Portal wpolityce.pl opublikował list czytelnika, w którym podróżny opisuje swoje przykre doświadczenia z podróży pociągiem z Warszawy do Gdyni.
Pan Andrzej opisał swoją podróż na Półwysep Helski:
Witam serdecznie!
Pozdrawiam z podróży koleją (PKP) do Gdyni. Jadę pociągiem TLK relacji Lublin-Gdynia (wsiadając w Warszawie o 9:45 dowiedziałem się, że pociąg jedzie okrężną trasą i tylko do Gdańska, planowo miał być o 18:36 – mam w związku z tym kłopot z przesiadką w Gdyni na Półwysep Helski).
W pociągu dowiedziałem się, że maszynista nie zna trasy i jedzie z prędkością co najwyżej 40 km/godz. W związku z tym pociąg będzie miał 3 godz. opóźnienia…
Załączam dowód – zdjęcie wpisu kierownika pociągu na moim bilecie. Aktualnie powiadomiono, że opóźnienie wyniesie 1,5 godziny. Moje ostatnie wieczorne połączenie staje pod wielkim znakiem zapytania. Na dworcu w Gdyni nocować się nie da, bo jest zamknięty, w remoncie (zastępuje go Dworzec SKM).
Andrzej
źródło: wpolityce.pl
Nie boimy się kontrowersyjnych tematów! Piszemy jak jest. Niezależne forum kolejowe - www.infokolej.pl