MOTTO; „Kiedy nareszcie zapanujemy niepodzielnie przy pomocy przewrotów państwowych, po ostatecznym uznaniu nieużyteczności wszystkich rządów istniejących, wówczas postaramy się, by przeciwko nam nie było spisków. W tym celu bez miłosierdzia będziemy skazywali na śmierć wszystkich, którzy z bronią w ręku sprzeciwiać się będą objęciu przez nas panowania.
Utworzenie jakiegokolwiek stowarzyszenia tajnego również będzie karane śmiercią.”
I i II PRL w świetle Protokołów Mędrców Syjonu. Część III.
Od pełnego rozbrojenia do permanentnego zniewolenia Polaków.
Od pełnego rozbrojenia do permanentnego zniewolenia Polaków.
Część 3/I
MOTTO;
„Kiedy nareszcie zapanujemy niepodzielnie przy pomocy przewrotów państwowych, po ostatecznym uznaniu nieużyteczności wszystkich rządów istniejących, wówczas postaramy się, by przeciwko nam nie było spisków. W tym celu bez miłosierdzia będziemy skazywali na śmierć wszystkich, którzy z bronią w ręku sprzeciwiać się będą objęciu przez nas panowania.
Utworzenie jakiegokolwiek stowarzyszenia tajnego również będzie karane śmiercią.”
Z Protokołu XV, § 1 Protokołów Mędrców Syjonu
Art. 4 § 1 Kto bez zezwolenia wyrabia ,gromadzi bądź przechowuje broń palną , amunicje ,przyrządy i materiały wybuchowe podlega karze pozbawienia na czas nie krótszy od lat 5-ciu ,dożywotnio lub karze śmierci
Art. 16 § 1 Kto z wiedzą ,że związek gromadzi środki walki orężnej bierze w nim udział ,albo udziela pomocy takiemu związkowi lub powtarzającej się pomocy jego członkom podlega karze więzienia na czas nie krótszy niż 10 lat, dożywotni lub karze śmierci
Z tzw. Małego Kodeksu Karnego zatwierdzonego dekretem PKWN z 13 czerwca 1946r1 .
Pomimo wydumanej propagandowej legendy o rzekomym „upadku komunizmu” , czy o jakiejś ” transformacji ustrojowej” 1990r, to od 1945r nic się w kwestii fałszywej ciągłości „polskości” państwa nad Wisłą nie zmieniło.
Kolejnym z niezliczonych, niezbitym dowodem na ciągłość polityczną tzw. III RP z I PRL, tj. wielopokoleniowej ciągłości władzy sowieckich Żydów jest ciągłość rygorystycznie represyjnego „prawa”, jakie narzucono przemocą ogółowi Polaków podczas „utrwalania” bandokracji pod szyldem „Polski Ludowej” .
W będącej kontynuacją I PRL -tzw. ,III RP’’- jednym z kluczowych, o ile nie najważniejszym priorytetów w polityce utrzymania wewnętrznego zniewolenia, tak jak było i za sowieckiej okupacji , jest pełne ubezwłasnowolnienie przez odebranie Polakom podstawowego ludzkiego i obywatelskiego prawa, jakim jest podstawowe prawo obywatela do obrony własnej !
W tej płaszczyźnie polityka powszechnego zniewolenia realizowana jest wielotorowo m.in. przez:
1) całkowite ukazowo-represyjne rozbrojenie ogółu ludności polskiej,
2) całkowite pozbawienie Polaków umiejętności posługiwania się bronią
3) represjonowanie tych z Polaków, którzy z bronią palną czy nawet bez niej, skuteczne próby obrony własnej bądź swych bliskich osobiście z konieczności podejmą.
W kwestii pierwszej, największe wyroki w Polsce ( poza tymi nielicznymi, jakie zapadają w sprawach nagłośnionych morderstw) , są orzekane i egzekwowane z niespotykaną surowością nie dla bandytów, morderców czy zbrodniarzy- nawet recydywistów ,ale dla posiadających nielegalnie broń palną! Konkretnie wobec Polaków jedynie posiadających takową ,a nie używających jej w celu przestępczym. „postępowo-demokratyczne” ukazodawstwo 3-ciej Erpe przewiduje dla każdego Polaka za samo to nawet do 8 lat więzienia !
