SOLNA AFERA

Będzie mowa tu do spodu,
– o wykańczaniu Nas Narodu.
KYSY

  

    

               >>SOLNA  AFERA<<

            Proszę  Państwa , proszę  Państwa,

            – wszędzie pełno  oszukaństwa.

            A, że  będę  z Wami szczery,

            – co  dzień w  Polsce  są  afery.

 

            Teraz  jest  afera  nowa,

            – sól  tak  zwana  przemysłowa.

            Która  zjada  nas  powoli,

            – choć  zatruta nic  nie  boli.

 

            Po  niej  z  wolna  się  umiera ,

            – rak  w  męczarniach  ludzi  zżera.

            Ilu  z  niej  poumierało?,

            –  tego  zliczyć  się  nie  dało.

 

            Ilu  jeszcze  poumiera ?,

            – tego nie  zgadniemy   ,,tera”(z).

            Jeszcze  jest  i  sprawa  taka ,

            – ile  dzieci  ma  z niej  raka?

 

            W  Chinach za  to  i  wieszają,

            – i  majątki  zabierają .

            A  czy  tutaj  ktoś  też  siedzi?

            – tu  pytają  mnie  sąsiedzi.

 

            Gdzie  jest  Rząd  i gdzie  władza ?

            – widać  Im  to  nie  przeszkadza.

            Ich  to  chyba  nie obchodzi,

            – Oni  płyną  w  innej  łodzi .

 

            Trzeba  spojrzeć  prawdzie  w  oczy,

            – ,,rak” dziś  całą  Polskę  toczy.

            Toczy  się  dziś  cicha  i spokojna,

            – i bezkrwawa  także  wojna .

 

            Starzy  są  tu  wykańczani,

            – medycyny  pozbawiani.

            Wiek  ma  być  też  wydłużony ,

            – i emeryt  wykończony.

           

 

           Na  cóż  im  emerytury ?

            – trumny  mają  być z tektury.

            Dość  wygodne  no i  śliczne,

            – bardzo  też  ekologiczne.

 

            Nim  nieboszczyk  w dół  i wpadnie,

            -trumnę  koza  zje  też  ładnie .

            I  przerobi  ją  na mleczko,

            – co  wypije  Polskie  dziecko .

            Nic  się  tutaj  nie  zmarnuje,

            – tym recykling  się  zajmuje.

 

            Młodzi  z  Polski  uciekają ,

            – bo  przyszłości  tu  nie  mają.

            Ważny  szpan  oraz  kasa ,

            – a  nie  jakaś  Polska  Wasza.

 

            Dla  nich  tam  dziś  jest  Ojczyzna ,

            – gdzie  jest  praca  i ,,kasiorczyzna”.

            Chroń  nas  ode złego  Boże,

            – bo  nam  Unia  nie  pomoże.

 

            Kraj  nasz biedny  z  każdej   strony ,

            – traktatami  osaczony.

            Nic  nie  mamy  do gadania,

            – dosyć  jest  już  ogłupiania .

 

            Jak  już  mówię  to do  spodu ,

           – wrogiem   Polski  i  Narodu.

            To  jest  Rząd  i Parlament,

            – bo  wnet skończą  nas  na ,,ament”.

 

            Nawet  jeszcze Rząd  powiada,

            – bieda  się  do  Polski  skrada.

            Sytuacja  nie  spokojna ,

            – może  być  i  jeszcze  wojna .

 

            Gdyby  weszli  tu  Moskale,

            – posła  też  nie  ujrzysz  wcale .

            Po  to  robią  autostrady ,

            – aby  uciec dało rady.

 

            Z  dala  będą  wtedy stali ,

            – tam  bezpiecznie  wojowali.

            Dyspozycje  nam  dawali,

            – a  Moskalom  pomagali.         

 

            Wielu  z nich  to  są  agenci,

            – wielu  coś na  boku  kręci.

           

            Wy  się  dla  Nich  nie liczycie,

            – najważniejsze  jest  Ich  życie.

            I  powiedzą  w  pewnej  chwili ,

            – to pomyłka  żeście  się narodzili.

 

            Oj  przydałby  się  Łukaszenko ,

            – to  śpiewali  by dość  cienko.

            Naród  Polski  bardzo  biedny ,

            – sprawiedliwy  jest  potrzebny.

 

            Duch  w  narodzie  nie spokojny,

            – ale  Naród  nie chce  wojny.

            Naród  Polski  chce  pokoju,

            – nie  żyć  w nędzy oraz w  znoju .

 

            Obudź  się  dziś  Polsko cała,

            – boś  Ty  jeszcze nie  skonała .

            I  do  póki  my  żyjemy,

            – to  w  niewolę  nie  pójdziemy.

 

            Nie  drażnijcie  Białorusi,

            – Unia  kiedyś  tam przyjść  musi.

            Bo  i  w Unii będzie  głód,

            – a  na wschodzie  chleba  w  bród.

 

            Nie  wiem  czym  nas  jeszcze  trują ,

            – bo  się  solą  nie  przejmują .

            Jak  zaglądniesz  do  żywności ,

            –  tyle  chemii ,że aż  złości.

 

            No  a z tego  wynik  mamy ,

            – że  się  z wolna  wyludniamy .

            Bardziej  niźli  za  komuny ,

            – tego  tam nie  było  u  nich .

 

            Za  to  mamy  demokrację ,

            – a w  niej  wielką  ,,Świniokrację”

 

              1 marca 2012

             Autor: Krzysztof Szczurko

                    Ps.KYSY zwany też  Trybun Ludowy

 

                Podam tajny numer który,

                – dzwoni wprost do mej komóry:

                               782-119-573

                Oraz dam gotowy,

                – adres E-mailowy;

                  kysyprzemysl@gmail.com

                 to komputer na mój dom

                Proszę kontakt czytelnika,

                – bo krytyki nie unikam.