Do napisania tej notki skłoniła mnie informacja z telegazety TVP1.

 Otóż niedouczona (ponoć)dziennikarka z Kalifornii pod wpływem sztuki o szubrawcu Kosińskim napisała artykulik opatrzony w tytule przymiotnikiem"nazistowska"-chodziło oczywiście o Polskę.

 Oczywiscie w środku było też odpowiednio dużo bredni.

 Zareagował jeden z działaczy środowisk Polonijnych, wysyłając panienkę z powrotem do collegu.

 Nie wydaje mi sie to wybrykiem idiotki. Tego typu teksty i treści wpisuja sie w wielką kampanię opluwania powiązaną z handlem Holockaustem.

 Rzecz znana od lat, niestety przy cichym przyzwoleniu kolejnych polskojęzycznych rządów w naszym kraju.

 Pozostaje pytanie: po co to robią? Czy chodzi wyłącznie o zdarcie haraczu, nibyodszkodowań?

 Czy tylko bawia się w przeciąganie struny?

 W obecnej, jakże groznej sytuacji jest jeszcze jedna, paskudna możliwość.

 Wyobrazmy sobie bezposrednie zagrożenie wojną:  zmasowane rosyjskie siły czekają przy granicy aż zaatakuje je zdradziecko "z zaskoczenia" słabiutka polska armia.

 Z drugiej strony czeka juz Bundeswehra by szybko wkroczyć w celu zapobieżenia…  no czemuś tam.

 Ludzie u nas okupują koscioły, bo w kłamliwe uspokajajace komunikaty platfus… platformerskiego rządu nikt nie wierzy. Kaczystowski Prezydent na wszelki wypadek w areszcie domowym, jeszcze by zwołał pospolite ruszenie.

 A świat na coś czeka, za to przez media przetacza się fala materiałów typu: "Czas skończyc z reżimem faszysty Kaczyńskiego", "Koniec kraju bezprawia i zbrodniczego antysemityzmu"’"Pomścimy polskie obozy koncentracyjne". Okazuje sie że tzw.Polska jak jakaś Strefa 51 jest wylęgarnią paskudnych Obcych-Nazistów którzy opanowali szlachetne Niemcy. Odgrzebuje się inwektywy typu:dziki kraj.Pan Drzewiecki błyszczy w salonach Europy. Oczywiscie "polski" rząd nie reaguje na te brechty.

 NATO nie robi kompletnie nic wobec ogólnoświatowej nagonki medialnej. A napastnicy spokojnie zajmują Priwislanskij kraj przy szczątkowym oporze "Sfanatyzowenych niedobitków tak zwanego Wojska Polskiego".

 Niemcy z drugiej strony dochodzą do linii Wisły żeby zabezpieczyc…no coś tam.

 Światowe media pieją zachwytem że koniec z tą pokraczną zawalidrogą w środku wolnej Europy.

 Wszyscy są wreszcie szczęśliwi, tylko my jakoś nie.

 Żydzi maja Ligę Defamacyjną, my nie mamy prawie nic . W obecnej geopolitycznej sytuacji puszczanie płazem medialnych ataków na Polskę godzi po prostu w nasz interes narodowy , jeśli nie w Rację Stanu.A to już nie bierność, Panowie ambasadorowie, Panie Sikorski.

 To pachnie zdradą.

 Dziś tekst ten stał się zatrważająco prawdopodobny.

 Zamach Smoleński, przedtem Casa i Bryza, jako logistyczne przygrywki do agresji.

 Słyszę śmiech zza grobu, śmiech gruppenfuhrera Naujocksa.

(tego od prowokacji gliwickiej)