Owe restrykcyjne, ubezwłasnowolniające Polaków przepisy nawiązujące do hitlerowskiej czy okupacji sowieckiej wdrożonej pod szyldem PRL nie są bynajmniej jakąś normą obowiązującą w suwerennych państwach . Nie mają też zastosowania nawet w tak centralnie sterowanym systemie, jakim jest i staje się z roku na rok coraz bardziej quasi sowiecką, Unia Europejska. Po utworzeniu Wspólnoty Europejskiej, legislatorzy wspólnotowi w połowie 1991 roku uchwalili obowiązującą nadal w UE dyrektywę, której celem jest zaproponowanie jednolitych zasad regulujących legalne posiadanie broni palnej przez obywateli krajów należących do ówczesnej Wspólnoty, a obecnej Unii Europejskiej .
Europejski akt prawny nosi nazwę Dyrektywa Rady Wspólnot Europejskich z dnia 18 czerwca 1991 r. w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni. Proponuje ona jednolite podejście do kwestii legalnego posiadania broni palnej przez przestrzegających prawa obywateli krajów członkowskich Wspólnoty Europejskiej2.
Dyrektywa Rady Wspólnot Europejskich z dnia 18 czerwca 1991 r. w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni (91/477/EWG) jest nieporównywalnie bardziej liberalna niż ustawa o broni i amunicji obowiązująca w Polsce. Najważniejsze jest to, że w przeciwieństwie do „polskiego” rozporządzenia, dyrektywa nie zostawia urzędnikowi wydającemu pozwolenie dużego zakresu decydowania o tym, czy okoliczności, na które powołuje się obywatel zainteresowany wydaniem pozwolenia na broń są uzasadnione.
Euro-dyrektywa z dnia 18 czerwca 1991 r. w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni zajmuje się w zasadzie bronią palną. Nie ma w niej miejsca na wiatrówki (niezależnie od energii pocisku), czy imitacje kija bejsbolowego (wynalazek definicji nowej „broni” – kolejny przekręt legislacyjny „polskiego” [kne-]sejmu na skalę światową).
„Euro-dyrektywa dopuszcza więc posiadanie broni niejako „bez konkretnego celu”. Wg niej dla posiadania broni używanej np. do polowań wystarczającym argumentem będzie pozytywnie zdany egzamin łowiecki. Dla broni używanej do sportu lub rekreacji takim argumentem może być sama przynależność do strzeleckiego klubu sportowego. Analogicznie, poczucie zagrożenia lub zamieszkiwanie w dzielnicy narażonej na napady może być tą ważną przyczyną dla posiadania broni do obrony osobistej czy miru domowego.
Dyrektywa wprowadza kategorię współczesnej broni palnej dostępnej legalnie bez pozwolenia, jedynie po złożeniu oświadczenia. W praktyce oznacza to proces rejestracji broni po zakupie. Procedura jest podobna do obowiązującej w trzeciej RP procedury rejestracji wiatrówek o energii pocisku ponad 17 J. Szczegółowe wymagania procedury rejestracyjnej nie są jednak określone – wystarcza więc samo oświadczenie o zakupie konkretnego egzemplarza broni palnej. Procedura ta w porównaniu do polskiej procedury uzyskiwania pozwolenia na broń palną, a nawet rejestracji wiatrówek dużej mocy jest wręcz rewolucyjna. Dyrektywa dopuszcza posiadanie współczesnej broni palnej bez uprzedniej konieczności uzyskania pozwolenia na tę broń”.
