Bez kategorii
Like

Zmierz się z trudną prawdą: Piekło

14/12/2012
368 Wyświetlenia
0 Komentarze
12 minut czytania
no-cover

Piekło nie jest miejscem do którego trafiają ludzie kiedy ich ciała zostaną zasypane w ziemi lub poddane kremacj

0


 

 

Piekło nie jest miejscem do którego trafiają ludzie kiedy ich ciała zostaną zasypane w ziemi lub poddane kremacji, piekło jest zapłatą przygotowaną dla tych którzy żyli haniebnie i niszczyli powierzony im dar życia zamiast szanować a wyznaczony im czas życia jeszcze nie dobiegł końca. Piekło jest rzeczywistością ludzi żyjących i wcale nie tych którzy jawią się nam jako ci niedobrzy, do piekła trafiają ludzie niegroźni a nawet sympatyczni którzy jednak nie dbali właściwie o siebie lub dali się zwieść i poszli na manowce.

 

Piekło to powolny koniec kiedy jeszcze się żyje ale już jest się wypalonym, martwym wewnętrznie, kiedy nic już nie cieszy i jest to stan nieodwracalnego powolnego brnięcia w stan utraty władz umysłowych i fizycznych. To stan kiedy każdy dzień jest wieczną męką a mijające tygodnie, miesiące i lata są jak tysiące lat. I nie można już z tym nic zrobić. To nie jest stan przejściowy, nie jest to choroba z której można wyjść i na którą nowoczesna medycyna ma sposób, ale jest to permanentny stan zniszczenia gdzie człowiek ma świadomość że z tego nie wyjdzie, jest przysypany materią która nie jest wydalana z organizmu i musi nosić swojego trupa. Lub pozostaje targnąć się na swoje życie, co jest rzeczą straszną i okropnie trudną. Ludzie będący nawet w skrajnym stanie psychicznego cierpienia nie są w stanie targnąć się na swoje życie. Nie jest łatwo popełnić samobójstwo i jest to dodatkową karą za haniebne życie. Chociaż zdarza się że młode osoby tak robią mając świadomość co ich czeka. Nie każdy ma tego świadomość, niektórzy żyją godząc się na to i uważają że to przypadek i choroba która się im przydarzyła. Oszukują się. Nie kojarzą tego z piekłem i nikt też nie wyprowdza ich z tego błędnego przeświadczenia. Robi się to czasem z powodów tzw. humanitarnych, aby nie męczyć i nie dręczyć i tak już dość utrapione dusze. Gorzej jest jednak kiedy problem zaczyna dotykać sfery psychiki i dotyczy ludzi bardziej świadomych wtedy dochodzi do różnych tragicznych sytuacji. Niektórych ludzi przed najgorszym powstrzymuje modlitwa.

 

W takim stanie człowiek nie liczy czasu, to jest jak bezczas to jest jak wieczność. Jałowość, płaskość, nijakość życia, niezdolność odczuwania. Dlatego mówi się że w piekle nie ma Boga. Chociaż w rzeczywistości Bóg jest wszędzie ponieważ wszystko jest jego stworzeniem, ale faktycznie kiedy dusza obumiera przestaje zachowywać zdolność do odczuwania obecności Boga. Dusza jest przysypana, w przenośni i dosłownie. Nawet Jezus umierając śmiercią męczeńską został „opuszczony” przez Ojca.

 

Typowym przykładem takiego piekła jest stan kojarzony z tzw. cukrzycą. I rzeczywiście cukrzyca nie jest niczym innym jak wyniszczeniem ciała i prowadzącym do wyniszczenia duszy. Można powiedzieć że w pewnej fazie cukrzyca jest zaburzeniem spowodowanym wyniszczeniem organizmu przez nadużycia i można albo całkowicie albo do pewnego stopnia zatrzymać ten proces i wyzdrowieć, ale jest też cukrzyca która nie jest zaburzeniem ale wynika z nierodwracalnego zniszcenia a zatem i niezdolności organizmu do regeneracji. Ogólnie rzecz rozbija się o stan trzustki która odpowiada za wszelkie nadrzędne funkcje organizmu i jest organem nadrzędnym. Kiedy trzustka przestaje spełniać swoje zadanie upadają pewne subtelne funkcje i człowiek obumiera wewnętrznie. Organizm nie nadąża z pozbywaniem się śmieci metabolizmu, nie może się ich już w żaden sposób pozbyć, słabnie, sztywnieje. Pojawiają się zaburzenia krążenia, zapadają się żyły, organizm przestaje się oczyszczać, cały organizm zmierza do powolnego upadku, zostaje niejako zasypany. Upada czystość widzenia, słyszenia, traci się inteligencję, sztywnieje całe ciało a w końcu człowiek przestaje całkiem kontaktować. Taki stan odczuwa się jako faktyczny brud, nieczystość w ciele, coś co zalega, zalepia ciało. Jest to wewnętrzny dyskomfort którego nie da się znieść ale trzeba go znosić. Kara piekielna. Tak jak jest powiedziane „gdzie robak ich niezasypia”. Pojawiają się trudności ze snem, właściwie człowiek przestaje się wysypiać, ma trudności z zaśnięciem, nie śpi ale całą noc próbuje zmobilizować organizm do snu, jednak organizm nie chce już słuchać.

