Globalnie i Lokalnie
Like

Stary niedźwiedź (nie)mocno śpi

01/03/2014
636 Wyświetlenia
1 Komentarze
4 minut czytania
Stary niedźwiedź (nie)mocno śpi

Rosja pokazuje na co ją stać. Pokaz wojskowej siły, zakamuflowane groźby, skoordynowane dyplomatyczne i piątokolumnowe działania na Krymie podburzające nacjonalistyczne tendencje i ofensywa prorosyjskich organizacji na południu i wschodzie Ukrainy. Niedźwiedź czuje się zagrożony, wyciąga swoje kły i ryczy broniąc „swojego” terytorium. Znane i niezmienione od czasów komunizmu schematy działań wyciągane są pośpiesznie z szuflad. Armia, służby specjalne, dyplomaci i ofensywa medialna przygotowują teren.

0


 

Putin na razie milczy. Ma swoich wykonawców i gotowe sztaby analityków rozpatrujące sytuację i światowe reakcje polityków. Obnaża powoli kły i pokazuje wyraźnie: „nie ma żartów”. Ukraina to nie Abchazja i południowa Osetia, to jedna z najbardziej krwionośnych części dawnego Imperium, oddzielająca mocarstwo od Europy, potencjalny kąsek na rozszerzenie malejącej strefy wpływów cara Putina. Bez niej nie ma co marzyć o szachowaniu Zachodu możliwościami zjednoczonej pod jednym berłem Rosji. Bez niej odpływają wieloletnie i niezrealizowane marzenia o powrocie do sowieckich Związków Republik, bez niej „misja” Putina kończy się sromotną porażką.

Rosyjski niedźwiedź jest ciężko zraniony w swoich ambicjach. Na wypowiedziane przez Kijów posłuszeństwo trudno jest znaleźć natychmiastową reakcję tym bardziej, iż Igrzyska w Soczi nie pozwalały na natychmiastową reakcję. Demokratyczne procesy w Rosji jednak nie istnieją a zastępują je kremlowsko-oligarchiczne klany ze swoimi sferami wpływów. A one wszystkie zgodnie starają się o niezmniejszone pole do swych działań, o coraz większe wpływy i naturalnie proporcjonalne zyski. Ukraina bez namiestnika Januszenki czy Tymoszenki wypada z orbity putinowskiego terytorium a tego niedźwiedź bez walki nie zaakceptuje. Szczerzy kły gdyż rywali do podziału łupów będzie coraz więcej a sił i finansów w najbliższych latach przybywać raczej nie będzie.

Władimir Putin rozpoczął walkę również o swoje imago. Koronowany za życia na cara Mateczki Rosji nie pozwoli sobie na jakieś demokratyczno-anarchistowskie „reżimy” w pradawnej stolicy Rusi Kijowskiej. To przecież od wieków część mocarstwa i tylko przez „przypadek” uwolniła się 1991 roku od bratnich więzów z Moskwą. Trzeba to było znieść po cichu tym bardziej iż związki z Rosją były silne i można było dyktować gospodarczo-finansową zależność. Ale Ukraina w Europie to już inna para kaloszy i warto pomachać maczugą gdyż takiego narzędzia bardzo się w Europie boją i będą robić wszystko aby uniknąć bolesnych ciosów.

Rosyjski niedźwiedź ma duży problem. Maczuga może nie wystarczyć gdyż dolary czy ruble do kasy muszą płynąć. A polityczna ruchawka nie sprzyja robieniu interesów a tym bardziej iż zima syberyjska nie była i gazu sprzedało się mniej niż zazwyczaj. A Putin przecież bez swoich finansowych oligarchów wiele nie może a ci są niezbyt chętni do machania szabelką. Jakiś czas oczywiście można ale spokój do robienia interesów w dzisiejszych czasach jest niezbędny. Krymem można pogrozić, kilka tygodni czy miesięcy ruchawkę organizować i nawet szopkę referendum przyłączenia do Mateczki Rosji w cuglach wygrać ale Ukrainy to nie przywróci w kremlowską orbitę.

Cel jest jedyny: destabilizować jak najwięcej obecne ukraińskie władze. Na wielu frontach a Krym jest jednym z nich. Wschodnia Ukraina będzie przeżywała te same niepokoje i wołała wielkim głosem o rosyjski protektorat. Następne tygodnie i miesiące będą dostarczały wielu informacji z ukraińskich „stepów” i będą pojawiały się na czołówkach mediów. Rosyjski niedźwiedź rzuci do walki swoje wszystkie siły gdyż walczy o przetrwanie. Europejska demokracja – ta „dżuma” naszych czasów zbliża się coraz bardziej do murów Kremla. Władimir Władymirowicz Putin będzie, być może, ostatnim prawdziwym carem Mateczki Rosji.

0

lchlip

182 publikacje
12 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758