POLSKA
Like

Rosyjski wywiad chciał wykoleić pociągi w Polsce

22/08/2023
234 Wyświetlenia
0 Komentarze
40 minut czytania
no-cover

Rosyjski wywiad chciał wykoleić pociągi w Polsce. Szpiegów werbowano w internecie.

0


Wstęp
Temat jest jest o tyle istotny,że związany bezpośrednio i fizycznie z bezpieczeństwem Polski oraz życiu i zdrowiu Polaków. Za naszymi granicami toczy się wielopłaszczyznowa prawdziwa wojna w której giną tysiące niewinnych ludzi a ich majątek obracany jest w gruzowisko. Agresor bandycka roSSja atakuje niewinną Ukrainę zabijając dzieci, kobiety, rabując i gwałcąc kobiety i dzieci. Takie działanie zgodnie z oficjalnymi ocenami agend ONZ i świata demokratycznego to jest ludobójstwo na niespotykaną skalę. Wojna toczy się nie tylko na Ukrainie ale i dotyka także państwa NATO w tym Polskę. Pamiętamy zmasowany atak hybrydowy na polskie granice ze strony Białorusi. Rosja atakuje Polskę nie tylko ekonomicznie, np.poprzez odcięcie gazu, ale i w sposób agenturalny za pośrednictwem swojej agentury czynnej i uśpionej co dowodem były aresztowania agentów putina dokonane w Polsce przez ABW.
Jednak, jak podają media, to nie wszystkie wrogie Polsce i NATO działania i kierunki zmierzające w kierunku osłabienia potencjału obronnego Polski, gospodarczego, sojuszy w NATO i z Ukrainą. Pełna dezinformacja stosowana poprzez antypolskie pro rosyjskie portale internetowe, rozpowszechnianie antypolskich materiałów dezinformacyjnych, kłamliwych a wręcz preparowanych za pośrednictwem czy na użytek Moskwy mają przynieść  pozytywny  efekt dla wrogów Polski. Wstawianie w mediach społecznościowych materiałów propagujących działania wrogiego nam państwa – Rosji w postaci np. wypowiedzi prominentnych jej polityków typu Ławrow czy Putin oraz innych to także działania o charakterze propagandowo – dezinformacyjnym. Co z takimi faktami uczynić ? jak się przed nimi bronic ? wielu zadaje sobie pytania……

Do napisania tego materiału sprowokowały mnie także komentarze trolli sowieckich atakujących nasz kraj na wielu portalach internetowych,  zjawisko to stało się groźne z uwagi na bezpieczeństwo Polski czyli nas wszystkich.
O współczesnej Rosji oraz jej roli tak wypowiadali się Prezydenci RP;

„Rosja nie jest normalnym krajem, nie jest państwem, które się normalnie zachowuje, jest państwem-agresorem; wymaga to zdecydowanych działań ze strony wspólnoty międzynarodowej” – powiedział prezydent Andrzej Duda, który odwiedził  Misję Obserwacyjną UE w Gruzji.

„Wiemy dobrze, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę! Byliśmy głęboko przekonani, że przynależność do NATO i Unii zakończy okres rosyjskich apetytów. Okazało się, że nie, że to błąd” – powiedział w sierpniu 2008 roku śp. Lech Kaczyński, przemawiając na demonstracji w Tbilisi w obliczu wojennej agresji ze strony Rosji. Z dzisiejszej perspektywy widać dobrze, jak słuszne były to słowa…
Zachód był zbyt naiwny, wierząc w dobre intencje Włodzimierza Putina. Putin był nieszczery, kiedy zapewniał o swojej lojalności wobec systemu wartości wolnego świata. W rzeczywistości były to mrzonki, gdyż były pułkownik KGB zawsze gardził demokracją. Od pierwszych dni swojej prezydentury Putin z maniakalnym uporem przygotowywał się do wskrzeszenia autorytarnego imperium zła.

Jako przedstawiciel tajnych służb, Putin wierzył, że będzie w stanie odnowić imperium na postsowieckim obszarze przy pomocy swojej agentury. To było sprawą całego jego życia… I on dołożył wszelkich starań do tego, by agenci FSB i GRU (Główny Zarząd Wywiadowczy) Federacji Rosyjskiej zajęli kierownicze stanowiska we wszystkich republikach byłego ZSRR. Lecz „kolorowe rewolucje” w Gruzji i na Ukrainie podważyły jego wiarę we wszechmoc tajnych metod wpływu politycznego. Narody Gruzji i Ukrainy okazały opór wobec prorosyjskich dyktatur.

