Krakowska strefa płatnego parkowania rozwija się jak nowotwór – po cichu i w nieoczekiwanych kierunkach. Ze względu na moja sytuację materialną i korki w Krakowie nieczęsto jeżdżę samochodem. Parę dni temu wybrałem się w kierunku centrum i zostawiłem samochód w miejscu, w którym jeszcze pół roku temu dość...