSR Jarosława Staszkiewicza.
Dnia 31 marca 2007 roku Dyrektor FM „Ligęza” Sp. z o.o. w Jeleniej Górze Mieczysław Ligęza podpisał akt oskarżenia w sprawie z oskarżenia prywatnego przeciwko Grzegorzowi Niedźwieckiemu oskarżonemu o przestępstwo z art. 212 § 1 i 2 kk, który złożono w Sądzie Rejonowym w Jeleniej Górze. Na stronie drugiej tego aktu uzasadniono – dowód: wydruk ze strony internetowej z dnia 23 lutego 2007 r. z artykułem „Nie kupujcie auta u Ligęzy”. Problem w tym, że załączono odręcznie napisany tekst. Fałszywy dowód, bez podpisu i linku strony internetowej.
Dowodem zarzutu pomówienia kogoś za pośrednictwem konkretnego środka masowego komunikowania (bloga) jest poświadczony notarialnie wydruk komputerowy ze wskazanej strony internetowej lub zabezpieczony przez policję dysk komputerowy pozwanego. Podstawą do skazania z art. 212 § 2 kk znieważenia na http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ może być tylko znajdujący się w aktach sprawy wiarygodny dowód wskazujący, że taka i taka osoba z imienia i nazwiska umieściła tu i tu artykuł o takiej i takiej treści. Rodzina jako świadek nie wyczerpuje tych znamion dowodu. Pozwany zawsze może wskazać tysiąc świadków twierdzących inaczej. Na aplikacjach prokuratorskich i sędziowskich nie uczą chyba czytać ze zrozumieniem. Grzegorz Niedźwiecki wnosił o ekspertyzę kryminalistyczną karty nr 8 z akt sprawy. Prokuratura to olała, a SSR Marek Gajdecki ogłosił po długich konsultacjach tylko krótkie formalne podstawy uniwersalne, art. 437 § 1 kpk mówi też o zmianie lub uchyleniu zaskarżonego postanowienia. Nie powiedział, co świadczy o tym, że skarżony dowód powoda nie jest stworzony fałszywie. Nie wiedział merytorycznie togowiec czemu utrzymuje w mocy postanowienie prokuratora, ale utrzymał. Po tygodniu rozważań dalej nie wiedział, ale nie zmienił stanowiska żeby pieczątką zamknąć procedury. To są działania stalinowskie.
Kartka maszynopisu powoda była jedynym dowodem w sprawie II K 467/07. Gdyby była wiarygodna to aSSR Jarosław Staszkiewicz nie szukałby rok czasu innego dowodu, którego notabene nie znalazł. Nikt podrobionego dowodu nie poddał żadnej ekspertyzie, ale przedszkolak zauważy, że nie można jej autorstwa przypisać oskarżonemu. Prawo materialne nie może się opierać na sentymentach sędziego (In dubio pro reo). Karta nr 8 z akt sprawy II K 467/07 była jedynym powodem, punktem zawiadomienia o przestępstwach z dnia 20-03-2014 r. Nie pochodzi ona z bloga http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ jak twierdził powód. Na tym dowodzie można skazać 38 mln Polaków. Prokuratorzy i sędziowie są cynikami. Z samego niedochowania należytej staranności należałoby postanowienie utrzymujące w mocy umorzenie śledztwa podrobienia dowodu uchylić. Na takich samych kłamstwach, niedopełnieniach obowiązków i nadużyciach prawa jakie mają miejsce tutaj skazano generała Augusta Emila Fieldorfa. „Biorąc pod uwagę olbrzymi ciężar zbrodni, sąd uznał za niezbędne całkowite wyeliminowanie oskarżonego za społeczeństwa, orzekając 180 dni aresztu.” Czekam na internowanie.
*
Dnia 15 października 2007 r. oskarżony Grzegorz Niedźwiecki na posiedzeniu sądu wniósł o umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 kpk, co zapisane jest w protokole z rozprawy głównej. Asesor Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze Jarosław Staszkiewicz nie ustosunkował się do tego w ogóle i do zasady in dubio pro reo. Zarządzał sześć kolejnych rozpraw i szukał z urzędu dowodu w sprawie prywatnej. Nie otrzymał go znikąd, nawet z portalu www.onet.pl.
Dnia 6 maja 2008 roku radca prawny FM „Ligęza” Dominik Kubacki podtrzymał akt oskarżenia, zażądał wyroku skazującego, a na pytanie już SSR Jarosława Staszkiewicza czy powód będzie oczekiwał jakiś nawiązek odpowiedział, że nie. Grzegorz Niedźwiecki wniósł na podstawie art. 5 § 2 i 17 § 1 pkt 1 kpk o uniewinnienie, bowiem czynu nie popełniono i wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. SSR Jarosław Staszkiewicz po raz kolejny zmilczał fakt braku podstaw, wydał wyrok skazujący na podstawie art. 212 § 2 kk. Niestety protokół z tej rozprawy głównej zaginął.