Jeden z twórców „Nowiczoka”, Wił Mirzajanow, w wywiadzie udzielonym portalowi Glavcom.ua skomentował swój stosunek do Rosji, która obecnie aktywnie używa tej trucizny. Naukowiec został zmuszony do wyjazdu do Stanów Zjednoczonych w latach 90., ale nadal aktywnie śledzi procesy polityczne zachodzące w Rosji, informuje Glavcom.ua.
„Imperium Rosyjskie to imperium zła. Wciąż zniewala mój naród tatarski i inne [narody] – baszkirski, naród Komi. I wszyscy wiecie, w jakim napięciu trzyma sąsiadów, jak podbija terytorium Ukrainy. Zagraża także krajom bałtyckim. To jest imperium zła, przede wszystkim tak oceniam Rosję”

Dzisiaj kraje Zachodu przekonują się coraz bardziej, że polityka Rosji i Putina zmierza do odbudowy dawnej potęgi Związku Radzieckiego. Metody stosowane, by do tego doprowadzić, wielu już nazywa bandyckimi wręcz za pomocą ludobójstwa.

A jak jest naprawdę?
Atak sowieckich trolli na Polskę trwa i jest bardzo groźny.
Media narodowe i portale internetowe, jak czytamy w mediach, od dawna ostrzegają przed atakami płatnych sowieckich trolli nie mniej groźnych jak Rosyjskie Dywizje Pancerne. Te działania mają jedno na celu, osłabienie obronności państwa, naszego bezpieczeństwa, zrujnowanie gospodarki i całkowite uzależnienie oraz podporządkowanie Polski od Rosji. To, jak podaje literatura przedmiotu, jest faktycznie niewypowiedzianą cichą wojną. Dlatego też powstały min. w kraju Wojska Obrony Cyberprzestrzeni i wyspecjalizowane agendy Służb Ochrony Państwa I Służb Specjalnych.

Sprawa rosyjskich trolli a właściwie Rosyjskiej agentury atakującej Polskę jest znana w mediach od dawna. Ale jeszcze nigdy dotąd te ataki nie przybrały na ta potężnej sile rażenia. Polskojęzyczne portale kierowane i opłacane z Moskwy są niemniej groźne dla Polski niż „uzbrojone i świetnie wyszkolone tzw zielone ludziki” prowadzące działalność militarną i dywersyjną wysadzając mosty, niszcząc drogi, paraliżując system energetyczny itp.
To trolle i sowiecka agentura w sieci. Wiele mediów podnosi ostatnio ten wazki problem w tym Niezależna.pl cytując wypowiedzi wielu polityków czy osób odpowiedzianych za nasze bezpieczeństwo.
Niezależna.pl pisze dzisiaj cytuję :

„Portal trwale zaangażowany w prowadzenie rosyjskiej walki informacyjnej przeciwko Polsce kolejny raz straszy Polaków amerykańskimi żołnierzami – pisze w wątku na Twitterze rzecznik ministra-koordynatora ds. służb specjalnych Stanisław Żaryn. To nie pierwsza, równie kłamliwa narracja w wymienionym serwisie.
Autorka Hana Kramer przywołuje przykład japońskiej Okinawy, gdzie mieszkańcy „żyją w ciągłym strachu przed obecnością amerykańskiej wojskowej „szarańczy””.

„W tekście przekonuje się, że wojska USA stacjonujące na terytorium RP są źródłem kłopotów. Autor tekstu sugeruje, że żołnierze stanowią zagrożenie dla Polaków”  „„Artykuł wpisuje się w serię podobnych publikacji ww. strony” – zaznacza Żaryn. Tytuł brzmi: „Amerykańska „szarańcza” w Polsce. Rząd nie chce się uczyć na cudzych błędach”. – Podaje Niezależna.pl (https://niezalezna.pl/398471-p…(link is external))
O agenturze szkodzącej interesom i bezpieczeństwu Polski i jej sojuszom czy zwykłym tzw szkodnikom wrogim naszemu krajowi napisano już wiele publikacji, pokazano wiele reportaży…napisano wiele książek.

