Czy też Bóg nie zdaje sobie sprawy z tego co sam czyni?
Bóg bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z tego że Szatan działa. Nic na świecie nie dzieje się bez wiedzy Boga. Bóg pozwala na to, doświadcza nas ponieważ to My nie chcemy zdawać sobie sprawy że Bóg jest Panem który…:
"Panie, wiedziałem, że jesteś człowiekiem wymagającym — żniesz tam, gdzieś nie siał, i zbierasz tam, gdzieś nie odwiewał. Przeląkłem się więc i odszedłem, i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz, co twoje’. Na to jego pan rzekł do niego: ‚Niewolniku niegodziwy i gnuśny, czyż nie wiedziałeś, że żnę tam, gdzie nie siałem, i zbieram tam, gdzie nie odwiewałem? Powinieneś więc był złożyć moje srebrne pieniądze u bankierów, a ja, przybywszy, odebrałbym z odsetkami to, co moje."
Gdyby ktoś wątpił w to że Szatan działa za wiedzą i przyzwoleniem Boga proponuję zajrzeć jeszcze do wstępu do księgi Hioba. Tam jest obrazowo przedstawiony dialog między Bogiem a Szatanem który na swojego najznakomitszego sługę Hioba dozwala sprowadzić nieszczęścia:
Pierwsza rozmowa szatana z Bogiem
W tej historii widzimy jak działa Szatan, kim jest i jaka jest jego rola… Szatan ma dostęp tylko tam gdzie brakuje Boga. I chociaż nie jest to wprost napisane w księdze Hioba to jednak ta możliwość jest dopuszczana przez Boga. Czasami wydaje się że wszystko wiemy lecz coś w naszym życiu jest nie w porządku, czy to z finansami, czy to z rodziną, w kontaktach z innymi ludźmi, czy w końcu ze zdrowiem. To wszystko jest powodem braku poznania, oddalenia od Boga. Każdy sygnał kiedy dzieje się coś złego w naszym życiu jest spowodowany tym że oddaliliśmy się od Boga lub stoimy w miejscu. Musimy sobie bowiem uświadomić że Bóg jest Pełnią, a pełnia to zdrowie, szczęście, pomyślność. Bóg bowiem stworzył świat i odpoczął będąc z niego zadowolonym. To znaczy że świat jest doskonały, natomiast to my nie jesteśmy doskonali. Tylko z Bogiem możemy być doskonali.
"Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski." (Mt 5,48)
Dlatego też Jezus odpowiadając na pytanie o to kto może wejść do królestwa odpowiada:
«U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe».
Jedna z piosenek grupy muzycznej Rolling Stones nosi tytuł "Współczucie dla Szatana". Tytuł jest niepokojący chociaż można go rozumieć zarówno w sposób pozytywny jak i negatywny. Może on hipnotyzować słabe umysły ale dla osoby o twardych fundamentach może być zaledwie podłym żartem lub zrozumieniem istoty szatana. Ponieważ faktycznie istoty porażaone przez niego, wydane w jego ręce są godne pożałowania. Należy im współczuć przez Miłosierdzie. Natomiast samego Szatana należy nazywać po imieniu i bezwzględnie przeciwstawiać się mu miłosierdziem. Dlatego więc nie może być mowy o jakiejkolwiek sympatii jak to sugerować może tytuł utworu. Celowo zresztą spopularyzowany przez RS.
Jak mówią teolodzy (w tym ks. prof. Tadeusz Guz)- nie można zniszczyć Szatana, ponieważ to wiązałoby się ze zniszczeniem Boga który stworzył Szatana. Szatan jest integralną częścią tego świata. A jego negatywny wpływ bierze sie z upadłej natury ludzkiej. Jedni upadli ludzie próbują wciągnąć innych w stan upadku. Szczególnie narażone są jednostki słabe, nie mające dobrych warunków. Jeżeli potem objawia się nam w mediach jakaś tragedia, zabójstwo masowe, przerażające historie którymi nas karmią codziennie to jest to tylko i aż konsekwencja naszych zaniedbań przez które Bóg do nas mówi. Nic nie dzieje się bez przyczyny i wszystko ma swoje znaczenie.
Szatan nie jest wrogiem Boga, Szatan nie może Bogu nic uczynić bo jest tylko jego stworzeniem. Na tym polega oszustwo Szatana że próbuje uzurpować sobie miano Boga i zwodzić ludzi. Jest on kłamcą i zwodzicielem ludzi, Boga nie może zwieść. Prawda bowiem broni się sama. A Prawdą jest Bóg.
To my jesteśmy winni Bogu szacunek, cześć i chwałę – inaczej popadamy w przestrzeń mocy szatana który w zależności od tego czy będziemy mu służyć albo nas zachowa albo nas zniszczy. Bo taka jest jego naturalna rola. Dlatego tak ważna jest właściwa nauka o tym czym jest szatan i jak niszczy. Prosta nauka.
Nasze oddzielenie od Boga i niemoralność prowadzą nas do królestwa szatana, czyli po prostu do śmierci.