Grzegorz Niedźwiecki nie zwrócił powodowi 300 zł kosztów procesu sądowego i nie składał apelacji od tego teoretycznie banalnego wyroku, na drugi dzień po ogłoszeniu wyroku wyjechał za chlebem do Niemiec, co jest przypadkiem w aktach firmy Time Work w Sądzie Pracy w Jeleniej Górze. Po dwóch latach spadło na niego tornado.
Cdn.
Bazujecie na dokonanych własnych zbrodniach i trwaniu uprawomocnienia tych zbrodni. Jesteście gorsi od Josefa Fritzla a nie sprawiedliwymi sędziami.
Grzywny 2000, 2000, 2000, 4000, 4000, 4500 zł (zamienione na 94 dni aresztu) odroczyliście w dwóch ratach na rok czasu.
Siódmą reketierską grzywnę 8600 zł przeciągaliście, żeby nie rozpatrywać w tych samych wnioskach i w odpowiednim terminie utrzymaliście w mocy zamianę jej na 86 dni aresztu aby mnie przestraszyć.
Kombinowaliście jak tu ewentualnie zawiesić wykonanie kary trzech miesięcy aresztu, ale zapuszkować chociaż niepokornego gościa na trzy miesiące, żeby obarczyć go stalinowskimi wyrokami. Jak złoży wniosek o odroczenie wykonania kary od siódmej grzywny to nie będzie mógł tłumaczyć, że chciał dać czas sędziom na merytoryczne rozpoznanie sprawy, bo ten tryb już wykorzystał. Nawet jak będziemy mieli kaprys zawiesić w odległym czasie całe 180 dni aresztu to fakt złożenia przez skazanego wniosku jest przyznaniem się do winy, a nasz ruch aktem łaski. Problem w tym, że amator prawa sam połączył te rozdrobnione grzywny i areszty, nie zapłaci już złotówki na głupa rżnięcie przez sędziów. Wsadzicie niewinnego człowieka na pół roku do więzienia bo wasza mentalność jest taka sama jak sędziów generała Fieldorfa i Pileckiego.
Nie ja popełniłem błąd. Był czas na początku i zawsze do naprawienia szkody. Nie weryfikowaliście nigdy zarzutów i podstaw skazania merytorycznie. Nie ustosunkowaliście się do zasady in dubio pro reo w procesie II K 467/07, przeprowadziliście sfingowany proces I C 1062/08 i unikacie wznowienia postępowania na materialnych podstawach. Zasadne wnioski umarzacie i akceptujecie zbrodnie, bo tak chcecie. Manipulujecie formalizmem procesowym. Zastraszacie, rozdrabniacie sprawę i przedłużacie prosty fakt. Nie było czynu zabronionego, są katorgi. Hańbicie wymiar sprawiedliwości. Skazaliście niewinnego człowieka, jego dzieci, chorą teściową, starszą mamę, chorych Niemców. Skazaliście podatników. Jaki macie w tym interes?
Wasza metoda zaciągnięcia do współudziału w zbrodni jak najszerszej rzeszy prawników nie zakłamie prawdy. Jesteście współczesnymi zbrodniarzami. Zbrodniarza nie obowiązuje zbiór zasad etyki zawodowej prokuratorów i sędziów ani ustanowione przepisy. Art. 2. § 2. kpk mówi, że: Podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne. Art. 1. § 1. kk zaś: Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Zbrodniarze olewają to, torturują osiem lat ludzi za nic i mamią Pileckich, że nie składali apelacji. Kłamią. W dupie mają fakty i przepisy.
