Komentarz polityczny tygodnia (14-20.06)

Miniony tydzień można uznać za gorący, nie tylko ze względu na pogodę. W weekend miały miejsce m.in. Parada Równości, Kongres Kobiet, Kongres Lewicy, tydzień zdominowały natomiast doniesienia o wydatkach z subwencji PO.   Polityka krajowa Tydzień należy niewątpliwie do informacji o przeznaczeniu wydatków partyjnych, które pojawiły się najpierw w „Gazecie Wyborczej”, a następnie zostały podchwycone przez „Newsweek”. Informacje o wydatkach na wino, cygara, czy wynajem boiska ponownie wznieciły debatę o sposobie finansowania partii politycznych. Szybka reakcja premiera Tuska w postaci zapowiedzi projektu zakazującego finansowania partii z budżetu wzbudziła tylko krytykę większości pozostałych aktorów sceny politycznej. Znany z dobitnych wypowiedzi poseł PSL Eugeniusz Kłopotek ogłosił nawet, że zakaz finansowania partii oznacza „wojnę” i „czas pożegnania”. Z powodu braku politycznego poparcia (pozytywnie […]

Miniony tydzień można uznać za gorący, nie tylko ze względu na pogodę. W weekend miały miejsce

m.in. Parada Równości, Kongres Kobiet, Kongres Lewicy, tydzień zdominowały natomiast

doniesienia o wydatkach z subwencji PO.

Polityka krajowa

Tydzień należy niewątpliwie do informacji o przeznaczeniu wydatków partyjnych, które pojawiły się najpierw w „Gazecie Wyborczej”, a następnie zostały podchwycone przez „Newsweek”. Informacje o wydatkach na wino, cygara, czy wynajem boiska ponownie wznieciły debatę o sposobie finansowania partii politycznych. Szybka reakcja premiera Tuska w postaci zapowiedzi projektu zakazującego finansowania partii z budżetu wzbudziła tylko krytykę większości pozostałych aktorów sceny politycznej. Znany z dobitnych wypowiedzi poseł PSL Eugeniusz Kłopotek ogłosił nawet, że zakaz finansowania partii oznacza „wojnę” i „czas pożegnania”. Z powodu braku politycznego poparcia (pozytywnie odniosły się do niego tylko Ruch Palikota i Solidarna Polska) projekt najprawdopodobniej szybko upadnie.

Weekend stał za to pod znakiem zgromadzeń. Bez poważniejszych incydentów odbyła się kolejna Parada Równości. Zwyczajowy protest przeciwko paradzie zorganizowała Falanga, wieczorem po paradzie pobito natomiast posła Ruchu Palikota Roberta Biedronia. Kongres Kobiet otworzyła para prezydencka, nieco później wybuczano na nim premiera za wolę utrzymania kompromisu w sprawach światopoglądowych. Kongres Lewicy był natomiast idealną okazją do wymierzenia sobie kuksańców przez dwie główne siły lewicy. Poza wymianą zwyczajowych uprzejmości między przewodniczącym Millerem a posłem Rozenkiem, media zainteresowała głównie informacja o odśpiewanej na kongresie „międzynarodówce”.  Frekwencja weekendowych zgromadzeń nie odbiegała od normy. Wskazuje to na atmosferę swoistej stabilizacji – brak póki co bodźców, które pchałyby tłumy na ulice.

Bez większego rozgłosu pozostały informacje o odwołaniu wiceminstra transportu Tadeusza Jarmuziewicza i powołaniu na jego stanowisko dotychczasowego przewodniczącego komisji infrastruktury Zbigniewa Rynasiewicza. Także prawie milion podpisów złożonych pod wnioskiem o referendum w sprawie wysyłania sześciolatków do szkół nie cieszyło się szczególną uwagą mediów.

Polityka regionalna

Ostatnia prosta przed planowanymi na niedzielę wyborami w Elblągu. Sondaże pierwszą trójkę wskazują w osobach Jerzego Wilka z KW Prawa i Sprawiedliwości, Ewy Białkowskiej z KW Ruchu Palikota Elbląg+ i Elżbiety Gelert z KW Platformy Obywatelskiej. Tymczasem trwa pełna mobilizacja polityczna, korzystając z ostatnich dni przed ciszą wyborczą do Elbląga zjeżdżają się liderzy, wizytę zaplanowali Zbigniew Ziobro, Janusz Palikot i Jarosław Kaczyński, w piątek pojawi się także premier Donald Tusk. Platforma Obywatelska najwidoczniej wyciągnęła naukę z Rybnika i zmobilizowała swoje „twarze”. Oprócz premiera w Elblągu zjawili się także Agnieszka Pomaska i Julia Pitera, podobnie jak przy wyborach w Rybniku pojawić ma się jeszcze minister Elżbieta Bieńkowska. Może to być kolejna wskazówka na chaos i nerwową atmosferę jaka zdaje się pochłaniać Platformę po coraz wyraźniejszych wieściach o spadającym poparciu. Jednak nawet ostatnia ofensywa medialna premiera („odmówienie” kandydowania na szefa KE u Lisa,  konferencja z super nianią) nie jest w stanie odwrócić spadkowego trendu.

Także w Warszawie gorąco w temacie referendalnym. Do zbierania podpisów za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz przyłączyło się Prawo i Sprawiedliwość. Mając na uwadze podobne deklaracje, które padły ostatnio z ust Zielonych, Stronnictwa Demokratycznego i Republikanów oznacza to, że w akcji zbierania podpisów przeciwko Hannie Gronkiewicz-Waltz biorą udział wszystkie siły opozycyjne oprócz SLD. Tym samym los referendum jest już praktycznie przesądzony, jedynymi niewiadomymi pozostają wciąż termin, w którym miałoby się ono odbyć i związana z nim groźba nie uzyskania frekwencji wymaganej do jego ważności.

Polityka zagraniczna

Wydarzenia krajowe „przykryły” w tym tygodniu doniesienia z zagranicy. Do najważniejszych z nich należy zaliczyć wybór nowego prezydenta Iranu, szczyt grupy państw G8 w Irlandii, czy protesty trwające w Turcji i Brazylii. Warto zauważyć także deklarację prezydenta Obamy dotyczącą potrzeby zmniejszenia arsenału nuklearnego, wygłoszoną podczas przemówienia w Berlinie. Niestety, wydarzenia zagraniczne są wciąż traktowane w polskich mediach jako tło dla krajowych i jeśli nie gwarantują oglądalności (jak wybuchy w Bostonie), to nie poświęca się im wiele uwagi.