Zdrowie
Like

ŻYWNOŚĆ a WOLNOŚĆ. WSPÓŁPRACA MIASTO-WIEŚ KONIECZNA DO PRZETRWANIA…

11/06/2014
407 Wyświetlenia
17 Komentarze
8 minut czytania
ŻYWNOŚĆ a WOLNOŚĆ. WSPÓŁPRACA MIASTO-WIEŚ KONIECZNA DO PRZETRWANIA…

Wychowałam się w małym gospodarstwie rodzinnym a od kilku lat mam własne. 65% żywności, którą spożywamy produkujemy sami… Pozostałą żywność kupujemy u lokalnych rolników i w małych sklepach…NIE CHODZIMY DO SUPERMAKETÓW. Moje gospodarstwo pełni również  funkcję edukacyjną; na jego bazie funkcjonuje EKOCENTRUM Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC. Organizujemy tutaj różne warsztaty pod hasłem  „Wyjść z Matrixa-BUDOWAĆ ARKĘwww.eko-cel.pl    Na polskiej wsi mamy piękne krajobrazy i bogatą różnorodność biologiczno-kulturową. To zasługa dobrych rolników którzy posiadają mądrość przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Polska wieś to wielki skarb. Mieszkańcy bogatych krajów zazdrosnym okiem patrzą na to bogactwo a korporacje chcą nam je odebrać…A co my myślimy o polskiej wsi, gdzie zaopatrujemy się w żywność?   Każdy kto kupuje żywność w […]

0


Wychowałam się w małym gospodarstwie rodzinnym a od kilku lat mam własne. 65% żywności, którą spożywamy produkujemy sami… Pozostałą żywność kupujemy u lokalnych rolników i w małych sklepach…NIE CHODZIMY DO SUPERMAKETÓW. Moje gospodarstwo pełni również  funkcję edukacyjną; na jego bazie funkcjonuje EKOCENTRUM Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC. Organizujemy tutaj różne warsztaty pod hasłem  „Wyjść z Matrixa-BUDOWAĆ ARKĘwww.eko-cel.pl 

 

Na polskiej wsi mamy piękne krajobrazy i bogatą różnorodność biologiczno-kulturową. To zasługa dobrych rolników którzy posiadają mądrość przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Polska wieś to wielki skarb. Mieszkańcy bogatych krajów zazdrosnym okiem patrzą na to bogactwo a korporacje chcą nam je odebrać…A co my myślimy o polskiej wsi, gdzie zaopatrujemy się w żywność?

 

Każdy kto kupuje żywność w supermarkecie wspiera wielkie korporacje, wspiera produkcję żywności metodami, które niszczą środowisko naturalne i kulturowe oraz nasze zdrowie. Każdy kto kupuje żywność w supermarkecie jest niewolnikiem korporacji i rządzącej elity!

 

Aż 67% wszystkich nasion jest w rękach tylko 10 korporacji. Pamiętajmy kto kontroluje nasiona, ten kontroluje łańcuch żywieniowy, a przez to kontroluje też nawyki żywieniowe narodów. Taka kontrola oznacza manipulowanie fizycznym, psychicznym i duchowym zdrowiem całej ludzkości.

 

Mocnym narzędziem kontroli społeczeństw są nasiona GMO(*).

Korporacje silnie promują GMO jako rozwiązanie na problemy głodu i zmian klimatycznych…, jako lek na wszystko. PROBLEM W TYM, ŻE TO SĄ KŁAMSTWA. W rzeczywistości GMO nie tylko szkodzą zdrowiu ludzi i zwierząt, niszczą środowisko, ale powodują też poważne problemy społeczne i gospodarcze. Dlatego protestują rolnicy, producenci i konsumenci na całym świecie…I dlatego również w Polsce potrzebna jest wielka mobilizacja bo chodzi o KLUCZOWE DLA NAS WSZYSTKICH SPRAWY: niezależność żywieniową, nasze zdrowie, stan środowiska naturalnego, naszą wolność. Jeśli natychmiast nie podejmiemy zdecydowanych działań to w nadchodzących latach triumf odniosą ponadnarodowe korporacje. Zaleją one rynki niechcianą, szkodliwą dla zdrowia i środowiska żywnością zmodyfikowaną genetycznie. Wkrótce możemy być pozbawieni możliwości wyboru żywności, którą chcemy produkować i konsumować.

 

Często zapominamy, że żywność jest/ma być naszym pożywieniem….a nie napełniać nasz brzuch.  ŻYWNOŚĆ MA BYĆ LEKARSTWEM. W żywność ma dawać energię. Musi mieć dobry smak, ma być świeża, lokalna, nie przetworzona; ma być bez chemii.