Nie chcem ale muszem
Prokurator przeciągał dochodzenie/śledztwo ws fałszywych dowodów kilka miesięcy, potem udał, że dostarczył mi postanowienie o umorzeniu, a jak się upomniałem to niby przywrócił termin i dostarczył kopię z możliwością złożenia zażalenia. Zażalenie złożono z trzech artykułów, prokurator rozpatrzył z przerostem formy nad treścią dwa i przesłał do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze. Jest ewidentny fakt tworzenia fałszywego dowodu, a Sąd diametralnie odmiennie od II K 467/07 do tego podszedł i nie uwzględnia nawet merytorycznych wniosków o przeprowadzenie ekspertyzy kryminalistycznej. Materialne wnioski ignoruje ze szkodą dla ludzi i sprawiedliwości. Fałszu materialnego nie rozpatrzył obecny już w konklawe SSR Jarosław Staszkiewicz, nie rozpatrują organy ścigania i nie wznawiają chorych wyroków. Wszyscy twierdzą, że orzeczenia są prawomocne i że Grzegorz Niedźwiecki jako oskarżony w sprawie II K 4678/07 nie skorzystał z uprawnienia zaskarżenia zapadłego w sprawie wyroku. A czym była obecna próba rewizji jak nie zaskarżeniem wyroku? Dlaczego mimo zasadności ją ignorują? Czy załączony dowód był, jest wydrukiem notatki ze strony internetowej http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/? Tylko ślepcy powiedzą, że czarne to białe. Jutro złożę wniosek o przywrócenie terminu do złożenia apelacji. Znam wynik moralistów. Kowal zawinił, a Cygana powieszą.
Mirosław Chłopik – Prokurator delegowany do Prokuratury Generalnej
Waldemar Szmidt – Dyrektor Departamentu Sądów, Organizacji i Analiz Wymiaru Sprawiedliwości
Naruszenia prawa legalnej mafii
Proszę mi znaleźć poświadczony notarialnie wydruk treści artykułu „Nie kupujcie auta u Ligęzy” z http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/. Proszę mi znaleźć dowód umieszczenia w dniu 23 lutego 2007 r. na http://grzegorz-niedzwiecki.blog.onet.pl/ notatki „Nie kupujcie auta u Ligęzy”, w której pomówiłem FM „Ligęza” o to, że w czasie czynności związanych z likwidowaniem czyjejś szkody pracownicy spółki dopuścili się „bezpodstawnego wyłudzenia” od klienta części kosztów naprawy, co mogło narazić spółkę na utratę zaufania…
Załączony w akcie oskarżenia (podpisanym przez Mieczysława Ligęzę) dowód: wydruk ze strony internetowej z dnia 23 lutego 2007r. – jest fałszywym dowodem. Fałsz materialny.
Wydanie wyroku II K 467/07 (przez SSR Jarosława Staszkiewicza) skazującego za czyn z art. 212 § 2 kk to poświadczenie nieprawdy. Fałsz intelektualny.
SSR popełnił rażący błąd. To się właściwie nie mieści w głowie. Sprawa powinna zostać absolutnie umorzona na podstawie art. 5 § 2 i 17 § 1 pkt 1 kpk. To można było i należało zrobić już na pierwszej rozprawie.
Rewizja fuszerki (apelacja) jest w toku. Każdy funkcjonariusz, który będzie nadal krył pieczątką te przekręty decydentów FM „Ligęza” będzie brał na siebie przestępstwo z art. 271 § 1 kk i obrazę głęboko oburzonych prezesów Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Elaborat kto, kiedy i jakie błędy popełnił jest już napisany. Funkcjonariuszom powinno zależeć na tym, aby nie musiał być upubliczniony. Można trwać jednak w stalinowskich metodach rozwiązywania problemów. Finał może być przykry.
Prawa i obowiązki obywatela w sądzie i prokuraturze
http://www.poznan.so.gov.pl/strony/1/pl/184.php
http://www.poznan.so.gov.pl/att/Broszura_obywatel/Obyw_w_post_karnym_.pdf
Kodeks karny
Art. 1. § 1. Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia.
Art. 13 § 1 kk
Odpowiada za usiłowanie, kto w zamiarze popełnienia czynu zabronionego swoim zachowaniem bezpośrednio zmierza do jego dokonania, które jednak nie następuje.
§ 2. Usiłowanie zachodzi także wtedy, gdy sprawca nie uświadamia sobie, że dokonanie jest niemożliwe ze względu na brak przedmiotu nadającego się do popełnienia na nim czynu zabronionego lub ze względu na użycie środka nie nadającego się do popełnienia czynu zabronionego.
Art. 234 kk
Kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Art. 235 kk
Kto, przez tworzenie fałszywych dowodów lub inne podstępne zabiegi, kieruje przeciwko określonej osobie ściganie o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne albo w toku postępowania zabiegi takie przedsiębierze, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 270 § 1kk
Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 282. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przemocą, groźbą zamachu na życie lub zdrowie albo gwałtownego zamachu na mienie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym albo do zaprzestania działalności gospodarczej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Art. 231 § 1 kk
Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3
Art. 271 § 1 kk
Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Art. 286 § 1 kk
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Art. 189 § 1 kk
Kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli pozbawienie wolności trwało dłużej niż 7 dni lub łączyło się ze szczególnym udręczeniem, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Art. 190 § 1 kk
Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Art. 191 § 1 kk
Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kodeks postępowania karnego
Art. 2. § 1. pkt 1) mówi, aby: sprawca przestępstwa został wykryty i pociągnięty do odpowiedzialności karnej, a osoba, której nie udowodniono winy, nie poniosła tej odpowiedzialności,
Art. 2. § 1. pkt 3) mówi, aby: zostały uwzględnione prawnie chronione interesy pokrzywdzonego przy jednoczesnym poszanowaniu jego godności,
Art. 2. § 2. mówi, że: Podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne.