Przeciętny Polak wychodzi z założenia, że wszystko wie lepiej. Że nie będzie go jakiś rosyjski troll z łapanki karmił nieprawdziwymi informacjami. Żyjąc w takim przeświadczeniu, łyka rosyjskie bzdury. Tłumaczymy na przykładzie klucza, jak rozpoznać dezinformacje i nie dać się wodzić za nos.Autorami „fejków” są świetnie opłacani ludzie, fachowcy w swojej branży, którzy takich „przeświadczonych” zjadają na śniadanie.

Dość wspomnieć o Internet Research Agency. Pod tą niewinną nazwą kryje się największa fabryka rosyjskich trolli, a przynajmniej największa ze znanych Zachodowi, który zdążył podejrzeć tylko to i owo w nieprzesadnie gościnnej Rosji. Metoda działania jest prosta -celowe wprowadzenie w błąd czytelnika czy widza. Strona, która coś takiego przygotowuje, liczy na jakieś korzyści, te korzyści mogą być taktyczne, strategiczne, wizerunkowe, polityczne. Może to być próba przykrycia tematu czy wprowadzenia danego zastępczego tematu do debaty publicznej. Korzyść z działań – to dwa,  trzy – musi sprawiać pozór oddolnej, czyli autentycznej, dlatego czytelnik, odbiorca temu ulega.  ta cecha jest szczególnie niebezpieczna.
Klucz działania internetowych trolli jest prosty. W polskim internecie istnieje, być może od lat, szereg fałszywych kont w mediach społecznościowych (i nie tylko), które obliczone są na prezentowanie rosyjskiej propagandy. Zawsze byliśmy świadomi tego zjawiska, jednak w ostatnich dniach nasiliło się ono na niewyobrażalną dotąd skalę. Konta te prezentują spójną narrację i wywracają ją na klaśnięcie ręki, by sprawnie realizować w regionie interesy Kremla.

Temat jest jest o tyle istotny,że związany bezpośrednio i fizycznie z bezpieczeństwem Polski oraz życiu i zdrowiu Polaków. Za naszymi granicami toczy się wielopłaszczyznowa prawdziwa wojna w której giną tysiące niewinnych ludzi a ich majątek obracany jest w gruzowisko. Agresor bandycka roSSja atakuje niewinną Ukrainę zabijając dzieci, kobiety, rabując i gwałcąc kobiety i dzieci. Takie działanie zgodnie z oficjalnymi ocenami agend ONZ i świata demokratycznego to jest ludobójstwo na niespotykaną skalę. Wojna toczy się nie tylko na Ukrainie ale i dotyka także państwa NATO w tym Polskę. Pamiętamy zmasowany atak hybrydowy na polskie granice ze strony Białorusi. Rosja atakuje Polskę nie tylko ekonomicznie, odcięcie gazu, ale i w sposób agenturalny za pośrednictwem swojej agentury czynnej i uśpionej co dowodem są ostatnie aresztowania dokonane przez ABW.

Jednak, jak podają media, to nie wszystkie wrogie Polsce i NATO działania i kierunki zmierzające w kierunku osłabienia potencjału obronnego Polski, gospodarczego, sojuszy w NATO i z Ukrainą. Pełna dezinformacja stosowana poprzez antypolskie pro rosyjskie portale internetowe, rozpowszechnianie antypolskich materiałów dezinformacyjnych, kłamliwych a wręcz preparowanych za pośrednictwem czy na użytek Moskwy mają przynieść  pozytywny  efekt dla wrogów Polski. Wstawianie w mediach społecznościowych materiałów propagujących działania wrogiego nam państwa – Rosji w postaci np. wypowiedzi prominentnych jej polityków typu Ławrow czy Putin oraz innych to także działania o charakterze propagandowo – dezinformacyjnym.

Przykłady i konkrety ? materiałów na ten temat jest w sieci wiele i są dostępne oto niektóre wybrane np;
http://pressmania.pl/kto-w-sie…(link is external)
http://pressmania.pl/ogromna-s…(link is external)
https://technologia.dziennik.p…(link is external)
https://www.speedtest.pl/wiado…(link is external)
https://oko.press/rosyjska-pro…(link is external)
https://polskieradio24.pl/5/12…(link is external)
itd…
Co z takimi faktami uczynić ? jak się przed nimi bronic ? wielu zadaje sobie pytania……Jest, w moim przekonaniu, na to pytanie prosta odpowiedź jaka ?
„Jeśli coś budzi Twoje podejrzenia…
Nie wahaj się do nas o tym napisać „…. cytat ze strony ABW.
https://form.abw.gov.pl/fm/for(link is external)…(link is external)
Przypomnę z ustawy zakres działania Służb Specjalnych – to Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego (http://wiedzaobronna.edu.pl/in…(link is external) ) i tak :