http://www.giwera.pl/artykuly/2003/raport01/raport6.htm
Przepisy bardziej restrykcyjne niż zaproponowane w euro-dyrektywie nie wynikają z jej założeń ,a są zaś dowodem na podejście władz danego państwa –członka UE do kwestii dostępu uczciwych obywateli do broni palnej. Jest to informacja jak rządząca władza, czy partia rządząca postrzega ten problem. Tym samym stosunek ten do podstawowego prawa obywatelskiego tj. prawa do posiadania broni palnej i użycia jej dla obrony własnej-ujawnia jej faktyczną reprezentatywność, czy wręcz jej całkowity brak ,jak ma to np. miejsce w naszym kraju. Bo jeżeli w ustawodawstwie danego kraju istnieją przepisy ograniczające dostęp przestrzegającym prawa obywatelom do broni palnej, nawet bardziej restrykcyjne niż propozycje zawarte w dyrektywie coraz bardziej quasi sowieckiej UE, to wynika to po prostu ze strachu władzy przed społeczeństwem, a ściślej mówiąc ze świadomości bezprawnego jej zawłaszczenia i tymczasowości tego stanu. Bo nie żadne cyklicznie odgórnie reżyserowane przedstawienia nazywane „wyborami”, ale dostęp wolnych i uczciwych obywateli do broni palnej, to zawsze była jest i będzie kluczowa sprawa polityczna warunkująca równość praw obywatelskich, czyli autentyczną demokrację. Dopóki Polacy nie uświadomią sobie tego, dopóty postsowiecka władza będzie zachowywać się w tej sprawie dowolnie ,represyjnie reagując zakazami posiadania legalnej broni np. pod pretekstem tragicznych strzelanin powodowanych bandytów(którzy siłą rzeczy używają jedynie jednostek nie rejestrowanej broni), czy też jako prowokatorzy zostali do tego przeszkoleni i wyposażeni jako lewacko-komunistyczna agentura w krajach drugich, jak np. szkolony w sowieckiej Białorusi przez KGB i wysłany na taką „misję” do Norwegii Anders Breivik.
Chociaż USA, mimo wieloletniego lansowania lewako-masońskiej agitacji na rzecz rozbrojenia Amerykanów, nadal z niemal 90 pistoletami i sztucerami na 100 mieszkańców wciąż są najbardziej uzbrojonym narodem świata, to jednak także Europa należy do światowej czołówki. Np. w Finlandii na stu mieszkańców aż 39 posiada broń palną, co plasuje ten kraj na trzecim miejscu w światowym rankingu (drugi jest Jemen).
Eksperci szacują, że w krajach UE znajduje się co najmniej 83 miliony sztuk broni palnej, z czego:
3 proc. w rękach policji,
17 proc. znajduje się w rękach wojska,
80 proc. należy do osób prywatnych. !
„Biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce oficjalnie znajduje się 315 tysięcy posiadaczy zarejestrowanej prywatnej broni, to w przeliczeniu na stu mieszkańców mamy współczynnik 0,9 % sztuki broni palnej. Czyli, że żaden naród w Europie nie jest tak słabo uzbrojony jak Polacy. Więcej broni w prywatnych rękach znajduje się też u naszych sąsiadów – na Słowacji trzech na stu cywilów jest uzbrojonych, w Rosji, czterech na stu, a w Czechach – pięciu. Okazuje się, że obywatele Niemiec kupują legalnie każdego roku milion sztuk broni palnej, czyli – proporcjonalnie do ilości mieszkańców – niemal tyle samo co Amerykanie. Wbrew ogólnemu przekonaniu, w wielu europejskich państwach prawo regulujące posiadanie broni jest bardzo liberalne, a władze nie mają pojęcia kto, gdzie i jaką broń posiada. Np. we Włoszech osoba, która uzyskała pozwolenie na posiadanie broni, może kupić jej nieograniczoną ilość. We Francji obowiązkową rejestrację broni wprowadzono dopiero pod koniec lat 90-tych XX wieku. W efekcie zarejestrowanych jest „zaledwie” 2,8 milionów sztuk broni palnej. Tymczasem zdaniem ekspertów Francuzi tak naprawdę posiadają 17-25 milionów sztuk takiej broni. Francja ma też proporcjonalnie najwięcej w UE broni krótkiej. Gdy np. w Danii jeden pistolet lub rewolwer przypada na 15 sztuk broni myśliwskiej, u Francuzów stosunek ten wynosi 1 do 2,7.”
http://huby.seo.pl/index.php/stranik-osiedlowy/31-bron-palna-materialy-wybuchowe/1411-bron-palna?showall=1
A w Polsce? Obecnie dwukrotnie mniej obywateli polskich posiada legalną broń niż dekadę temu. Równocześnie, autentyczni bandyci ,zabójcy, w tym coraz bardziej popularni proreżimowi „seryjni samobójcy”, mają broni pod dostatkiem. Z zakupem nierejestrowanej, „lewej” broni nie miał w Polsce problemu żaden ze sprawców groźnych przestępstw. Mają za to obywatele, którzy w legalny sposób chcą bronić się przed bandytami, którzy w nocy zakradają się do ich domostw, by ograbić ich z wypracowanego w pocie czoła dorobku lub bezkarnie dokonują napaści, rozbojów, gwałtów i zabójstw, nawet na powszechnie monitorowanych policyjnymi kamerami ulicach.
