Potrzeba nam miliona kumatych Polaków. Dołącz do nich. Wcześniej nikt nie wychyli nosa z okopów. Nie dziw się.
O tym, że 16 lutego odbyła się w Sejmie konferencja nt.„Architektura monetarna – od kreacji pieniądza dłużnego do emisji pieniądza suwerennego” już pisałem. Tym razem chciałbym zaprosić Państwa do odwiedzenia relacji http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transmisje.xsp?unid=20DC7219F3F1AB13C1258236002CD7E5 i dokładne przesłuchanie fragmentu dyskusji o godz. 13.25.30. Poseł Gabriel Janowski nijak nie może zrozumieć że „pożyczonych” przez państwo pieniędzy nie musimy zwracać. Tłumaczy mu i Jan Sposób, i Piotr Jankowski, ale chyba bez skutku. Niestety, nie jest to jedyny poseł, który wierzy, że „prawdziwe pieniądze” to pieniądze żydowskie.Takich ptasich móżdżków albo – jak kto woli – użytecznych idiotów mamy w Sejmie większość. Tym bardziej należy docenić inicjatywę klubu Kukiz15 wprowadzenia w mury sejmowe tego małego kaganka oświaty.
Oprócz krótkich okresów w latach 1918-1926 oraz 1945-1997 zawsze do „robienia pieniędzy” zatrudnialiśmy żydów, bo „się na tym znali”. Chyba już nadszedł czas, aby im za ten outsorcing podziękować. Wprowadzając pieniądz suwerenny moglibyśmy bez ruszenia placem w bucie:
Ta perspektywa „odbicia się od dna” każe nam już ukorzeniać nową architekturę monetarną. Bez monetarnego antysemityzmu się nie obejdzie. Będzie on jednak rozgrzeszony, bo wojna to sprawiedliwa.
Ponieważ znowu mam o tym po jakichś sejmikach gardłować, zrodziły się slajdy prezentacji, które mają tłumaczyć problem tym, którzy czasu mają niewiele.
Jeśli by się ktoś pytał o to jakie są nasze poczynania to ma je na poniższym slajdzie.
Mamy zrobić to co było w temacie tej sejmowej konferencji: przeprowadzić Polskę od kreacji pieniądza dłużnego do emisji pieniądza suwerennego. Tu potrzebna byłaby elementarna wiedza o tu czym się ta emisja od kreacji różni. Pisałem na ten temat sporo.
Zmianę trzeba rozpocząć od jakiegoś punktu startowego. Poniższy slajd pokazuje przy jakich wielkościach agregatów pieniężnych nasza gospodarka osiąga stan równowagi towarowo- pieniężnej. Są to dane NBP i proszę do nich podejść z zaufaniem, bo niczego nie ukrywają, bo ukrywać nie muszą.
Najważniejsze co trzeba zrozumieć to to, że obecnie banki pożyczają na kwotę około 350 mld zł więcej niż mają w środkach własnych i depozytach. Prywatne – najczęściej żydowskie – banki centralne kreują z powietrza (naukowo nazywa się to kreacją ex nihilo) te pieniądze pod zastaw wyemitowanych przez rząd obligacji i pożyczają je dodatkowo obciążając to lichwą. Kwoty tej kreacji znajdziesz w pozycjach rozjaśnionych cytowanego sprawozdania. Poseł Janowski (i nie tylko on) tego procederu nie zrozumie i chyba będziemy musieli się z tym pogodzić.
Policzmy zatem ile by tego było.
To „ukorzenianie” nowej architektury monetarnej to budowa strategii kotwiczenia waluty oraz opracowywanie instrumentów polityki pieniężnej. To może slang bankowy, ale kryją się pod tym zdefiniowane treści. Ilościowa teoria pieniądza podpowiada nam ile tego pieniądza trzeba nieodpłatnie „dosypać” do gospodarki aby zmniejszyć „głód monetarny” i wyeliminować zatory płatnicze. Teoria systemów podpowiada nam jak podzielić ten strumień dodatkowych pieniędzy pomiędzy inwestycje produkcyjne, inwestycje infrastrukturalne, konsumpcje – aby nie zepsuć pieniądza czyli utrzymać równowagę towarowo pieniężną przy stałych cenach.
Nawet jeśli byśmy z bansterami nie zagrali o najwyższą stawkę to mamy coś takiego:
Starczyłoby na 5000+ plus rocznie na każdego łącznie z oseskami. Zatem antysemityzm gospodarczy jest naszym patriotycznym obowiązkiem.
Poseł Janowski tego nie zrozumie, ale darujmy mu…
Jest tylko jedno ale. Potrzeba nam miliona kumatych Polaków. Dołącz do nich. Wcześniej nikt nie wychyli nosa z okopów. Nie dziw się.