Komentarze dnia
Like

KŁAMSTWA TOW. MAGDALENY OGÓREK

22/04/2018
2420 Wyświetlenia
3 Komentarze
17 minut czytania
KŁAMSTWA TOW. MAGDALENY OGÓREK

KŁAMSTWA MAGDALENY OGÓREK.
OGÓREK DOLECIAŁA Z POSTKOMUNY
TERAZ JEST GWIAZDĄ MEDIALNĄ „DOBREJ ZMIANY”

0


MAGDALENA OGÓREK AS DZIENNIKARSTWA POSTKOMUNISTYCZNEGO.

 

KŁAMSTWA MAGDALENY OGÓREK.

OGÓREK DOLECIAŁA Z POSTKOMUNY

TERAZ JEST GWIAZDĄ MEDIALNĄ „DOBREJ ZMIANY”

 

 – Ja z tym środowiskiem nie miałam relacji także przed kampanią prezydencką w 2015 r. (…) To nie było środowisko, z którym ja w jakiś sposób byłam zaprzyjaźniona – tak, wbrew faktom, mówiła Ogórek w rozmowie z dziennikarzem „Rzeczpospolitej”.

Dalej przekonywała, że przed trzema laty, gdy startowała na prezydenta z ramienia Sojuszu, była niezależna, zaś SLD wykorzystała tylko po to, żeby móc szeroko zaprezentować swój program. I tu jednak jej pamięć chyba zawiodła, bo przecież pamiętamy, jak w kampanii prezydenckiej Ogórek nie chciała rozmawiać z mediami i nie udzielała wywiadów.

Ekskandydatka SLD nie zaskoczyła. Od prawie trzech lat, po zwycięstwie PiS w 2015 r., przy każdej okazji Ogórek dokonuje poprawek w swojej przeszłości i usuwa fragmenty, które dziś mogłyby jej zaszkodzić. Niedawno jednym z takich niewygodnych elementów stał się Aleksander Kwaśniewski. Dzisiejsza gwiazda TVP nazywa teraz swojego byłego mentora „przedstawicielem głębokiej postkomuny” i nie chce pamiętać, że w 2002 r. zaczynała karierę od stażu w Biurze Integracji Europejskiej w kancelarii Kwaśniewskiego. Później przewinęła się jeszcze przez MSW pod rządami Ryszarda Kalisza, ale ten fragment życia także wyparła z pamięci

Powstałe w ten sposób wolne miejsce Ogórek wykorzystuje do tworzenia zupełnie nowych wspomnień. – Z całym szacunkiem dla pana Macierewicza, pierwsza powiedziałam, że trzeba stworzyć Wojska Obrony Terytorialnej – „skromnie” wypaliła była kandydatka SLD.

Po tym, jak internauci zaczęli wypominać Ogórek niewygodną przeszłość, ona sama odpowiedziała krytykom na Twitterze.

„Dla lewicowo – liberalnych, którzy nie rozumieją prostego przekazu: moja wypowiedź dotyczyła obecnego SLD. Nie ma w nim Napieralskiego- wyrzucony, Kalisza- wyrzucony, J. Oleksy zmarł. Może wam umknęło” – napisała.

Ogórek próbowała zemścić się na Kwaśniewskim. Tego nie przewidziała

Ogórek przeszła samą siebie.

 

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/ogorek-odleciala-znow-poprawia-przeszlosc/0djgn9j

(link is external)

 

                                          Dariusz Grzędziński

 

„POLSKI SZANIEC” PODAJE

 

MAGDALENA OGÓREK AS DZIENNIKARSTWA POSTKOMUNISTYCZNEGO.

 

OGÓREK I KWAŚNIEWSKI

 

Magdalena Ogórek z dumą podkreśla, że pracowała u prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

 

 OGÓREK I KALISZ

 

Magdalenę Ogórek na polityczne salony wprowadzał Ryszard Kalisz, zamożny prawnik i wpływowy polityk. To on odkrył Ogórek i stał się patronem jej urzędniczo-politycznej kariery. I był z tego bardzo dumny. – Znam ją doskonale, bo pracowała w Kancelarii Prezydenta. Ja ją zatrudniłem w MSWiA i później byłem świadkiem na jej ślubie – opowiadał w telewizji.