Śmierć jest stanem w której umieramy raty. Z Bogiem człowiek nie umiera lecz odchodzi do Boga. Dlatego Ewangelia uczy nas że pokonana została śmierć. Co nie znaczy że żyjemy wiecznie, bo przecież umieramy.
Pamiętajmy o słowach Jezusa – nie można dwóm panom służyć. Lepiej jest być zimnym albo gorącym niż letnim. Bo kto będzie letni tego pan wypluje. Jeśli więc jesteśmy osobami wierzącymi to nie bądźmy obłudni bo możemy na tym bardzo stracić.
Działalność Szatana przejawia się na wiele sposobów – dawniej były to różne pogańskie misteria, w tym orgie, dzisiaj to działanie niby mniej wyraziste, barziej rozproszone jest jednak bardziej nachalne – Szatan oddziałuje poprzez media (prasa, radio, telewizja, internet), przez narkotyki… ale również w bardziej wyrafinowany i subtelny sposób… tak jak to czynił od zawsze, przez zazdrość, złe odżywianie, używki, chciwość… ogólnie przez wszystko to co jest ujetę pod pojęciem grzechu.
Pamiętajmy że w pewnych sytuacjach działa też poprzez opętania, złe duchy ludzi którzy już zgreszyli, ogólnie rzecz ujmująć działa przez ludzi.
Ludzi którzy świadomie lub nieświadomie (opętania demoniczne, gdzie rozum śpi budzą się demony) mu służą. Za tą służbą kryje się żądza krwii, chęć zniszczenia innych ludzi. Tak jak w niedawno głośnym medialnie przypadku zabójstwa pólrocznej dziewczynki – córki przez matkę.
Wszyscy przyglądają się tragedii lecz nie widzą, bo szatan zatkał ich uszy, zamknął im oczy… a jak mówi prorok – giną słabi i biedni. I dla wielu ludzi jest to normalne. Niektórzy mówią nawet że to prawo naturalne, że to selekcja naturalna. Owszem mają wiele racji. Tak właśnie jest. Jednak każdy kto tak mówi sam wydaje sąd. Natomiast Bóg oczekuje Miłosierdzia.
Jezus wyraźnie przestrzega nas przed takimi ludźmi mówiąc "Szatan krąży jak lew ryczący aby kogoś pożreć". A kogo pożera Lew? Tego kto jest słaby. Dlatego należy wzmacniać to co słabe i tym samym zyskumemy sobie zasługi w niebie. Tymczasem co się dzieje w naszym społeczeństwie? Obojętność i marazm. Udawanie że się nie słyszy Boga, że się nie słyszy głosu potrzebujących.
A Jezus uczy nas że "Sępy zlatują się do padliny". Płynie z tego wielka nauka dotycząca wszelkich warunków zycia, tak sfery cielesnej jak i duchowej.
Nic bowiem w świecie nie dzieje sie bez przyczyny. Całe Prawo które jest podstawą świaat i jest dane od Boga jest oparte na logicznej zasadzie przyczynowości. Od nas zależy jak głęboko (wysoko) mieszka nasza dusza, czy też mieszka nisko i nie dostrzegamy tego Prawa i zatem tego co się dzieje.
Ludźmi szczególnie narażonymi na działanie szatana są jednosti słabe. Słabe jednostki to te które z różnych względów stają się ofiarami swoich złych przyzwyczajeń, nawyków jak również i błednych rodzinnych tradycji. Dlatego właśnie powołani są nauczyciele – duchowni aby przenosić przez pokolenia właściwą naukę fundamentów tradycji która jest zdrowa. Poznajemy więc że jeśli jest źle to znaczy że:
A z drugiej strony nauka Ducha Świętego mówi nam jasno: "Jeśli kto niszczy świątynię Bożą, tego zniszczy Bóg". Świątynią Boga jest zaś człowiek.
Jak więc w praktyce należy bronić się przed Szatanem?
Nauka o szatanie musi być pełna, wiedza na ten temat musi być jasna i larowna – twarda. Twarda jak skała. Nie może być najmniejszego kompromisu z Prawdą.
Tej nauki jednak brakuje. Podstawą do zrozumienia jest nauka Jezusa, lecz nie jest ona odpowiednio interpretowana i przekazywana. Zamiast tego mamy naiwną wiarę z której prawie nikt nic nie rozumie. Potem kiedy ludzie ponoszą szkodę na duszy mają pretensję do księdza i kościoła że ich straszył diabłem, zamiast wytłumaczyć rzeczowo i logicznie – rozumowo na czym polega cała prawda o Zbawieniu.
Nauka powinna być jasna i prosta. Zaczynać należy od takich sformułowań jak to:
"Jeśli kto niszczy świątynię Bożą, tego zniszczy Bóg". Świątynią jesteśmy my, nasze ciało i dusza. Następnie należy wymieniać co niszczy światynię. I to w zasadzie wszystko.
Uczenie dzieci, a szczególnie młodzieży dorastającej, na pamięć katechizmu jest pracą siermiężną i nie uczy myślenia. Musimy wyjaśniać i zachęcać. Dzieci są mądre i wiedzą że powinny wybierać to co dobre, ale muszą wiedzieć co jest dobre. Tymczasem przeważnie w domu tego dobrego nie otrzymują.