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (zgodnie z zarządzeniem nr 73 Prezesa Rady Ministrów z dnia 26 czerwca 2002 r. w sprawie nadania statutu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – M.P. 2002 nr 26 poz. 432 wraz z późniejszymi zmianami) jest urzędem administracji rządowej obsługującym Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i działającym zgodnie z jego zarządzeniami, decyzjami, rozkazami, poleceniami i wytycznymi oraz pod jego bezpośrednim kierownictwem.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (zgodnie z ustawą z dnia 24.05.2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu – Dz.U. 2002 nr 74 poz. 676 wraz z późniejszymi zmianami) właściwa jest w sprawach ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i jego porządku konstytucyjnego.

Do zadań ABW należy:
* rozpoznawanie, zapobieganie i zwalczanie zagrożeń godzących w bezpieczeństwo wewnętrzne państwa oraz jego porządek konstytucyjny, a w szczególności w suwerenność i międzynarodową pozycję, niepodległość i nienaruszalność jego terytorium, a także obronność państwa,
* rozpoznawanie, zapobieganie i wykrywanie przestępstw:
*szpiegostwa, terroryzmu, naruszenia tajemnicy państwowej i innych przestępstw godzących w bezpieczeństwo państwa,
* godzących w podstawy ekonomiczne państwa,
* korupcji osób pełniących funkcje publiczne, o których mowa w art. 1 i 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (Dz.U. Nr 88, poz. 554 i Nr 106, poz. 679, z 1998 r. Nr 162, poz. 1126, z 1999 r. Nr 49, poz. 483 oraz z 2000 r. Nr 26, poz. 306), jeśli może to godzić w bezpieczeństwo państwa,
* w zakresie produkcji i obrotu towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa,
* nielegalnego wytwarzania, posiadania i obrotu bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi, bronią masowej zagłady oraz środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi, w obrocie międzynarodowym – oraz ściganie ich sprawców,
* realizowanie, w granicach swojej właściwości, zadań służby ochrony państwa oraz wykonywanie funkcji krajowej władzy bezpieczeństwa w zakresie ochrony informacji niejawnych w stosunkach międzynarodowych,
* uzyskiwanie, analizowanie, przetwarzanie i przekazywanie właściwym organom informacji mogących mieć istotne znaczenie dla ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego państwa i jego porządku konstytucyjnego,
* podejmowanie innych działań określonych w odrębnych ustawach i umowach międzynarodowych.
Działalność ABW poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej może być prowadzona w związku z jej działalnością na terytorium państwa wyłącznie w zakresie realizacji zadań określonych w ust. 1 pkt 2. ustawy z dnia 24.05.2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu.
https://bip.abw.gov.pl/bip/zak(link is external)…(link is external)

Podstawowe zadania SKW (Służba Kontrwywiadu Wojskowego) zostały określone w art. 5 ustawy o SKW i SWW.
Należą do nich:
1. rozpoznawanie, zapobieganie oraz wykrywanie popełnianych przez żołnierzy pełniących czynną służbę wojskową, funkcjonariuszy SKW i SWW oraz pracowników SZ RP i innych jednostek organizacyjnych MON, przestępstw:

