Szyc Karolak i inni, pożyteczni idioci, czy sprzedajne świnie?

Panowie Karolak i Szyc czekamy na wyjaśnienia.

Opadają powoli emocje związane z wydarzeniami 11 listopada. Opada też zasłona dymna i coraz bardziej widoczne są intencje i metody, oraz sposób obchodzenia tego wyjątkowego polskiego święta.
Przychodzi czas refleksji i pytań.

   Cieszę się, że od organizacji, które postanowiły zepsuć to święto Polakom zdecydowanie odcięły się wcześniej środowiska żydowskie, odbierając antysemicki argument lewakom.

  Dziwi mnie za to poparcie, jakiego udzielili tym formacjom aktorzy-celebryci Tomasz Karolak, Borys Szyc i inni.  Ciekaw jestem, czy w dniu dzisiejszym, kiedy już lewacy z "przyjaciółmi z Niemiec" pokazali swe prawdziwe oblicze, byliby w stanie z tak pełnym przekonaniem powtórzyć swoje posłanie?

Może ktoś ma możliwość zadać im te pytania bezpośrednio (tu apel do dziennikarzy)?
Co kierowało nimi, że zgodzili się na udział w tej szopce?
Czy naprawdę uwierzyli w te piękne lewicowe hasła niepomni tego co wyprawiali najwięksi komuniści Stalin, Kim Ir Sen, czy Castro (a i naszym rodzimym komunistycznym notablom nic ująć), a może to tylko zwykły business  i nadzieje na przyszłe sute angaże, choć i tak obaj występują już prawie we wszystkich polskich produkcjach?  W grę może wchodzić jeszcze wdzięczność właśnie za te dotychczasowe profity?

   Wiem, że taki apel nic nie da, ale dla mnie obaj panowie, dopóki nie wytłumaczą się sensownie ze swojej roli w tej antypolskiej hucpie, jako aktorzy są niewiarygodni i skończeni, a do kina na filmy z ich udziałem chodzą zapewne nie tylko lewacy i "kolorowi" przebierańcy.

  Cieszę się także, że podobnie jak środowiska żydowskie z poparcia dla tej skandalicznej inicjatywy wycofała się pani Urszula Dudziak, której nazwisko, jak twierdzi, zostało umieszczone na listach poparcia "kolorowej" całkowicie bezprawnie i bez jej wiedzy.
http://dziennikarze.nowyekran.pl/post/37348,urszula-dudziak-nie-popierala-teczowego-kontrmarszu

Panowie Karolak i Szyc czekamy na wyjaśnienia.