Życzę nowego stulecia

Mnie się marzy całkowicie nowy rok. Pod każdym względem. Nowy Rok w służbie zdrowia, Nowy Rok w polityce społecznej, w polityce zagranicznej, w polityce wewnętrznej, w skarbowości i w wymiarze sprawiedliwości. Wszędzie Nowy Rok.

Z tym Nowym Rokiem coś jest nie tak. Nie ma tej siły, której bym się po nim spodziewał. Nie ma mocy tajemnej, ani nawet codziennej, ten Nowy Rok, on nic nie może. Nie może zamienić Tuska w kamień, nie może rządu nazwać nierządem, ani nawet Stefana potraktować tak, jak na to zasługuje, czyli przemilczeć. Nowy Rok jest do bani, W Nowym Roku stare mordy są takie same, albo jeszcze gorsze. Na ten przykład morda Grasia identiko jak w zeszłym roku, nalana i nakrapiana, wolna chata po Niemcu każdą wątrobę rozwali, nawet Grasia, żadne kuracje nie pomogą. Schetyna ledwo ciągnie, oczka podkrążone, oj koleś jeśli nie wylądujesz w szpitalu w tym roku, to w następnym kojtniesz. Masz to jak w banku. Premier Tusk, twardy zawodnik, zioło palił, ale gorzałą nie popychał, jest problem, bo tacy są najgorski, długowieczni. Na dodatek dobrą pamięć mają i nie ma u nich przebacz, jeśli po sztachu ciebie zapamiętał to już po tobie.Rzecznik prasowy MSZ mi jeszcze imponuje. Chłodny drań, znałem go, ale nie od tej strony. Sądzę, że w pewnym sensie to jest joker tej ekipy. Kidawa-Błońska jest jeszcze fajowa. Czytałem, że jej przodkami byli prezydent Wojciechowski i premier Grabski. Jednym słowem jak nic, nadaje się na zamach majowy. Tyle tylko, że z obecnego establishmentu, najbliżej Piłsudskiego jest – o zgrozo – Onyszkiewicz.

Kończmy już te ploty. Mnie się marzy całkowicie nowy rok. Pod każdym względem. Nowy Rok w służbie zdrowia, Nowy Rok w polityce społecznej, w polityce zagranicznej, w polityce wewnętrznej, w skarbowości i w wymiarze sprawiedliwości. Wszędzie Nowy Rok. Właściwie to nie Nowy Rok, a Nowe Stulecie.

Tego nowego stulecia nam wszystkim życzę