Globalnie i Lokalnie
Like

…a niech już głosują sami na siebie jak w Chinach

01/03/2015
543 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
…a niech już głosują sami na siebie jak w Chinach

Według niektórych teorii administracja rządowa w Polsce została tak mocno powiększona w ostatnich latach, żeby PO miało zapewnione poparcie w czasie każdych wyborów. Czyli upraszczając swoi głosują na swoich. Jeśli ktoś ma ciepłą posadkę w administracji, w sądzie, w urzędzie skarbowym, w NFZ-cie i jego rodzinie żyje się lepiej to oczywiście nie ma żadnego powodu by ten stan zmieniać. Co więcej w takiej sytuacji mają też poparcie rodziny, dziadków, rodziców, dzieci, wujków itp. Ten cały system od kilku lat zapętlił się w kole, kto zna trochę programowanie ten wie, że działa to jak funkcja LOOP. Od lat nic się w Polsce nie zmienia.

0


 

 

Zastanawia mnie tylko ten szereg negatywnych komentarzy na temat PO, PISu, prezydenta, premiera, marszałków, ministrów itd. W internecie są po prostu miliony ludzi, którzy nienawidzą obecnego układu, plują na ten system. Wiele osób traktuje polityków z ogromną pogardą, nie oszczędzają złośliwych i wulgarnych opinii. Wystarczy spojrzeć na komentarze pod filmami Youtube, na opinie w serwisach społecznościowych czy na komentarze pod każdym tekstem na portalach informacyjnych. Skoro mamy taką armię niezadowolonych ludzi, dlaczego w demokratycznym systemie ta armia nie może po prostu odwołać obecnej władzy? 

 

Teorii jest kilka. Może Ci ludzie nie mają prawa głosu, są za młodzi lub pozbawieni praw obywatelskich. Chociaż trudno mi uwierzyć, żeby każdy negatywny komentarz o sytuacji w Polsce pisały osoby poniżej 18 lat lub skazańcy pozbawieni prawa głosu. Druga możliwość – ci wszyscy wściekli obywatele po prostu nie chodzą w ogóle na wybory, bo uznali już, że w Polsce nic się nigdy nie zmieni, po prostu rządzi ten sam mniejszy lub większy układ. Trzecia możliwość wybory są fałszowane! W tą trzecią możliwość trudno uwierzyć, bo przecież Polska uczyła demokracji Białorusinów, teraz uczymy jej Ukraińców (jak widać efekty są powalające), a jak się minister Schetyna postara to w Rosji też demokrację wprowadzimy! I to taką przez duże D jak…

 

Wracając do tytułu felietonu. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłyby wewnętrzne wybory. Niech już we własnym gronie głosują na siebie – tak jak w Chinach.  Po pierwsze przestaniemy udawać, że żyjemy w demokratycznym państwie. Po drugie zaoszczędzimy miliony złotych na kampanie wyborcze, reklamy, spoty, karty do głosowania, komisje wyborcze, komputery, drukarki, informatyków, wodę mineralną gazowaną i niegazowaną itd. Po trzecie i najważniejsze wszystko będzie zgodne z linią jedynej słusznej partii!

 

W zasadzie mieliśmy już marszałka Komorowskiego, który był prezydentem zanim został wybrany na prezydenta. Pan Tusk namaścił panią Kopacz przed swoją emigracją zarobkową, czyli wybrał nam nowego premiera. Doszły różne inne roszady, no bo przecież jak się dostało mandat na kilka lat to trzeba wszystko w 100% wykorzystać i utrzymać się przy władzy (czytaj pieniądzach, duuuużych pieniądzach), jednocześnie zachować ciągłość tej władzy na kolejne lata. Tak więc mam wrażenie, że mój głos też nie odwoła tej władzy, nie wiem nawet czy jest 'właściwie zliczany’?!

 

Jedyna zasadnicza różnica pomiędzy Komunistyczną Partią Chin a PO polega tylko na tym, że ta pierwsza co jakiś czas oczyszcza swoje szeregi. Nowy prezydent Chińskiej Republiki Ludowej intensywnie walczy z układami i korupcją, oczywiście nie wiemy ile w tym prawdy, a ile propagandy, ale nie jeden komuch siedzi już w więzieniu, a ciepły partyjny fotelik zamienił na twardą pryczę w chińskim więzieniu, gdy jego brudne interesy wyszły na jaw. W PO raczej nic nie wychodzi na jaw, bo kontrolują media lepiej niż chińska cenzura. Jak już się trafi jakaś wpadka z zegarkiem to trzeba zrobić nowe rozdanie, stanąć murem za swoim człowiekiem, wybielić go, ustawić w cieniu (na jakimś dobrym stanowisku, gdzie jest dobra kasa), odczekać najgorsze i przywrócić do łask. Swoją drogą to mógł przecież powiedzieć, że ten zegarek to chińska podróbka od znajomego, który kupił ją w Shenzhen za 300 RMB, bo tam podróbki są dokładnie takie same jak oryginały, tylko tańsze. Żaden rzeczoznawca by tego nie odróżnił. Ogólnie PO i PIS to zaradne partie, bo w końcu mają miliony złotych od obywateli, a z pełnym portfelem zawsze łatwiej sobie poradzić w każdym kryzysie.

W Chinach nie ma wyborów

Chińczykom żyje się coraz lepiej, a zamiast chodzić na wybory mogą sobie na przykład poćwiczyć TaiJi w parku.

 

Podsumowując – wnioskowałbym za wprowadzeniem systemu głosowania 'sami na siebie’. Biorąc pod uwagę dumne wypowiedzi naszych polityków niezależnie od sytuacji, niezależnie od poziomu jaki osiągnęli, jak bardzo się skompromitowali to przecież oni sobą są i tak zachwyceni. Czy widział ktoś w Polsce polityka, który przeprasza za błędy, za kłamstwa, za pomyłki, za niezrealizowane obietnice? Tak jak ten biedny płaczący japoński polityk. Pan Sienkiewicz za coś przepraszał? Pan Kaczyński? Pan Sikorski? U nas politycy nie znają pojęcia wstydu ani dumy. Nie, przepraszam znają – wstydzą się za obywateli, którzy ich krytykują i są dumni z rezultatów swojej pracy. Według mnie powinni mieć wieczny mandat, są doskonali, nieomylni, niezawodni i niezastąpieni, chwała naszym przywódcom! 

0

Chinski_policjant_po_sluzbie http://www.fotochiny.com

Co robi Chiński policjant po służbie? To samo co na służbie... zajmuje się swoimi interesami. W moim przypadku różnica polega na tym, że czasami zajmuję się też różnymi problemami społecznymi, obserwuję świat i ludzi, dużo podróżuję, fotografuję, a 7 pięknych lat życia spędziłem właśnie w Chinach. Pisałem felietony o Chinach do portalu O2.pl, tygodnika "Niedziela" i magazynu Focus. W Polsce nie ma wolności ani demokracji są układy, a tak zwany 'okrągły stół' był początkiem wszystkich nowych i kontynuacją starych układów.

1 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758