Zakazane słowo – Naród Używane coraz rzadziej, traktowane na przestrzeni ostatnich dwudziestu paru lat, najpierw z pobłażliwością, potem z szyderstwem... teraz już jawnie atakowane. Czym zastępuje się w Polsce słowo Naród? Otóż na wszelkie sposoby odmienia się słowo - s p o ł e c z e ń s t w o. O to właśnie chodzi ! Mamy stać się społeczeństwem a przestać być narodem. Społeczeństwo polskie: powinno... potrzebuje... uważa... oczekuje... żąda... nie zgadza się... zgadza się... walczy.. uczy... czyta... mówi.... krytykuje.. nienawidzi... kocha... podziwia... ale w żadnym przypadku nie używa się zakazanego słowa – Naród. Ciekawe dlaczego? Moim zdaniem odpowiedź jest niepokojąco prosta: dlatego, że potem, wyeliminuje się jeszcze tylko ten niepotrzebny nacjonalistyczny przymiotnik, polski – i pozostanie wreszcie to, o co ostatecznie chodzi – społeczeństwo jakieś tam!! Pomiędzy Narodem a społeczeństwem różnica bowiem jest i to baaardzo zasadnicza. Wczoraj, przyjaciel przesłał mi link, z nagraniem sympozjum profesorów Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu... posłuchajcie... Jeśli Was szlag nie trafi, to znaczy, że udało się i jesteśmy jedynie społeczeństwem, nie Narodem... Link O co więc tutaj chodzi? Podając za wikipedią: Naród – wspólnota o podłożu etnicznym, gospodarczym, politycznym, społecznym i kulturowym wytworzona w procesie dziejowym, przejawiająca się w świadomości swych członków. W definicji tej, podłoże etniczne jest cechą wiodącą a społeczne jest jedynie jedną z cech narodu. Profesorów bardzo denerwują homogeniczni Polacy, bo homogeniczni znaczy jednorodni, etniczni... czyli Naród. Zauważmy jak wiele mówią o interesie Polski, ale już flaga niekoniecznie i duma z historii też niekoniecznie, pamięć o homogenicznych przodkach, po co? W końcu w Polsce też niekoniecznie muszą zamieszkiwać Polacy. Jak ogromną rolę natomiast przywiązują do mniejszości! W przypadku mniejszości już duma zadziałała i to jeszcze jak! Dowiadujemy się, że mniejszości w Polsce były i są czymś wyjątkowym, wspaniałym i tworzyły organizacje społeczne. Jakie?!! Na tym nagraniu nie ma podanego ani j e d n e g o przykładu. Co takiego Polacy zawdzięczają mniejszościom, zamieszkującym tereny Rzeczpospolitej od setek lat? Poza nielicznymi wyjątkami, które wtopiły się w naszą kulturę i poczuwają do wspaniałego dziedzictwa naszej historii, co ofiarowały Polakom, te pozostałe wspaniałe mniejszości? Witanie kwiatami naszych najeźdźców? Mordowanie homogenicznych polskich bohaterów narodowców w okresie komunizmu? A może V kolumnę, która strzelała do swoich polskich sąsiadów? Przed II w.Św. z około 800 tys. mniejszości niemieckiej w Polsce, 200 tys. było członkami organizacji hitlerowskich. Natomiast społeczeństwo, to według tej samej wikipedii: Społeczeństwo – podstawowe pojęcie socjologiczne, jednakże niejednoznacznie definiowane. Terminem tym tradycyjnie ujmuje się dużą zbiorowość społeczną, zamieszkującą dane terytorium, posiadające wspólną kulturę, wspólną tożsamość oraz sieć wzajemnych stosunków społecznych. Społeczeństwo ponadto posiada własne instytucje pozwalające mu na funkcjonowanie oraz formę organizacyjną w postaci państwa, plemienia czy narodu. W definicji tej wiodącą cechą jest zbiorowość. A naród? W społeczeństwie jest określony jako dopuszczalny, gdzieś tam na końcu... nawet za plemieniem... jakimś tam. Rozdział I Konstytucji w pkt. 4 tak stanowi: Art. 4. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio