POLSKA
Like

WOLNY CZYN. Zamach w Smoleńsku: udział państw trzecich?

28/08/2013
646 Wyświetlenia
3 Komentarze
7 minut czytania
WOLNY CZYN. Zamach w Smoleńsku: udział państw trzecich?

W dyskusjach po zamachu w Smoleńsku wskazywano różne państwa – Niemcy, USA, Izrael, i inne – sugerując ich współudział. Podejrzenia te po części wynikają z ich reakcji na sam zamach i narrację Rosjan. Reakcje te warto opisać w solidnych warsztatowo monografiach naukowych nawet przy założeniu, że pełnej prawdy o zamachu nie poznamy nigdy. Może nawet z tym większym zdecydowaniem: nawet bowiem gdy państwo tylko nominalnie polskie przetrwa jeszcze choć dwie, trzy dekady – to badania takie mogą zyskać na znaczeniu. Naturalnie, nie nam wnikać i rozstrzygać kwestie ewentualnego współudziału. Nie ma państwa polskiego, a tym bardziej jego adekwatnego aparatu dochodzeniowego. Bez dowodów pozostają czcze domysły i spekulacje. Nie żałujmy sobie więc i pospekulujmy. Spółkę morderców mam za wyobrażalną i nawet […]

0


W dyskusjach po zamachu w Smoleńsku wskazywano różne państwa – Niemcy, USA, Izrael, i inne – sugerując ich współudział. Podejrzenia te po części wynikają z ich reakcji na sam zamach i narrację Rosjan. Reakcje te warto opisać w solidnych warsztatowo monografiach naukowych nawet przy założeniu, że pełnej prawdy o zamachu nie poznamy nigdy. Może nawet z tym większym zdecydowaniem: nawet bowiem gdy państwo tylko nominalnie polskie przetrwa jeszcze choć dwie, trzy dekady – to badania takie mogą zyskać na znaczeniu. Naturalnie, nie nam wnikać i rozstrzygać kwestie ewentualnego współudziału. Nie ma państwa polskiego, a tym bardziej jego adekwatnego aparatu dochodzeniowego. Bez dowodów pozostają czcze domysły i spekulacje. Nie żałujmy sobie więc i pospekulujmy.

Spółkę morderców mam za wyobrażalną i nawet z precedensem – po praktycznie bezterminowym utajnieniu stosownych dokumentów brytyjskich – w postaci niemal już pewności co do zamordowania generała Sikorskiego przez Sowietów i Anglików w 1943 r. w nomen omen upozorowanej katastrofie lotniczej. A jednak podejrzenia o współudział innych państw traktuję sceptycznie. Raz że spółka zmieniłaby Rosjan w zakładników, jakimi być może są Anglicy od roku 1943. Mówiąc brutalnie, dla Rosjan, bez poważniejszych dla nich korzyści, na dziesięciolecia pojawiłby się problem świadków i dowodów nieporównywalny z obecnym. Po drugie i ważniejsze: konsorcja mają, by uciec się do terminologii unijnej, „partnerów wiodących”. Trudno sobie wyobrazić, by partnerem wiodącym spółki organizującej zamach na jej własnym terytorium nie była Rosja. Obowiązująca w tym państwie zasada samodzierżawia oznacza wyłączność politycznej woli i środków działania jednego ośrodka na danym terytorium i za niepoważne mam przypuszczenia, by Rosja na swym terytorium pozwoliła działać innym państwom – ze swej strony oferując jedynie usługę zacierania śladów. Nawet jeśli – załóżmy – zamach był dziełem dwu lub więcej państw, to korzyść Rosji musiała być najważniejsza przynajmniej w ocenie (niekoniecznie trafnej) rządu samej Rosji.

Za jedną z najbardziej ponurych konsekwencji zamachu mam to, że w trzy lata po nim nikt moim zdaniem nie zaproponował przekonującego wyjaśnienia, na czym polega ta korzyść. Wyjaśnienia oscylują między przypisywaniem władcom Rosji a to emocji, a to zachowań rytualnych. To niepoważne. W szaleństwie państwowym metoda być musi, a zamach musiał nastąpić w ramach realizacji szerszego planu. Innych elementów tego planu (ich współzależności, konsekwencji itd.) nie znamy do dziś. Polscy patrioci winni potrafić rozpoznawać ten i podobne plany by móc skutecznie im przeciwdziałać i bronić interesów Polski. Obecny brak realnych instrumentów działania może okazać się przejściowy, zresztą instrumenty w jakiejś mierze zależą od potrzeb. Chcieć to móc.

Teorie mało prawdopodobnego udziału innych państw są w – co prawda drobnym, wizerunkowo-propagandowym, ale zawsze – interesie Moskwy. Zamazują kwestię odpowiedzialności.

Teorie udziału innych państw mają jeden walor – jest nim publiczny dowód wartości, jaką dla Polaków mają zbiorowe układy bezpieczeństwa. Wartość to, oględnie mówiąc, niewielka. Poważniejsze alianse miała Polska w Powstaniu Warszawskim. Dlaczego jest to walor? Obrazowo mówiąc, bo dobrze byśmy nawet kolegując – czemu nie – z Murzynkiem Bambo pamiętali, że ten nasz koleżka w Afryce mieszka. Polityka orientacji – a to na Rosję, Austro-Węgry, Prusy (była w Polsce i taka orientacja, całkiem poważna w 1788-1790 r.), Ligę Narodów, Francję, Anglię i Francję, Stany Zjednoczone… czy jest jeszcze ktoś, na kim nie chcieliśmy polegać? – na naszych oczach kończy się spektakularną klęską, choć dostrzec tego nie chce nikt. Jakimś – może i pełnym – rozgrzeszeniem dla naszych znów egzotycznych aliantów może być to, że podmiotem prawa międzynarodowego jest rząd, nawet gdy działa na szkodę Polski – a przeto rząd właśnie jest stroną aliansu. Nawet tak iluzorycznej pomocy jak ta dla Powstania 1944 nie byłoby zupełnie gdyby nie zabiegał nią rząd polski nie tylko z nazwy. Jak w sprawie zamachu sojusznicy mieli pomóc napadniętej Polsce? Nad głową nastręczonego jej marionetkowego rządu? Za jego plecami? Wbrew niemu?

Nawet gdyby pogląd o znów(jak w latach 1930-tych) nikłej wartości zbiorowych układów bezpieczeństwa nie był prawdziwy i koniec końców okazał się błędny, to i tak Polacy muszą budować własny ośrodek siły. W tym celu ustanowić rząd własny, autentyczny. Odzyskać niepodległość. Sojuszników mają tylko silni. Imperatyw ten nie powstał w XVIII wieku, a tym bardziej nie 10 kwietnia 2010. Wtedy tylko raz kolejny przekonaliśmy się, jak bardzo jest aktualny.

Mariusz Cysewski

Artykuł pierwotnie opublikowany w Gazecie Warszawskiej (21-28 sierpnia 2013)

W każdy piątek Gazeta Warszawska w Twoim kiosku!

Kontakt: tel. 511 060 559

ppraworzadnosc@gmail.com

https://sites.google.com/site/wolnyczyn

http://mariuszcysewski.blogspot.com  

0

Wolny Czyn https://sites.google.com/site/wolnyczyn/

W matriksie ""3 RP""... https://sites.google.com/site/wolnyczyn/

644 publikacje
103 komentarze
 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758