Bez kategorii
Like

Woda w usta

17/02/2011
370 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

 Powojenna polska historia zdobiona jest heroicznymi gestami symbolicznych sprzeciwów, o których informacja, przenoszona na falach Radia Wolna Europa oraz przez wieść gminną dodawała otuchy szarym obywatelom. Mowa tu o tak zwanych listach protestacyjnych intelektualistów i wybitnych osobistości. Listy te wpisały się do kronik, opatrzone liczbami sygnatariuszy. I tak mieliśmy, złożony zaledwie z dwóch zdań list trzydziestu czterech z 1964 roku przeciw cenzurze, list piętnastu w sprawie sytuacji Polaków w Związku Sowieckim z 1974 roku, napisany rok później list pięćdziesięciu dziewięciu w kwestii zmian w konstytucji PRL, list czternastu przeciw słynnym "ścieżkom zdrowia" z czerwca 1976 i list czterdziestu czterech, napisany w proteście przeciw represjom stanu wojennego. Ostatnio, pomimo że odwaga staniała i musimy stawiać czoło zatrważającym wydarzeniom,  elita polskiego społeczeństwa […]

0


 Powojenna polska historia zdobiona jest heroicznymi gestami symbolicznych sprzeciwów, o których informacja, przenoszona na falach Radia Wolna Europa oraz przez wieść gminną dodawała otuchy szarym obywatelom. Mowa tu o tak zwanych listach protestacyjnych intelektualistów i wybitnych osobistości. Listy te wpisały się do kronik, opatrzone liczbami sygnatariuszy. I tak mieliśmy, złożony zaledwie z dwóch zdań list trzydziestu czterech z 1964 roku przeciw cenzurze, list piętnastu w sprawie sytuacji Polaków w Związku Sowieckim z 1974 roku, napisany rok później list pięćdziesięciu dziewięciu w kwestii zmian w konstytucji PRL, list czternastu przeciw słynnym "ścieżkom zdrowia" z czerwca 1976 i list czterdziestu czterech, napisany w proteście przeciw represjom stanu wojennego.

Ostatnio, pomimo że odwaga staniała i musimy stawiać czoło zatrważającym wydarzeniom,  elita polskiego społeczeństwa nabrała wody w ustach. Czyżby "wielcy i wybitni" obawiali się, że głos sumienia będzie niesłyszalny w gromkim, piejącym na jedną nutę  medialnym chórze? A może utracili już sumienie, zadowoleni z radości, którą można czerpać z cudownej europejskiej wolności bez granic? Albo w świecie panoszącego się relatywizmu nie potrafią już rozróżniać dobra od zła? A może zwyczajnie zapatrzyli się w mknące przez Polskę sanie dziadka Mroza, otarli o jego zniewalająco miękki płaszcz i nie zauważyli, kiedy w ich serce wpadł kawałek lodu?

Czyżby nie spostrzegali, że wracamy do punktu wyjścia, kiedy milczenie zaczyna świadczyć o akceptacji zła, a pokłony składane dostojnikom dają tym ostatnim mandat na kolejne łajdactwa i wyprzedaż narodowej godności? Może więc ci, którzy powinni dawać przykład i świadectwo po prostu czują się bardziej Europejczykami, niż Polakami i jest im wszystko jedno kto funduje ich stypendia, nagrody i zagraniczne podróże: Unia Europejska, Gazprom, czy Ministerstwo Kultury? Może naprawdę uwierzyli, że medal zdobiony cyrylicą błyszczy bardziej od wdeptanego w smoleńską ziemię polskiego orzełka?

0

Nessun Dorma

Próbuje ocalic niepodleglosc i zachowac wiernosc przekonaniom. Czasami wymaga to uczciwosci wobec siebie i innych.

16 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758