Pomysł wprowadzenia ustawowego obowiązku zmiany opon w samochodach może uderzyć po kieszeni firmy transportowe – podaje tvn24.pl.
– Koszt zakupu nowych opon dla jednego samochodu to nawet 30 tys. zł – mówił w TVN24 ekspert ds. bezpieczeństwa drogowego Jerzy Szymłowski. – Argument finansowy nie przemawia do mnie – odparła Beata Małecka-Libera z PO.
Pomysł ustawowej regulacji sprawy zmiany opon forsują posłowie z sejmowego zespołu ds. bezpieczeństwa. Chcą, by każdy kierowca obowiązkowo jeździł na zimowych oponach od 1 listopada do 31 marca. Jeśli nie zastosuje się do przepisów, zostanie ukarany mandatem w wys. 500 zł.
– Te przepisy mają służyć przede wszystkim bezpieczeństwu i ochronie życia i zdrowia. Według szacunków, opony zmienia ok. 80 proc. kierowców. Te 20 proc., które opon nie zmienia, stanowi zagrożenie. Skoro nie chcą tego robić, trzeba ich do tego przymusić – mówiła Małecka-Libera.
Oświadczyła także, że argument finansowy "do niej nie przemawia", bo skoro firmę stać na samochody, to powinno być ją stać również na opony.
Więcej:
http://www.tvn24.pl/30-tys-za-nowe-opony-argument-finansowy-do-mnie-nie-przemawia,267935,s.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."