– przeciwko pokojowi, ludzkości oraz przestępstw wojennych określonych w rozdziale XVI ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.), a także innych ustawach i umowach międzynarodowych,
– przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej określonych w rozdziale XVII ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, oraz takich czynów skierowanych przeciwko państwom obcym, które zapewniają wzajemność,
określonych w art. 140 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny,
– określonych w art. 228-230 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, jeżeli mogą one zagrażać bezpieczeństwu lub zdolności bojowej SZ RP lub innych jednostek organizacyjnych MON,
– przeciwko ochronie informacji określonych w rozdziale XXXIII ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, jeżeli mogą one zagrażać bezpieczeństwu lub zdolności bojowej SZ RP lub innych jednostek organizacyjnych MON, a także takich – – – – – – czynów skierowanych przeciwko państwom obcym, które zapewniają wzajemność,
– określonych w art. 33 ustawy z dnia 29 listopada 2000 r. o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, a także dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa (Dz. U. z 2004 r. Nr 229, poz. 2315), związanych z działalnością terrorystyczną oraz innych niż wymienione w lit. a-f, godzących w bezpieczeństwo potencjału obronnego państwa, SZ RP oraz jednostek organizacyjnych MON, a także państw, które zapewniają wzajemność;
2. współdziałanie z Żandarmerią Wojskową i innymi organami uprawnionymi do ścigania przestępstw wymienionych w pkt 1;
3. realizowanie, w granicach swojej właściwości, zadań określonych w ustawie z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 181, poz. 1228);
4. uzyskiwanie, gromadzenie, analizowanie, przetwarzanie i przekazywanie właściwym organom informacji mogących mieć znaczenie dla obronności państwa, bezpieczeństwa lub zdolności bojowej SZ RP lub innych jednostek organizacyjnych MON, w zakresie określonym w pkt 1, oraz podejmowanie działań w celu eliminowania ustalonych zagrożeń;
5. prowadzenie kontrwywiadu radioelektronicznego oraz przedsięwzięć z zakresu ochrony kryptograficznej i kryptoanalizy;
6. uczestniczenie w planowaniu i przeprowadzaniu kontroli realizacji umów międzynarodowych dotyczących rozbrojenia;
7. ochrona bezpieczeństwa jednostek wojskowych, innych jednostek organizacyjnych MON oraz żołnierzy wykonujących zadania służbowe poza granicami państwa;
8. ochrona bezpieczeństwa badań naukowych i prac rozwojowych zleconych przez SZ RP i inne jednostki organizacyjne MON oraz produkcji i obrotu towarami, technologiami i usługami o przeznaczeniu wojskowym zamówionymi przez SZ RP i inne jednostki organizacyjne MON, w zakresie określonym w pkt 1;
9. podejmowanie działań, przewidzianych dla SKW, w innych ustawach, a także umowach międzynarodowych, którymi Rzeczpospolita Polska jest związana.

Zadania SKW obejmują również rozpoznawanie oraz wykrywanie przestępstw, popełnionych we współdziałaniu z żołnierzami pełniącymi czynną służbę wojskową, funkcjonariuszami SKW i SWW lub pracownikami SZ RP i innych jednostek organizacyjnych MON. Działalność SKW poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej może być prowadzona w związku z jej działalnością na terytorium państwa wyłącznie w zakresie realizacji zadań określonych w ustawie.
Służba Kontrwywiadu Wojskowego przy realizacji swoich działań współdziała z:

Sztabem Generalnym Wojska Polskiego i innymi komórkami organizacyjnymi Ministerstwa Obrony Narodowej oraz dowódcami rodzajów SZ RP, okręgów wojskowych, garnizonów wojskowych i jednostek wojskowych;
odpowiednimi organami, służbami i instytucjami podległymi ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych;
odpowiednimi organami i jednostkami organizacyjnymi podległymi ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych;
odpowiednimi organami, służbami i instytucjami podległymi ministrowi właściwemu do spraw zagranicznych;
innymi organami, służbami i instytucjami uprawnionymi do wykonywania czynności operacyjno-rozpoznawczych.
https://bip.skw.gov.pl/skw/obs(link is external)…(link is external)

Ww Służby Ochrony państwa jak wynika z ich ustawowych zadań i kompetencji są powołane do ochrony i obrony Rzeczypospolitej Polski w zakresie ujętymi powyżej.
Po co zatem  emocjonować się i denerwować w przypadku gdy przeczytamy lub zapoznamy się z materiałem lub wiadomością według nas wprost pochodzącą z tzw. z wojny dezinformacyjnej prowadzonej przez roSSję lub inne nieprzyjazne nam kraje np. Białoruś.  Od merytorycznych ocen właśnie materiałów czy informacji,  do których masz podejrzenia że mogą szkodzić Polsce, NATO i jej sojuszom jest zgodnie z obowiązujących prawem w Polsce Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego. W tych Służbach ochrony państwa stosowni fachowcy ocenią profesjonalnie materiał czy informację oraz podejmą stosowne kroki. O czym wielokrotnie i publicznie nawoływał Koordynator Służb Specjalnych Pan Minister Żaryn.

