Bez kategorii
Like

Szanse na zmiany w Polsce

16/06/2012
405 Wyświetlenia
1 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Szanse na zmiany w Polsce

0


 Do mojego wpisu „W jakim systemie gospodarczym żyjemy?” otrzymałem uwagę, że nie ma szans na zmianę systemu gospodarczego przez ruchy masowe bowiem tłum nie myśli. Jak wiadomo już Hitler w „Mein Kampf” w rozdziale „Die Bedeutung der Rede” napisał, że tłum niezależnie od składu nie myśli, a tylko reaguje na hasła, pisząc o ruchu masowym nie myślałem o tłumie, ale o ogólnonarodowym poparciu dla idei niepodległego państwa polskiego. Mamy w tym względzie budujący przykład na Węgrzech gdzie udało się uzyskać powszechne poparcie dla programu odzyskiwania niepodległości.

 Przypomina to nastroje panujące powszechnie wśród Polaków w dobie powstania ruchu „Solidarności”, przecież „stan wojenny”, czyli wypowiedzenie wojny narodowi polskiemu został spowodowany narastaniem niepodległościowego oblicza tego ruchu i to nawet wbrew ugodowej postawie jego formalnego kierownictwa. Z podobnym nastawieniem warstw przywódczych zetknęliśmy się w naszej historii w pierwszej fazie Powstania Listopadowego.

 Współcześnie problem polega na tym czy wyłonią się wreszcie elity, które świadomie podejmą się solidarnej walki o niepodległość zamiast o lepsze miejsce w obecnym układzie.

 Powiedzmy sobie szczerze, że dotychczas nikt z funkcjonujących w pierwszoplanowym obiegu polityków nie zdobył się na ogłoszenie jedynej prawdziwej oceny obecnego stanu jako kontynuacji PRL, czyli tworu niemającego nic wspólnego z Polską niepodległą. Powołując się na Jana Pawła II musimy stwierdzić, że „tylko prawda może nas wyzwolić”. I od tego trzeba zacząć, od definicji istniejącego stanu jako braku niepodległości zarówno pod względem formalnym jak i rzeczywistym.

 Przy takim założeniu wszelkie spory związane z usytuowaniem w obecnym układzie politycznym stają się bezprzedmiotowe. Nadrzędnym jest cel, czyli odzyskanie polskiego państwa niezawisłego.

 Proponowałem wielokrotnie utworzenie porozumienia stronnictw niepodległościowych na wzór powstałego w Małopolsce w roku 1913, ale istniejące ugrupowania polityczne wolą walczyć o czasami byle jakie miejsce w obecnym układzie rządzącym Polską. Niedawno jeden z poważnych polityków dobrej woli oświadczył mi, że nie ma obecnie koniunktury na zmiany rewolucyjne, a znacznie pewniejsza jest droga „małych kroków”. No i robimy „małe kroki” od lat dwudziestu trzech ciągle z tym samym skutkiem.

 Niektórzy twierdzą, że zmianę może przynieść tylko totalna katastrofa, przyznam szczerze, że wolałbym jej uniknąć gdyż skutki katastrofy mogą być równie katastrofalne. Znacznie lepiej ją uprzedzić przez rozbudzenie świadomości narodowej, a to może być dokonane przez odpowiednią konsolidację rzeczywistych elit narodowej postawy.

0

Andrzej Owsinski

794 publikacje
0 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758