Dostałem zaproszenie z Caritasu do wspolnego koledowania a takze do biesiadowania w gronie osób nalezacych do wspolnoty .

Oczywiscie przyjałem i spotkanie odbyło sie o dwa dni wczesniej od oficjalnego terminu wigilii.

Naleze do grupy osób z lekko uszkodzonym słuchem i to obustronnie a wiec siadam na wskazane miejsce ale jednoczesnie na koncu rzedu krzeseł ,bo wiem ,ze zeby lepiej słyszec musze wystawic ucho lewe.

Zebralo sie nas okolo 40 osób i oczekujemy na przyjcie opiekunów z Curii Biskupiej czyli Jest Arcybiskup Metropolita Łodzki ks.Marek Jędraszewski ..

Towarzyszą mu ks. Marcin Grzelak i ks.Jacek ASmbroszczyk i nastepuje powitanie przez ksiedza Arcybiskupa Biskupa ,,jest cieple ,miłe dla kazdego ucha i poswiecone głownie nam emerytom ,rencistom i tym najbardziej potrzebujacym wsparcia duchowego i finansowego.

Wszyscy duchowni skladaja nam zyczenia ale kazdy z nich podchodzi i bezposrednio składa indywidualnie,,. ale wyprzedzajaco zostaje nam wszystkim oferowany oplatek ,tak ,zebysmy miedzy soba mogli wzajemnie zlozyc sobie zyczenia

 

Dalej organizacja spotkania to wystepu dzieci czyli teatrzyk w temacia Jasełki jest taki ,ze to dzieci wystepuja a nie dorosli aktorzy ale organizacja a wiecej choreografia wrecz doskonała.

Scenariusz jest taki dzieci spiewaja i recytuja i daje sie odczuc brak tremy ,dobrze zachowany sens i tempo wystepu bo dzieci nie oczekuja na oklaski ,tylko grzeczne dygniecia i tym samym porywaja nas starzykow do wspolnego koledy odspiewania,

Czesc oficjalna zakonczona ,wszyscy zaproszeni schodza do sali komsumpcyjnej i tu niespodzianka bo to był wrecz Uczta Baltazara dla porownania ilosci i jakosci przygotowanych potraw.

Jeden dlugi stól a przy nim ubostronnie my i tak nas rozmieszczono,ze az trudno uwierzyc ze wszyscy mogli bez kolizji rak i posługiwania sie sztuccami bez klopotu ocierania sie o reke sasiada.

Przy drugim stole podobnie ustawionym siada i biesiaduje całe kierownictwo Caritasu .

Dlugo trwa to biesiadowanie bo zgromadzeni ,potrafia zabezpieczyc sie i zabieraja ze soba niemałe ilosci mozliwych potraw do przyniesionych pojemnikow , metoda dla wnuczkow i innych domownikow.

Podano w sumie 10 potraw i dodatkowo na stole umieszczono na wysokich polmiskach owoce i cukierki nawet te czekoladowe odruch i zapobiegliwosc .Wiadomym jest ,ze tyle potraw nikt do tej pory nie widział i nie bedzie go stac na taka organizacje Wigilii.

Wsrod personelu Caritasu znalezli się tacy ,ktorzy potrafili umilić śpiewaniem kolęd i pastoralem i to caly wachlarz ,bo przez prawie pol godziny trwalo to kolędowanie i bylo to bardzo miłe dla ucha i stanowiły miły akcent dla nas odbiorcow.

I jesli w telewizji serwuja takie pokazy spotkan wigilijnych to jest tylko pokaz pod publike i dla zmylenia oczu odbiorcy czyli nas telewidzów.

Swiatek emeryta lub rencisty lub bezrobotnego wyglada inaczej bardzo ubogo i wrecz drastycznie ale to juz inna piosenka i tylko o pomste do Nieba i Stwórcy możemy zanosic skargi

Z powazaniem i z oczekiwaniem na komentarze

Kresowiak