Czytelnik czy bloger internetowy nie posiada stosownych kwalifikacji ani możliwości do merytorycznej oceny zamieszczanych przez trolli czy wrogów Polski lub ludzi nierównoważonych psychicznie celowo lub przypadkowo wrogich Polsce materiałów tzw. agitek Moskwy…  lub materiałów szkalujących nasz kraj, obowiązuje nas nie tylko RODO itp…
Przeczytałeś stosowny materiał , który wzbudza twoje określone wątpliwości i podejrzenia zgłaszasz na podanym druku link ABW powyżej oraz krótką wątpliwość i tyle.. Bez emocji, nerwów i stresów..Zgodnie z prawem..i własnym sumieniem Polaka.

Nowy raport ONZ:
„Rosjanie używali na Ukrainie sal tortur. Wykorzystywali cywilów jako żywe tarcze ” W nowym raporcie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) udokumentowano odkrycie sal tortur w Buczy. Nagranie, na którym rosyjski wojskowy obcina genitalia związanemu ukraińskiemu jeńcowi, pojawiło się w czwartek w rosyjskich źródłach propagandowych. Informują o nim ukraińskie media jako o kolejnym dowodzie makabrycznych zbrodni wojennych popełnianych przez stronę rosyjską. Ukraińscy i międzynarodowi dziennikarze śledczy próbują ustalić tożsamość rosyjskiego żołnierza, który dopuścił się zbrodni. O sprawie informują również zachodnie media, zaznaczając, że nie mają możliwości zweryfikowania nagrania. Rosyjscy propagandyści z zachwytem pokazali, jak grupa nieludzi kaleczy ukraińskiego jeńca. To wszystko, co powinien wiedzieć świat – Rosja to kraj ludożerców, którzy delektują się torturami i zabójstwami. Mgła wojny nie pomoże katom uniknąć kary.”

Rosyjski wywiad chciał wykoleić pociągi w Polsce. Szpiegów werbowano w internecie.
Rosyjski wywiad zorganizował w Polsce siatkę szpiegowską, która zdobywała dane na temat transportów uzbrojenia dla Ukrainy. Szpiegami zostawali amatorzy, rekrutowano ich online. W planach GRU było: wykolejenie pociągów, podpalenia i zamach – podał „The Washington Post”.

Siatka szpiegów została rozbita przez ABW. W tej sprawie aresztowano już 16 osób, pierwsze zatrzymania miały miejsce w marcu 2023 r.
Na szczęście najbardziej radykalnych planów rosyjskim służbom nie udało się zrealizować. Pod tym względem cała operacja okazała się mało skuteczna. Co innego, jeśli chodzi o zbieranie danych o transportach uzbrojenia. Do nich Rosjanie mieli dostęp niemal na bieżąco. Celem operacji było zakłócenie dostaw broni i sprzętu wojskowego do Ukrainy.

W Polsce służby ujawniają niewiele informacji na ten temat. Stanisław Żaryn, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych, podawał jedynie komunikaty o zatrzymaniu przez ABW kolejnych osób, zbierających dane w strategicznych miejscach w Polsce – na dworcach i bocznicach kolejowych, w portach morskich i lotniczych. Wiadomo było także, że niektórzy aresztowani robili zdjęcia transportom, a inni instalowali kamery wzdłuż linii kolejowych.
Ostatnią zatrzymaną w tym śledztwie osobą (na początku sierpnia) był obywatel Białorusi Mikhail A. Według informacji Żaryna szpieg wcześniej pracował w Rosji, ale i odsiadywał tam karę więzienia. Do GRU zgłosił się sam i zaproponował współpracę. W Polsce prowadził rozpoznanie obiektów infrastruktury krytycznej, głównie obiektów wojskowych oraz rozprowadzał rosyjskie materiały propagandowe.
Tyle wiemy od polskich służb. Artykuł „The Washington Post” pokazuje jednak cały, dość zaskakujący mechanizm działania GRU.

Tworzona na bieżąco siatka szpiegowska opierała się głównie na amatorach, którzy realizowali zlecenia za pieniądze (niewielkie), na początku nie wiedząc, dla kogo pracują. Rosyjski wywiad szpiegów szukał w… sieci. Zwłaszcza na platformie społecznościowej Telegram. Tam „wabiono” użytkowników prostymi ogłoszeniami o pracę. Nie zwracały uwagę niczym szczególnym, zamieszczone wśród innych ogłoszeń, komentarzy i śmieciowych informacji, jakich pełno. Wykorzystywano głównie te kanały na Telegramie, które były odwiedzane przez imigrantów i uchodźców mieszkających w Polsce.

