Zapewne już wszyscy się zastanawiają, o czym to dzisiaj, jakiż to straszliwy scenariusz mi chodzi po głowie- klęska głodu w dorzeczu Wisły na miarę Hołodomoru, kolizja Ziemi z asteroidą, lub, dla większej pewności, z dwiema, ponowna wygrana PO w wyborach, a przynajmniej w liczeniu głosów ( wzorem Wałęsy,...
Po fiasku wrzutki z kłótnią generała Błasika z kapitanem Protasiukiem, kiedy to cudem znaleziona po blisko roku taśma okazała się nic nie warta, bo dźwięku na niej nie ma w ogóle i obrazu też niewiele, wiec za cholerę nie da się nic z tego zrobić, no, chyba, że Osiecki ze swoim paranormalnym...
Jak słyszę, następuje ostatnia rozpaczliwa próba utylizacji ciała i honoru generała Błasika. Ostatnia, czy może raczej najnowsza, bo, znając desperację rządowych mediów na pewno tak łatwo nie ustąpią, tym bardziej, że nie one o tym decydują, tylko raczej karnie wykonują polecenia tych,...
Obiecałem dopisać ciąg dalszy do mojego felietonu o wywiadzie Grzegorza Brauna, a zwłaszcza dotyczy to komentarza Kseni – długodystansowca, która, rzecz przedziwna, była świadkiem owego wypadku, pod którego zaczyna się cała historia, a i owego Edwarda Majkę znała osobiście. Przytaczam zatem...
OK., najpierw się pochwalę, a co, połechcę swoja próżność, właśnie mi stuknęło 50 tysięcy na liczniku na Nowym Ekranie. Zawołam, niczym Wincenty Pstrowski- „kto naklika Łazarzowi tyle, co ja?????”, a blogerzy zgromadzeni w Sali Kongresowej, domyci i uczesani, powinni wstać i zakrzyknąć :...
Właśnie obejrzałem sobie niezwykły wywiad Brauna – o układzie wrocławskim i o tajemniczej postaci pana marszałka Schetyny. O zaufanych oficerach Stasi i jednocześnie producentach programu „Ojczyzna Polszczyzna”, czy szefie policji wrocławskiej. O przedziwnym i godnym podziwu zagłębiu...
Jak czytam, Jarosław Kaczyński zdementował plotki o kandydowaniu Marty Kaczyńskiej i tym samym uciął w zarodku zaczynającą się rozwijać histerię. Histerię, może nie najwłaściwsze słowo, bo zakłada jakieś emocje, a tu wszystko robione było na zimno, rozpisane na role, wiadomo było kto zacznie, kto zapyta, kto...
Czytam z rosnącym niepokojem już po raz kolejny, jak z wielkim wysiłkiem usiłują rządowi i prorządowi „niezależni” komentatorzy i dyskutanci podrzucić opinii publicznej temat Marty Kaczyńskiej. Oczywiście nie ma w tym żadnego przypadku i nie ukrywajmy, ci ludzie maja rację, ze swojego, powiem brutalnie,...
Najpierw wiadomość, a nawet dwie, które oddają atmosferę w obozie rządowym przywołującą przed oczy kultową scenę z bunkra Hitlera z filmu „Untergang”. Jak (prawie) powszechnie wiadomo, właściwym szefem rządu jest Pan Ostachowicz, Donald Tusk nie robi absolutnie żadnego kroku, ani decyzji...
Jak czytam, nie ma żadnego dowodu, ani żadnej przesłanki by twierdzić, ze Generał Błasik w ogóle przebywał w kabinie pilotów. Ani nic nie mówi, ani jego ciała w tej kabinie nie znaleziono (a, tak przy okazji, samą kabinę znaleziono? Gdzie? I gdzie jest? Bo ja jej na zdjęciach nie widzę? Obrys...
Jak czytam, miała miejsce kolejna odsłona przedstawienia MAKDonald Show. Nie wiemy jeszcze, jak się zachowa połowa tego zespołu, czyli Donald, na razie zapewne trwają narady, Ostachowicz czeka na sondaże, ogladając sobie w międzyczasie „Anonse” z ofertami pracy, normalka, jak zawsze. Pan Płemieł, jak...
No, dobrze, temat Salonu24, Igora Janke i jego wiernego Quasimodo wyczerpany, pył z sandałów otrzepany. Koniec, właściwie zamierzałem w ogóle o tym nie wspominać, ale jednak wolałem wyjaśnić w krótkich marynarskich słowach, co zaszło. No i napisałem i straciłem wątek w tekście, który...
Parę słów wyjaśnienia, co do salonu24 i mojej z nim zakończonej przygody. Poza tym, ze to już nie mój cyrk i nie moje małpy ( to taka przenośnia, nie, że bym w ten sposób nawiązywał do Igora Janke i jego wiernego Quasimodo, Ephorosa, raczej sobie rękę odgryzę), to jednak muszę podzielić się...
Miało być dzisiaj o czymś innym, ale to, co przeczytałem znowu postawiło mi tzw. Telesfora na grzbiecie ( jak mnie obśmiewa moja córeczka, no, córka, ba, panna na wydaniu, ale oczywiście dla mnie zawsze jest moją małą córeczką). Co mianowicie postawiło mi włosy na grzbiecie na sztorc, niczym...
Swego czasu, zainspirowany przez Chłodnego Żółwia i jego koncepcję kontrolowanego podziału w PiS zacząłem się (też na piśmie) zastanawiać, czy rzeczywiście nie byłoby to dobre rozwiązanie. W końcu, dokładnie to samo zrobiło PO, wypuszczając Palikota „na swoje”. Zamysł był prosty. Sporo...
Przyznam, ze trudno mi będzie w tym felietonie o moją legendarną pogodę ducha i dowcip ( równie legendarna jest moja skromność, hi,hi! BTW To Bronisław Geremek powiedział, że jego skromność jest znana na całym świecie, więc mam z kogo czerpać). Czytam bowiem o czymś, co mnie wnerwiło,oburzyło,...
Drogi Łazarzu, gdy wołałem do Ciebie „Łazarzu, w imię Boże, poczynaj!” i z entuzjazmem robiłem dla nowego Ekranu to, co mogłem zrobić najlepszego, czyli mozolnie wklejałem teksty stare i pisałem nowe, zabraniając zaczynać beze mnie, bo się przestanę Ci kłaniać, miałem nadzieję, że unikniemy...
Pamiętacie dzielnego kapitana Żbika? No, starszaki pewnie pamiętają. Pamiętam, w czasach podstawówki zaczytywaliśmy się w tych komiksach, w których dzielny milicjant zmagał się bohatersko z imperializmem i reakcją w postaci przemytników, złodziei, gitowców, handlarzy walutą, sporo tych...
O zmarłych w naszym kraju przyjęło się mówić albo dobrze, albo wcale, no, chyba, że jest to Prezydent Kaczyński, lub Generał Błasik, wtedy, to co innego, oczywiście. Żal człowieka, który umarł tak nagle. Przemilczeć jego odejścia niepodobna, był postacią zbyt ważną i wpływowa w wielu kręgach...
Cóż, każdy może się pomylić, nie każdy potrafi się do tego przyznać i przeprosić, a ja owszem, potrafię! I oto przepraszam Pana Prezydenta, oby żył wiecznie, za niezrozumienie intencji pan Prezydenta, oby żył wiecznie, gdy obok niego mókł na deszczu Prezydent Sarkozy, tudzież struga wody z drutu...