 

 OGÓREK I MILLER

 

Szczytem politycznej kariery Magdaleny Ogórek był start w tegorocznych wyborach prezydenckich. Przepadła w pierwszej turze grzebiąc nadzieje SLD na odzyskanie politycznego gruntu przed jesiennymi wyborami do parlamentu.

W SLD za czasów, gdy szefował jej Grzegorz Napieralski wykorzystywano podległe przewodniczącemu pracownice biura partii. W jaki sposób? W godzinach pracy musiały być opiekunkami córeczek szefa! Wśród nianiek była także Magdalena Ogórek.

 

OGÓREK I AS SLD PIOTR MOCHNACZEWSKI

 

 Magdalena Ogórek twierdzi, że największy wpływ na jej życie miała praca w resorcie spraw wewnętrznych. Tam poznała dyrektora departamentu integracji europejskiej Piotra Mochnaczewskiego, jedną z bardziej tajemniczych postaci lewicy. Między sekretarką a szefem od razu zaiskrzyło – wspólna praca zakończyła się małżeństwem.

Piotr Mochnacki według „Polskiego Szańca” (red naczelny Wojciech Podjacki) to osobnik, który jeździ po pijanemu samochodem jako kierowca i złodziej, który ukradł w prywatnej firmie sztućce wartości ok. pół miliona złotych.

 

 OGÓREK I BARTOSZ WĘGLARCZYK

 

 Magdalena Ogórek chodzi na salony z dziennikarzem TVN Bartoszem Węglarczykiem. Co z jej mężem i 11-letnią córką?

* Gwiazdor TVN Bartosz Węglarczyk, prowadzący „Dzień Dobry TVN”, były dziennikarz „Gazety Wyborczej”, obecnie w TVN 24 Biznes i Świat

Można się było tego spodziewać. Mamy pierwszą gorącą plotkę z życia Magdaleny Ogórek (36 l.). O kandydatce SLD do urzędu prezydenta szepcze się, że jest przyjaciółką Bartosza Węglarczyka (42 l.) – prezentera i dziennikarza. Pokazywała się już z nim publicznie, razem poszli na bal.

Urocza kandydatka Leszka Millera (68 l.) pojawiła się przed weekendem na krótko jak meteor i zniknęła. Rozbudziła jednak w wyborcach ogromną ciekawość. – Kim ona w ogóle jest? – pytano.

Natychmiast też pojawiły się różne, nie do końca sprawdzone informacje, np. to, że przyjaźni się z dziennikarzem Bartoszem Węglarczykiem. Niektórzy czytelnicy kojarzą go zapewne z ogromnej wiedzy o świecie, inni natomiast – z kobietami, które pojawiają się lub omdlewająco zwisają u jego boku. Dziennikarz lubi towarzystwo koleżanek z pracy.

Węglarczyk i Ogórek chodzą razem w wiele miejsc. Pokazali się nawet publicznie na balu charytatywnym. Oboje byli bardzo eleganccy i pozowali do wspólnej fotografii. Czy są parą? Raczej nie, bo choć Węglarczyk jest do wzięcia, to ona jest mężatką i matką 11-letniej córki.

Piszemy „raczej”, bo pani Magdalena nie odpowiedziała wczoraj na nasze pytania o charakter znajomości z Węglarczykiem. Boi się? Z tego, co wiemy, nie. O „zniknięciu” kandydatki zdecydowali jej doradcy medialni, którzy uznali, że Magdalena Ogórek ma się nie pokazywać i nie prowadzić kampanii do czasu pogrzebu Józefa Oleksego (?69 l.).

 

 WANDA NOWICKA – OGÓREK INNA FORMA PAPROTKI Z WIADREM POMYJ W TLE

 

 Wanda Nowicka wylała wiadro pomyj na głowę Magdaleny Ogórek: „Mamy do czynienia z inną formą paprotki”

Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka nie szczędzi słów krytyki pod adresem kandydatki SLD na prezydenta – Magdaleny Ogórek. – Mamy do czynienia z inną formą paprotki – ironizuje Nowicka.

Kandydatura Magdaleny Ogórek wywołała wiele kontrowersji. Jasnowłosa piękność nie przypadła do gustu m.in. Wandzie Nowickiej, która nazwała ją osobą „politycznie znikąd i wyciągniętą z kapelusza”.