GRU wykorzystywało mechanizm swoistego outsourcingu, który rosyjskie służby praktykują od kilku lat, zwłaszcza w Afryce.
Chodzi o to, by wykonawcą zlecenia była osoba (lub podmiot), która w pierwszym odruchu w ogóle nie kojarzy się ze zleceniodawcą. A kto dziś w Polsce na pewno nie kojarzy się ze wspieraniem Rosji? Ci, którzy widzą w niej wroga.
Właśnie dlatego GRU zaczęło proponować „pracę” imigrantom i to w czasie, gdy wielu z nich szukało jakichkolwiek źródeł utrzymania po wyjeździe z kraju. Z ustaleń „The Washington Post” wynika, że wśród zatrzymanych szpiegów są Ukraińcy, Białorusini i jeden Rosjanin. Większość to bardzo młodzi ludzie, mają średnio po 20 lat. Najmłodszy to szesnastolatek.

Zleceniodawcy nie ujawniali, kim są ani dla kogo naprawdę pracują. Zwerbowanym najpierw przekazywali niewielkie zadania, jak rozklejanie ulotek propagandowych czy namalowanie graffiti na murze.
Hasła były proste: „POLSKA ≠ UKRAINA”, „NATO DO DOMU”, „NIE DAJ SIĘ KUPIĆ”.

Miały podsycać nastroje antyukraińskie, zwłaszcza w miastach położonych blisko Ukrainy, np. w Lublinie czy Rzeszowie. Amatorzy, którzy wykonali zlecenia i przesłali zleceniodawcom zdjęcia na dowód, dostawali kolejne zadania. Oczywiście za wynagrodzeniem. Motywacja finansowa była dla wykonawców najważniejsza. Wypłatę dostawali w kryptowalutach lub przelewami na ukryte konta bankowe.

Kolejne zadania były trudniejsze. Jedni kupowali smartfony i aparaty fotograficzne. Inni zaczęli podróżować po całej Polsce, by szpiegować ruch w kluczowych miejscach. Fotografowali dworce kolejowe (np. w Rzeszowie), lotniska i porty (w Gdyni i w Gdańsku). Na tym etapie zdawali już sobie sprawę, że prawdopodobnie szpiegują dla Moskwy. Jak wynika z rozmów dziennikarzy „The Washington Post” z polskimi śledczymi, część zatrzymanych mentalnie poradziła sobie z sytuacją w ten sposób, że uznała swoje działania za niegroźne i pozbawione większego znaczenia. Mieli też obawiać się wycofania ze współpracy z Rosją.

W następnych tygodniach niektórym wykonawcom zlecono rozmieszczenie kamer wideo wzdłuż najważniejszych (dla transportów uzbrojenia) linii kolejowych, ale tak, by kamery pozostawały niezauważone.
Jedną z kamer znaleziono obok torów przechodzących niedaleko miejscowości Buszkowiczki, kilkanaście kilometrów od przejścia granicznego w Medyce. Wystający z kępy zarośli obiektyw zauważył przechodzień, powiadomił służby. Okazało się, że aktywna kamera wideo działała dzięki bateriom słonecznym. Zaś nagrania przesyłała automatycznie, do chmury danych, dostępnej online dla osób znających hasło.

Polskie służby zaczęły przeszukiwać inne odcinki strategicznych linii kolejowych. Znaleziono dwie kolejne kamery: jedną na drzewie w pobliżu mostu kolejowego, drugą filmującą ruch na bocznicy kolejowej. ABW zatrzymała pierwszego podejrzanego. Kiedy ten przekazał informacje o innych członkach swojej grupy, zaczęły się aresztowania pierwszych szpiegów. Jednak według . Pod tym względem operację zaplanowano profesjonalnie – zwerbowanych amatorów podzielono na komórki, z których każda miała jednego lidera, zaś jej członkowie zazwyczaj się nie znali. Przesyłana korespondencja była szyfrowana. Liderem nie był już amator, lecz osoba świadomie współpracująca z rosyjskim wywiadem. Mimo rozbicia struktury niektórzy kierujący grupami pozostają nieznani.