 

Gospodarstwo to nie linia produkcyjna. To sposób życia a rolnik ma niezwykle ważną misję nakarmienia ludzi i ochrony naturalnego środowiska.

 

A więc rozwiązanie wydaje się bardzo proste. Produkujemy DOBREJ JAKOSCI żywność na potrzeby lokalne i sprzedajemy lokalnej ludności. A więc dlaczego tak się nie dzieje? Dlaczego pozwalamy, żeby korporacje i supermarkety decydowały, co znajdzie się na naszym talerzu? Czy chcemy jeść niezdrowo? Chcemy chorować?

Jeśli NIE to musimy  zmienić nasze podejście do dobrych rolników, których mamy w Polsce dużo…jeszcze mamy. Ich tradycyjne gospodarstwa NIE są zacofane, NIE są przestarzałe, lecz są dobrym przykładem.

W ostatnich latach Francja i Anglia czynią duże starania, by zmienić swoje rolnictwo na „normalne”. A czym jest dla nich „normalne rolnictwo”? Ich „normalne rolnictwo” to nasze rolnictwo tradycyjne. Więc dlaczego my mówimy, że nasze rolnictwo jest złe?

 

To od nas zależy, czy dobrzy rolnicy będą produkowali więcej żywności i czy osiągną swój potencjał. Bo na razie produkują głównie na potrzeby rodziny bowiem nie mogą sprzedawać swojej dobrej żywności. Korporacje zadbały o przepisy, które im to uniemożliwiają. Te przepisy w większości nie mają nic wspólnego z higieną i bezpieczeństwem produkcji żywności. Chodzi przede wszystkim o wyeliminowanie miliona drobnych rolników, którzy są niezależni i stanowią dużą konkurencję dla tych korporacji.

 

Wielu z was pewnie powie: „małe gospodarstwa są nieopłacalne”. I tutaj trzeba zmienić podejście, zmienić sposób w jaki liczymy. Nie liczyć ile ton zebrano z hektara, ale jakiej jakości i różnorodności żywność wyprodukowano na tym jednym hektarze? Jaki jest koszt zniszczenia środowiska powodowanego przez produkcję żywności metodami agrochemicznymi? Jakie są koszty społeczne spowodowane niszczeniem rodzinnych gospodarstw?

Bo w przypadku dobrych gospodarstw rodzinnych tych problemów nie ma. Produkują żywność wysokiej jakości, a dzięki ich technikom rolniczym mamy też zdrowe  środowisko.

 

A więc czy chcemy żywności dobrej jakości? Słyszę uwagę – „jest za droga”. Nie jest droga, bo jakość ma swoją cenę. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK TANIA ŻYWNOŚĆ! Za niezdrowe jedzenie z supermarketów płacimy kilka razy. Płacimy za jedzenie, za czyszczenie środowiska, za lekarza, bo przez tę żywność chorujemy. Płacimy problemami społecznymi, na przykład bezrobociem wśród rolników, którzy tracą swoje gospodarstwa.

 

Więc jeśli chcemy prawdziwej żywności, jeśli chcemy bioróżnorodności, jeśli chcemy wolności, tomusimy wspierać dobrych rolników. A oni w zamian nakarmią nas z kochającym sercem, tak jak robią to od wieków.

Jadwiga Łopata, laureatka nagrody Goldmana (ekologiczny Nobel), incjatorka i współzałożycielka  Międzynarodowej Koalicji dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC oraz Koalicji POLSKA WOLNA OD GMO

=============================================
ICPPC – International Coalition to Protect the Polish Countryside,
Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi
34-146 Stryszów 156, Poland tel./fax +48 33 8797114
biuro@icppc.plwww.icppc.pl  www.gmo.icppc.plwww.eko-cel.pl

 

 

(*) GMO – Genetycznie Modyfikowane Organizmy, to organizmy których geny zostały zmienione w labolatorium w sposób nienaturalny. Genetyczna modyfikacja w przypadku GMO oznacza sztuczne wstawienie obcych genów do materiału genetycznego danego organizmu. Geny przenosi się przekraczając granice między gatunkami, np. geny zwierząt do rośliny. Są liczne naukowe dowody, że żywność zawierającą organizmy transgeniczne/GMO jest szkodliwa dla zdrowia i środowiska.  WIĘCEJ:   www.gmo.icppc.pl  

 

 

0

Wiadomości Zdrowie za Zdrowie

586 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758