Źródło: Komenda Główna Policji
W naszym kraju procedura uzyskiwania pozwolenia na broń należy do najbardziej restrykcyjnych w Europie. Chociaż unijne przepisy w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni pozwalają na znaczne zliberalizowanie dostępu do legalnej broni, w naszym kraju trudniej o nią z roku na rok. Świadczą o tym przede wszystkim statystyki, z których wynika, że w 1998 r. w rękach (może nie tyle Polaków, co raczej osobników jedynie oficjalnie posługujących się „polskim obywatelstwem”)znajdowało się 550 tys. osobników mających pozwolenia na broń (bojową, myśliwską, sportową gazową i in.), podczas gdy pod koniec 2010 roku było ich prawie o połowę mniej, bo ok 300 tys.
„Ponadprzeciętne zagrożenie” czyli: dla kogo broń z pozwoleniem?
Jak widać, mimo absurdalnych ograniczeń w Polsce jest ok 300 tys. ponad resztę ogółu uprzywilejowanych legalnym posiadaniem nawet po wiele sztuk broni szczęśliwców! Co trzeba zrobić i jakie warunki spełnić, aby będąc autentycznym tj. z pokolenia na pokolenie, Polakiem otrzymać pozwolenie na broń palną?
Teoretycznie: o pozwolenie na broń mogą starać się osoby, które m.in.:
ukończyły 21 lat (czasami pozwolenie może być wydane osobie pełnoletniej, ale tylko na broń do celów sportowych lub łowieckich);
są zdrowe psychicznie;
nie są uzależnione od alkoholu lub narkotyków;
nie były karane;
nie są podejrzewane, że mogą użyć broni w celu sprzecznym z interesem bezpieczeństwa lub porządku publicznego.
Osoba, która występuje o pozwolenie, musi też zdać egzamin ze znajomości przepisów dotyczących posiadania i używania danej broni oraz z umiejętności posługiwania się nią.
A gdy wszystkie te wymogi spełnione zostaną już spełnione…. , ostateczną decyzję o nieprzyznaniu pozwolenia starającemu się o nie Polakowi wydaje oficjalnie komenda wojewódzka Policji !
Bo praktycznie : Będąc Polakiem z pochodzenia, a nie tylko z „obywatelstwa” (przy tym pozostając zatrudnionym poza którymś z postkomunistycznych resortów: MSW,MSZ, Sprawiedliwości, propagandy , czyli nie posiadając za przodków sowieckich kolaborantów) nawet przechodząc wszystkie testy i inne formalne warunki każdy z nas Polaków pozwolenia nie otrzyma! Nie otrzyma, bo poza określonymi badaniami i innymi wymogami formalnymi osoba ubiegająca się o pozwolenie na broń palną musi wykazać tzw. ponadprzeciętne zagrożenie dla życia. A o tym jak trudno jest uzasadnić wniosek pozwolenie na broń ponadprzeciętnym zagrożeniem dla życia, może przekonać się każdy z NAS osobiście ,składając jak najbardziej uzasadniony wniosek.