Najpoważniejszymi akcjami siatki szpiegowskiej miały być: wykolejenie pociągów, podpalenie, a nawet zamach. Plany te miały pojawić się wiosną, gdy Ukraina planowała kontrofensywę, a dostawy sprzętu pancernego, w tym niemieckich czołgów Leopard, jechały przez Polskę.Znaleziono szczegółowe instrukcje przekazane zwerbowanym osobom, jak rozmieścić urządzenia służące do wykolejania oraz w których miejscach. Lokalizacje były tak dobrane, by wykoleić pociągi, nawet jeśli będą jechały z niewielką prędkością. Wiadomo, że przynajmniej dwie osoby spośród zrekrutowanych przez GRU szpiegów zgodziły się na udział w takich akcjach. Jednak do wykolejenia pociągu szczęśliwie nigdy nie doszło. I to mimo iż służby do dziś nie znalazły urządzeń, które miały trafić na tory. Nie wiadomo więc, czy ostatecznie dotarły one do wykonawców.

Akta sądowe w sprawie siatki szpiegowskiej utajniono, nie wiadomo nawet, gdzie znajdują się podejrzani. Szczegółowe informacje dotyczą tylko podejrzanych Białorusinów. Ich nazwiska ujawniły białoruskie media państwowe, jednocześnie ogłaszając niewinność aresztowanych.Siatka szpiegów była rozpracowywana od wiosny 2023, przy współpracy służb polskich, ukraińskich i amerykańskich. Już dziś wiadomo jednak, że mimo rozbicia siatki służby rosyjskie nie zrezygnowały z aktywności w Polsce.

Zaledwie tydzień temu ABW zatrzymała dwóch Rosjan, którzy w Krakowie i Warszawie rozklejali ulotki propagandowe, tym razem zachęcające do wstąpienia w szeregi wagnerowców. Materiały dostali w Moskwie, a za ich rozklejenie mieli otrzymać wynagrodzenie – pod warunkiem że najpierw prześlą zleceniodawcy zdjęcia na dowód, że wykonali swoją pracę. Dostali też wskazówki co do miejsc, gdzie powinny znaleźć się ulotki. To identyczny schemat, jak ten znany z rozbitej siatki szpiegowskiej.Nie wiadomo, ile jeszcze osób GRU zwerbowała do tego typu akcji. Na dodatek nowe werbunki prawdopodobnie wciąż trwają. Rosjanom nie udało się zakłócić łańcucha dostaw uzbrojenia do Ukrainy, ale bez problemu zdobyli dane na temat infrastruktury strategicznej w Polsce. Opis działania siatki szpiegowskiej pokazuje, jak ważne dla rosyjskiego wywiadu były takie informacje.

A czy i jak w dalszym ciągu przez GRU są wykorzystywane portale internetowe mające siedzibę nie tylko w Polsce o wysoce rusofofilowych nastawieniu, gdzie blogerzy podający się za „pseudo Polaków” opluwają Polskę, sojusze, NATO, wychwalając jednocześnie wszystko co roSSyjksie i samego bandytę putina. Te osoby atakują walkę Ukrainy o wyzwolenie spod bandyty tyrana putina i jego morderców.  Czy nie jest taki portal podatnym gruntem do werbowania agentury ? Czy sami blogerzy takich portali o poglądach rusofilowych nie stanową świetnej bazy dla GRU celem ich werbunku ? Wiele nasuwa się tutaj skojarzeń i pytań. Mam nadzieję, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego – takie zgłoszone przypadki analizuje, rozpracowuje i efekty końcowe widzimy w mediach – aresztowania szpiegów…jak podane w tym materiale przykłądy powyżej…

„MUREM ZA POLSKIM MUNDUREM”

 

 

Na podstawie:
https://www.onet.pl/informacje…(link is external)
https://dziennikarzobywatelski…(link is external)
https://dziennikarzobywatelski…(link is external)
https://dziennikarzobywatelski…(link is external)

0

dziennikarzobywatelski https://dziennikarzobywatelski.blogspot.com/2023/05/bohaterowie-rzeczypospolitej-ostatni.html

" Patriotą się jest lub się bywa, bywają ci dla których interes własny jest ważniejszy od ojczyzny" - Rotmistrz Witold Pilecki. Patriotyzm to nie słowo, to godność bycia Polakiem. Dziennikarz obywatelski, wnuk Żołnierza Wyklętego.

132 publikacje
1 komentarze
 

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758