Ani w Kościele Katolickim nie ma powszechnej nauki prostoty która jest święta, ani u protestantów ani u innych w tym u świadków Jehowy których wymieniam z tego powodu że są w Polsce aktywni.
Dużo korzystniej na tym tle wypadają ruchy u nas mało znane i mało cenione na świecie takie jak Chrześcijaństwo Naukowe czy religijność naukowa np. Christian Science, Unity Church należące do ogólnego nurtu New Thought. itp. Warto zainteresować się tym nurtem chrześcijaństwa naukowego i mistycznego które daje jaśniejszy obraz tym czym jest wiara i jak wielką wartość posiada istota Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Warto sobie uświadomić o czym tak naprawdę mówił Jezus i przez to również zrozumieć jak doniosła była jego ofiara.
Nauki chrześcijaństwa naukowego są dla każdego, chociaż nie dla każdego mogą być łatwe do odczytania. Nie jest to bowiem wiedza dla ludzi naiwnych i traktujących wiarę wyłącznie jako pewnego rodzaju tradycje i zbiór ciemnych niezrozumiałych mitów. Jest to raczej nurt skierowany do tych którzy naturalnie i prawdziwie poszukują Boga, jak również dla tych którzy stracili wiarę z powodu miękkości kościoła czy zboru do którego należą. Szczególnym adresatem nauki chrześcijańskiej są osoby potrzebujące, szukające pomocy, będące w potrzebie ale nie potarafiące znaleźć u nikogo pomocy. Nurt ten wywodzi się z wyznania protestanckiego, ale jeśli chodzi o Katolicyzm to te same informacje możemy znaleźć w różnej formie, niestety rozsiane w różnyc publikacjach. Wszak nauka i rozum nie są sprzeczne i obce kościołowi katolickiemu. Jednak w ruchu New Thought kwestie naukowego chrześcijaństwa zostały uformowane w oddzielny nurt który ułatwia poszukiwanie i dojrzewanie wierzącemu człowiekowi.
Te słowa kieruję do ludzi dobrej woli i tych którzy wznieśli się na poziom uzdolnienia do rozumienia istoty życia.
Być może pojawi się ktoś kto przeczyta te słowa i uzna je za jakąś herezję. Ktoś taki jednak sam sobie wystawia świadectwo ponieważ nie pojmuje istoty Boga. Ktoś taki sam sobie wystawi świadectwo ze swojej zdolności – a więc duchowości – i poznania Boga który jest pełnią. Takim osobom radzę zabrać się za swoją wiarę.
Dla takich mam też coś.
Słowo 'wiara’ jest równoznaczne z wglądem w siebie, ponieważ wierzyć znaczy w staropolszczyźnie tyle co wjerzyć, to skolei jest zamienne z wejrzyć (podobnie rzecz ma się z innymi słowami w słowiańszczyźnie np. pokrzywa jest zamienne z koprzywa). Tak jakby powiedzieć Wejrzę. Dlatego też mówimy w modlitwie "Wejrzyj ku wspomożeniu memu". Słowo to również jest pokrewne słowu "jarzyć". Coś co się jarzy, to światło, to co oświetla. Tak więc wiara jest światłem duszy którą oświetla. Jeśli więc twoja wiara nie oświetla twojej duszy i nie uzdalania jej do rozumienia Boga oznacza to że twoja wiara nie płonie, jest martwa, pusta. W takim wypadku pozostaje tylko odesłać do Pana Jezusa i jego pouczeń na temat tego co należy zrobić by zapalić płomień duszy – wiary.
Apeluję do prawdziwych katolików, ludzi dobrej woli o podjęcie wspólnego i indywidualnego wysiłku, realnego wysiłku, podjęcia pracy organicznej, pracy nad twardym fundamentem i jego wprowadzaniu w czyn. Zacząć należy od księży i osób które nauczają religii. Jeśli tego nie zrobimy musimy być gotowi na ciągłe wiatry wiejące ze wschodu lub z zachodu. Jeśli tego nie robimy na darmo się trudzimy i na darmo nasze modlitwy i zabiegania o wspólne dobro i porządek w państwie. Co gorsza sąd dla tych którzy obłudnie posługują się aspektem narodowym, socjalnym czy nawet państwowym będzie o wiele surowszy.
Uświadommy sobie w końcu że ważna jest właściwa nauka. Przestańmy polegać na miękkiej wierze z ciągłą pretensją do Boga o to że nam się nie powodzi. To nie jest wina Boga, on cały czas jest tutaj i czeka na nas. To my musimy uczynić ten krok i otworzyć się na jego łaskę. Wtedy otworzy się królestwo niebieskie. Prawa świata, Prawa Boga są naprawdę łatwe i proste, całe życie jest proste i łatwe kiedy się żyje z Bogiem. Ale trzeba wiedzieć że te prawa są również Twarde. I należy rozumieć co z tego wynika. Czyli trzeba umieć obliczać.
Effatha!