Telewizja „Polska”.

Mam pomysł, którego realizacja mogłaby w ciągu tygodnia wywrócić układ sił na rynku medialnym.
Potem przyjdą wybory i ….
Jak zwykle, chodzi o kasę, kto za to zapłaci.

 Wyobraźmy sobie, że powstaje, finansowany przez Polonię Amerykańską i Południowoamerykańską,  nowy kanał TV- Sat.

 Koszt sprowadza się do najmu transpondera np. na Hot Birdzie, czy Astrze i wynajmie studia emisyjnego.

 Choć, studio emisyjne może się gnieździć"kątem" w TV TRWAM.

 I teraz problem- skąd programy?

 Ano będą to materiały pozbierane po telewizjach internetowych, samodzielnych, jak kanał  Wesołka i takich jak TV NE, czy TV Niezależnej.Miejsce emisji niechcianych filmów i reportaży. Głównie służące edukacji i prawdzie.

 Mogą to też być , drogą wymiany , audycje z telewizji polonijnych.

 Po co?

 Aby dotrzeć z prawdą o Polsce do ogłupionych zjadaczy papki rodem z TVN-u, Polsatu czy TVP.

 Tych, którzy z netu znają tylko Onet, lub sa zbyt leniwi, aby szukać samemu.

 Na przykład z prawdziwymi ujęciami z Krakowskiego Przedmieścia.

 Na zasadzie wielokrotnych powtórek- by powtarzane kłamstwo zwalczać powtarzaniem prawdy.

 Bez wielkiej techniki, bez kosztownych własnych serwisów informacyjnych, mogą być z BBC, lub wcale.

 Bez nadmiaru wodotrysków, bo chodzi o samą prawdę.

 Dostępną za przyciśnięciem guzika w satce.

 Gdy kanał ruszy, podniesie się straszliwy wrzask.

 Nic nie będą mogli zrobić, stację zarejestruje się np. w Brazylii czy innej Argentynie.

 Już mam propozycję nazwy- Telewizja Polska.

 nie jako przymiotnik, jako rzeczownik-Polska

 (źródło obrazka-Wikipedia)