 

Obraz nędzy i rozpaczy, skażenie i zniszczenie. Płacz i zgrzytanie zębów. I nie zmienia tej sytuacji w żadnym wypadku tak zwane leczenie czyli stosowanie tabletek na poprawę krążenia mózgowego, serca i inne środki które są przepisywane zawsze w takich przypadkach. Może tylko tyle że tabletki skracją życie a przez to czas mąk piekielnych.

 

Niektórzy ludzie w młodszym czy też średnim wieku pomagają sobie paradoksalnie przepalając organizm alkoholem, ale to nie rozwiązuje do końca problemu. Alkohol wprawdzie nazwany jest spiritusem, czyli takim Duchem Świętym ale nie zastąpi on tego co stworzył Bog. Alkohol faktycznie pomaga i przepala ale to już jest stan patologii. Stąd płynie ważna nauka, mianowicie że osób chorych i piekłoszczyków mogących zagrozić zdrowym ludziom jest potencjalnie coraz więcej.

 

Takich przypadków jest coraz więcej i głównie dotyczą one ludzi starszych ale nie tylko. Wystarczy się przejść do szpitala aby zobaczyć jakie męki – madejowe łoże – czeka tych ludzi którzy w swojej głupocie doprowadzili się do takiego stanu. Niestety sprawa się pogarsza i dotyka coraz młodszych ludzi. Jest to obraz nędzy i rozpaczy. Część z tych ludzi ląduje w szpitalach psychiatrycznych ponieważ nie wiadomo co z nimi zrobić, a rodziny chcą pozbyć się tego problemu. Ludzie żyjący w piekle są nie tylko uciążliwi z racji potrzeby ciągłej opieki, ale trzeba ich też żywić, pomagać w załatwianiu potrzeb fizjologicznych, a nadto ich zachowanie bywa nie do zniesienia. Często to rodzina jest pośrednio przyczyną upadku takich ludzi więc problem zaczyna przybierać na znaczeniu kiedy ktoś musi żyć z tymi którzy doprowadzili go do takiego stanu. Z kolei ci którzy dopuścili się wobec piekłoszczyków chcą pozbyć się wyrzutów sumienia.

 

Niewypowiedzianie straszne jest życie ludzi którzy wchodzą do piekła. Dla czlowieka normalnie funkcjonującego jest to rzecz nie do pojęcia. Tego nie da się bowiem zrozumieć jeśli się tego nie doświadcza. Ale mądrość polega na tym aby nigdy do takiego miejsca w swoim życiu nie dotrzeć. To znaczy aby mieć życie wieczne. Dlatego Jezus też uczy nas że lepiej jest dać się zabić jeśli doszłoby do takiej skrajnej sytuacji w życiu niż pozwolić sobie zniszczyć duszę i ciało.

 

Co prowadzi do zniszczenia? Jest to dosyć dobrze opracowane i opisane w literaturze medycznej i dotyczącej zdrowia. Substancjami niszczącymi są: cukier, alkohol, marihuana, narkotyki, lekarstwa (tabletki), witaminy w tabletkach ale również nadużywanie seksu oraz złe emocje.

 

Nie ma żadnego innego piekła na które wskazują ślepi nauczyciele ucząc że piekło jest po tym jak cię włożą do ziemi. Piekło jest tutaj na ziemi, przechodzi je każdy kto zniszczy swoje ciało i duszę niezależnie od stanu majątku czy wieku. Bóg nie ma potrzeby wsadzać kogoś do piekła po tym jak już go nie ma.

 

To co się dzisiaj nazywa chorobami w rzeczywistości jest niczym innym jak konsekwencją grzechów wobec ciała i duszy. Dopóki nasze grzechy w stanie odwracalnym dopóki możliwe jest wyleczenie się i to bez pomocy medycyny, co więcej to medycyna powoduje nieodwracalne uszkodzenie ciała i duszy. O czym niestety bardzo mało ludzi wie i zdaje sobie do końca sprawę z mechnizmów.

 

Opamiętajcie się ludzie, opamiętajcie się i zwracajcie do Boga z prośbami o zrozumienie, abyście przejrzeli na ślepe oczy i dostrzegli nagą prawdę o otaczającym świecie i o sobie samym. Nikt nie musi chorować i nikt nie musi cierpieć jeśli będziemy właściwie postępować, jeśli będziemy przestrzegać praw bożych, jeśli będziemy szukać prawdy, tkwić w prawdzie i żyć prawdą. Nie jest nam do życia potrzebna medycyna i jej wynalazki. Medycyna jest potrzebna tylko tym którzy żyją w ukryciu przed Bogiem, tym którzy nie chcą przyjąć prostej prawdy że życie jest proste i nikt nie musi chorować jeśli właściwie dbamy o zdrowie. Bóg nie stworzył człowieka na to aby ten polegał na medycynie. Gdyby tak było to ludzie już dawno przestali by istnieć. Bóg stworzył nas doskonałymi do życia w naturze w której znajduje się lekarstwo. 

0

Antymedyczny

""Nikt nie jest zniewolony w bardziej beznadziejny spos

161 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758