Wicemarszałek Sejmu oburzył nie tylko brak politycznego doświadczenia kandydatki SLD. – Podobno pani Ogórek popierała prof. Chazana. Gdyby to była prawda, to byłaby to fatalna rekomendacja zwłaszcza na kandydatkę, która chciałaby reprezentować całą lewicę – dodała Nowicka.

Jednak najostrzejsza był puenta wypowiedzi polityk. – SLD zdecydowało się ogłosić tę kandydaturę w fatalnym momencie, w dniu śmierci dawnego lidera, Józefa Oleksego. To kompletny skandal. SLD, wybierając kandydatkę nieznaną, jest kompletnie pod ścianą, Nie mogli nikogo znaleźć, kto ma jakiś dorobek polityczny. Bez tego porywanie się na kampanię wyborczą bardzo źle świadczy o partii – skwitowała Nowicka.

 

 MAGDALENA OGÓREK – MISS ŚLĄSKA – POSTKOMUNISTYCZNYM  PREZYDENTEM POLSKI?

 

Magdalena Ogórek kandydatka SLD na prezydenta: Grała w „Na dobre i na złe” i została Miss Śląska.

Poznajcie Magdalenę Ogórek. 35-letnia blond piękność startuje w wyborach prezydenckich 2015 z ramienia SLD.

Magdalena Ogórek ma 35 lat, pochodzi z Rybnika. Jest doktorem nauk humanistycznych, historykiem Kościoła, a także komentatorką telewizyjną. Ogórek ma być kandydatką SLD w wyborach prezydenckich – tak wynika z nieoficjalnych informacji podanych przez Polskie Radio.

Magdalena Ogórek w 2011 roku kandydowała z list SLD do Sejmu – jak widać, bezskutecznie. Pracowała w kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, Centrum Informacyjnym Rządu za czasów premiera Leszka Millera. Piastowała również funkcję szefowej gabinetu politycznego Grzegorza Napieralskiego.

Informację o starcie Magdaleny Ogórek w wyborach prezydenckich potwierdził Dariusz Joński na Twitterze.

Magdalena Ogórek miała kilka drobnych epizodów w polskich serialach. Zagrała m.in. w „Lokatorach”, „Na dobre i na złe”, „Na sygnale” oraz „Czego się boją faceci”, czyli seks w mniejszym mieście. W 1998 roku startowała w konkursie Miss Śląska i Zagłębia.

 

 OGÓREK I JACEK KURSKI ?

 

Do Wandy Wasilewskiej Ogórek jeszcze bardzo daleko, Panie prezesie TVP.

 

„(…) „Myślę, więc jestem” stwierdził onegdaj Kartezjusz, dowodząc, że skoro fakt myślenia jest niepodważalny, to w konsekwencji pewne jest także istnienie podmiotu myślącego. Z myśleniem u homo sapiens różnie bywa, zwłaszcza w epoce

wszechobecnej propagandy, która na masową skalę ogłupia nasz gatunek, czyniąc z nas idiotes.

Człowiek pogrążony w bezrefleksyjnej wegetacji, którego czujność stale usypiają wszelkiego rodzaju krętacze i manipulatorzy, może przejrzeć na oczy, ale do tego potrzebny jest jakiś wstrząs(…). Jednym z takich niepokojących zjawisk jest powrót komuny na polityczne salony III RP.(…) W końcu każdy zauważy, nawet największy ignorant, że w ostatnim czasie przewija się nieustannie kalejdoskop zdumiewających scen i przetacza się korowód dziwacznych kreatur, które wyskakują niczym trupy z szafy budząc zdumienie i przywołując nieciekawe skojarzenia u osób niezbyt miło wspominających czasy PRL-u.

Bo jakoś trudno zapomnieć o tym ponurym okresie, gdy telewizja publiczna serwuje nam festiwal przygód porucznika Borewicza, funkcjonariusza MO stylizowanego na „polskiego Jamesa Bonda”(…).