Jak, oficjalnie wynika z ustawy, osoba wnioskująca o pozwolenie musi wykazać ponadprzeciętną potrzebę posiadania broni. Ma być nią, niczym dla „Agenta J-23 Hansa K.” stała, realna potrzeba i ponadprzeciętne zagrożenie dla bezpieczeństwa osobistego. Warunki muszą być spełnione łącznie, a zagrożenie musi wynikać z ponadprzeciętnych okoliczności. Bo jak się w praktyce okazuje się, powodem przyznania pozwolenia nie może być np. sam niebezpieczny charakter wykonywanej pracy, powtarzające się telefony z pogróżkami, zagrożenie rabunku majątku, czy interpretowane jako „pojedyncze” incydenty, podczas których zainteresowany raz kolejny padał ofiarą czynnej napaści. W efekcie tak funkcjonujących przepisów, mimo ewidentnego zagrożenia, np. pozwolenia na broń nie otrzymała równocześnie represjonowana za posiadanie jednej sztuki „nielegalnej” broni , rodzina Olewników, czy zastraszane i zagrożone małżeństwo Drzewińskich. Natomiast do dzisiejszego dnia legalnie mają pozwolenie na broń ludzie, którzy najprawdopodobniej Drzewińskich, czy Olewnika uprowadzili i zamordowali!
Pozornie więc przepis o zaistnieniu ponadprzeciętnego ,stałego zagrożenie dla życia daje całkowitą dowolność w wydawaniu odmownych decyzji administracyjnych, o których decyduje widzimisię komendanta wojewódzkiego obecnej Milicji OBYWATELSKIEJ. Sprawa tak zredagowanego ukazu ma jednak swoje drugie dno: niezależnie od osoby komendanta, jego poglądów, z jakiego województwa i za każdego rządu, uprawiana przez onych komendantów wobec ogółu Polaków na tym polu polityka restrykcyjno-odmowna była i stale jest zbyt jednakowa zawsze od 1944r i na przestrzeni całego kraju, aby za podejmowane decyzje można było obarczyć indywidualną wolą policyjnego decydenta. Raczej, jak wskazuje wieloletnia ,o ile wręcz nie wielopokoleniowa praktyka, decydują tu nie komendanci wojewódzcy, a nawet nie krajowi , a odgórne „ponadczasowe” wytyczne Protokołów Mędrców Syjonu ! To utajnione wobec ogółu, a odnoszące się do tak wcale nie przypadkiem zredagowanej wg Protokołów Mędrców Syjonu rasistowskiej ustawy wg cytowanej na wstępie prerogatywy. Wygląda ,że jedynym słusznym przypadkiem uznawanym przez inspiratorów i autorów ustawy, o stałym ponadprzeciętnym zagrożeniem dla życia ,uznaje się … poczucie zagrożenia wynikające z podobno dookoła wszechobecnego polskiego antysemityzmu!
Nie przypadkiem pozwolenia na broń, otrzymują nie ci wszyscy równi tj. wielopokoleniowi Polacy ,ale niemal wyłącznie ci równiejsi: kryjący swe prawdziwe pochodzenie za ustawą o tzw. „ochronie danych osobowych”: tj. byli i obecni utrwalacze PRL – szefowie i dyrektorzy tzw. spółek skarbu państwa, byłe i obecne resorciaki MSW i aparatu sprawiedliwości, bolszewiccy agitatorzy mainstreamowych mediów i oczywiście członkowie (post) komunistycznego biznesowego establishmentu!
Pomimo propagandowego głoszenia rzekomego upadku komunizmu, w należącej już do UE Polsce, nadal obowiązuje w tej sprawie nie unijne, ale wdrożone wg Protokołów Mędrców Syjonu (PMS) ubeckie ukazodastwo. Bolszewickie ukazodastwo , jakie przez szefów żydokomunistycznej ubecji, Bermana i Radkiewicza i im podobnym Żydom . gwałtem i przemocą narzucono Polakom dzięki sowieckiej okupacji Polski! To wg owego ,,prawa’ rodowodem z ”Protokołów” , nie użycie w celu przestępczym , lecz samo posiadanie nie rejestrowane broni palnej podobnie jak za I PRL jest najcięższą najbardziej ściganą przez resorciaków MSW i aparatu tzw.” sprawiedliwości”, zbrodnią w Polsce !3
CDN.
E. Kościesza
Oświadczam, że wszelkie moje publikacje internetowe udostępniam wszystkim użytkownikom za darmo: każdy użytkownik ma prawo darmowego ich kopiowania, powielania w internecie i linkowania do nich bez zmiany treści . Nie wyrażam zgody na żadną inną „ochronę praw autorskich” moich publikacji w Internecie.
2 komentarz