Art. 4. Organy prowadzące postępowanie karne są obowiązane badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego.
Art. 5. § 1. Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem.
Art. 5. § 2. Wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.
Art. 6. Oskarżonemu przysługuje prawo do obrony, w tym prawo do korzystania z pomocy obrońcy, o czym należy go pouczyć.
Art. 16. § 1. Jeżeli organ prowadzący postępowanie jest obowiązany pouczyć uczestników postępowania o ciążących obowiązkach i o przysługujących im uprawnieniach, brak takiego pouczenia lub mylne pouczenie nie może wywoływać ujemnych skutków procesowych dla uczestnika postępowania lub innej osoby, której to dotyczy.
§ 2. Organ prowadzący postępowanie powinien ponadto w miarę potrzeby udzielać uczestnikom postępowania informacji o ciążących obowiązkach i o przysługujących im uprawnieniach także w wypadkach, gdy ustawa wyraźnie takiego obowiązku nie stanowi. W razie braku takiego pouczenia, gdy w świetle okoliczności sprawy było ono nieodzowne, albo mylnego pouczenia, stosuje się odpowiednio § 1.
Art. 17. § 1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy: 1) czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia,
Art. 92. Podstawę orzeczenia może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu, mających znaczenie dla rozstrzygnięcia.
Art. 438. Orzeczenie ulega uchyleniu lub zmianie w razie stwierdzenia:
1) obrazy przepisów prawa materialnego,
2) obrazy przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia,
3) błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia,
Art. 45 Konstytucji RP
Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.
Wyłączenie jawności rozprawy może nastąpić ze względu na moralność, bezpieczeństwo państwa i porządek publiczny oraz ze względu na ochronę życia prywatnego stron lub inny ważny interes prywatny. Wyrok ogłaszany jest publicznie.
Domniemanie niewinności – zasada, według której każda osoba jest niewinna wobec przedstawianych jej zarzutów, dopóki wina nie zostanie jej udowodniona. Zasada domniemania niewinności sięga swymi korzeniami prawa rzymskiego (domniemanie dobrej wiary – łac. praesumptio boni viri).
Zasadę tę przyjmuje się za oczywistą dla współczesnych państw prawa. Jest ona gwarantowana zarówno przez prawo krajowe poszczególnych państw, jak i przez prawo międzynarodowe.
Art. 11 ust. 1 Powszechna Deklaracja Praw Człowieka stanowi, że: Każdy człowiek oskarżony o popełnienie przestępstwa ma prawo, aby uznawano go za niewinnego dopóty, dopóki jego wina nie zostanie mu udowodniona zgodnie z prawem podczas publicznego procesu, w którym miał wszystkie gwarancje konieczne dla swojej obrony;
art. 14 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych przewiduje, że: Każda osoba oskarżona o popełnienie przestępstwa ma prawo być uważana za niewinną aż do udowodnienia jej winy zgodnie z ustawą;
art. 6 ust. 2 Europejska Konwencja Praw Człowieka potwierdza, że: Każdego oskarżonego o popełnienie czynu zagrożonego karą uważa się za niewinnego do czasu udowodnienia mu winy zgodnie z ustawą.
Założeniem tej zasady jest domniemanie uczciwości każdego obywatela, chyba że dowiedziona zostanie jego nieuczciwość.
Istnieją Zbiory Zasad Etyki Zawodowej Sędziów i Prokuratorów, Statut Stowarzyszenia Sędziów Polskich „IUSTITIA”, Międzynarodowa Karta Praw Człowieka (w tym Powszechna Deklaracja Praw Człowieka i Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności), Konstytucja RP – zapewniające o uczciwości, godności, honorze, poczuciu obowiązku oraz przestrzeganiu dobrych obyczajów, o niewykorzystywaniu statutu i nadużywaniu immunitetu, o dbaniu o autorytet, o przestrzeganiu zasad etycznych, o bezstronności, o sprawiedliwości, o usunięciach naruszeń i zadośćuczynieniu, o wymaganiach od innych funkcjonariuszy i nadzorze, o obiektywizmie i uczciwości. Funkcjonariusze publicznie używają moralnego języka, a w praktyce często przystawiają ludziom pistolet do głowy.