 

(…)Postacią z innej bajki, chociaż również z czerwonej jest Magdalena Ogórek, reprezentująca młode pokolenie lewicowych aktywistów, która obecnie przechodzi proces „nawrócenia” i aklimatyzacji do nowej rzeczywistości politycznej. Procesowi jej przemiany światopoglądowej towarzyszy rozwijająca się niezmiernie szybko  kariera  medialna, która w oczywisty sposób łagodzi u niej ewentualne rozterki ideowe. Do wytrwałości w podążaniu nową ścieżką polityczną zachęcają ją również słowa podziwu dla jej uroku osobistego, wypowiadane często przez prawicowych pochlebców. Dla porządku rzeczy chcę zaznaczyć, że nasza „bohaterka” przypomina postać Makowej Panienki z pewnej czechosłowackiej bajki zdołała oczarować nawet Leszka Millera, kreowanego niegdyś na „rasowego” macho.

Magdalena Ogórek ma zapewne dużą wprawę w zalotnym trzepotaniu rzęsami, bo do tego stopnia omotała lidera postkomunistów, że ten obwołał ją na kandydatkę SLD w wyborach prezydenckich w 2015 roku. Magdalena Ogórek była od wczesnej młodości zaangażowana w działalność obozu postkomunistycznego, jest też typowym produktem lewicowej kuźni kadr. Odbywała staże w kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, pracowała w MSWiA za rządów SLD, a następnie zatrudniono ją w klubie poselskim tego ugrupowania. Na kilka lat związała się z Grzegorzem Napieralskim, wspierając go aktywnie w wyborach prezydenckich. W 2011 roku próbowała również dostać się do Sejmu z lewicowej listy postkomunistów SLD.

 

OGÓREK PRZYKŁADNA MAŁŻONKA LIDERA POSTKOMUNIZMU

 

 Wyszła też za mąż za wpływowego polityka SLD Piotra Mochnaczewskiego, który znany jest z tego, że prowadził samochód w stanie upojenia alkoholowego oraz, że ma lepkie ręce, ponieważ zasiadając we władzach jednej z prywatnych uczelni, wykorzystał okazję i ukradł sztućce wartości pół miliona złotych. Jego nazwisko znalazło się na tzw. liście Macierewicza, jako tajnego współpracownika tajnych służb PRL-u .Widać więc, że Ogórek nie zaniedbywała żadnych sposobów na lewarowanie swojej politycznej kariery, której przebieg może budzić przeróżne skojarzenia.

 

W nagrodę za porzucenie „ciemnej strony mocy” została zatrudniona w TVP, gdzie prowadzi nawet własny program, jak i „Studio Polska”. Bryka zresztą również w różnych zakątkach prawicowego salonu, stała się bowiem nie tylko „uznanym” i „cenionym” komentatorem politycznym, ale autorką wielu wpadek, a nawet skandali…

 

Nie można przecież inaczej nazwać lansowania się Ogórek na tle ofiar komunistycznego terroru wydobytych podczas prac ekshumacyjnych na Łączce na Powązkach, czy też wpadki z fałszywym powstańcem warszawskim, któremu ostentacyjne okazane zaufanie miało jej zaskarbić większą sympatię w środowiskach patriotycznych, Zachowuje się bowiem jak „słoń w składzie porcelany”, gdy bezceremonialnie wykorzystuje narodowe świętości do swoich partykularnych celów. Tylko osoba ukształtowana w środowisku postkomunistycznym może się charakteryzować brakiem wrażliwości i niezrozumieniem tego, że o ile takie żenujące zachowania mogły być dobrze przyjmowane przez czerwoną hołotę, bo jej taniec na grobach narodowych bohaterów musi być zdecydowanie potępiony przez patriotów.

Magdalena Ogórek jest niewątpliwie przykładem „błyskotliwej” kariery na salonach nowej władzy, ponieważ „w dwa lata przepoczwarzyła się z wysługującej się SLD gąsienicy w pięknego motyla Dobrej Zmiany”.

Jej polityczny romans z Leszkiem Millerem przypomina perypetie bohaterów z tandetnej opery mydlanej.

Kto się wróblem urodził, kanarkiem nie umrze(…)”.

 

 

http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/magdalena-ogorek-i-mezczyzni-jej-zycia/127jxl2  (link is external)

 

 „POLSKI SZANIEC” WOJCIECH PODJACKI RED. NACZELNY

 

 

 

 

 

 

 

 

0

Aleszuma http://aleksanderszumanski.pl

Po prostu zwykly czlowiek

1426 publikacje
7 komentarze
 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758