Bez kategorii
Like

Solidarna Polska, jako odrębne, zdrowe i silne ugrupowanie może iść tylko do przodu

27/07/2012
421 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Kręgi, które nie wytrzymały nacisku odpadły z gry, być może bez zastanowienia głębszego nad swoim ruchem. Nie szkodzi, ten organizm urośnie mimo to i będzie coraz silniejszy.

0


Dlaczego jesteśmy Solidarne z Polską?

Piszą: Ewa i Edyta

 

 

Nie ważne jest jak się partia nazywa, ale kto do niej wchodzi

 

To ludzie i ich postawy tworzą obraz ugrupowania. Dlatego kiedy wyrzucono Zbigniewa Ziobrę, Tadeusza Cymańskiego i Jacka Kurskiego wiedziałam, że jest to nie dramat, a nadzieja. Skoro w tak skorumpowanym i powiązanym układami Kraju Minister Zbigniew Ziobro tylko przez dwa lata potrafił się nie tylko temu przeciwstawiać, ale i to zwalczać to nie będzie problemu ze zbudowaniem takiej partii, jakiej chcą Polacy. Błyskawicznie z trzech muszkieterów zrobił się klub, do którego weszli w większości Ci, którzy budzili mój szacunek i podziw. Na forach zagrzmiało! Ludzie z całej Polski zaczęli się poznawać, wspierać i działać, bo Solidarna Polska otworzyła bramy, które wcześniej zatrzaskiwało ich poprzednie ugrupowanie. Partia wodzowska to nie jest bajka dla wszystkich, który myślą o przyszłości Kraju.

 

Manipulacje elektoratem

 

Tylko tak potrafię określić to, co z chwilą powstania Solidarnej Polski robi Jarosław Kaczyński. Pierwszym sygnałem jego drapieżności był I Kongres partii Zbigniewa Ziobry.

Wiedział, że wszystkie media skupią się na tym i całą siłę spożytkował na odwrócenie ich uwagi. Wciągnął w to Marka Jurka i akurat w tym dniu w blasku fleszy i przy licznych kamerach podpisali porozumienie o wzajemnej współpracy. Co mają obaj z tego nie budzi raczej wątpliwości. Ten pierwszy przyćmienie sukcesu Ziobry, a ten drugi wkrótce pokaże numerem na liście.  Później Warszawa i marsz w obronie wolnych mediów. Znów zamiast powodu, dla którego tysiące ludzi wyszło na ulicę usłyszeliśmy apel polityczny. Prezes nie walczył o wolne media, a o elektorat Solidarnej Polski. To nie było w porządku. Tupaniem drugą z rzędu uchwałą ze ściśle określonym terminem do powrotu w szeregi PiS uważam, że po raz kolejny wzmocniono Solidarną Polskę i nas, którzy od dołu im kibicują.

 

Ostatnie kuszenie

 

Osobiście cieszy mnie, że dziś jest 27 lipca, bo jest to data, która zakończy ten zwariowany taniec i dogłębnie oczyści z niepewnych postaci ugrupowanie Zbigniewa Ziobry. Tylko mocne kręgosłupy są filarem na tyle stabilnym, żeby bez zachwiania równowagi iść dalej. Jeżeli jeden z dotychczasowych posłów w SP odmówił płacenia składek, bo odchodząc z poprzedniej partii utracił wpływy od rodzin, którym prowadził sprawy po dramacie smoleńskim to osobiście kłaniam mu się na pożegnanie. Tylko z niesmakiem przyjmuję, że będąc w partii Jarosława Kaczyńskiego brał pieniądze od tych rodzin. Czy Prezes to akceptował, czy przytuli go z powrotem, aby ten mógł podreperować sobie budżet na nieszczęściu, które dotknęło wszystkich Polaków?! Nie wiem, ale wiem, że lepiej z mądrym zgubić, niż…

Teraz już pępowina jest ostatecznie odcięta, a Solidarna Polska, jako odrębne, zdrowe i wbrew pozorom silniejsze ugrupowanie może iść tylko do przodu

Ewa Gutek

 

Analizując słowo Partia, przywołuję w wyobraźni obraz organizmu. Zdrowego, dobrze funkcjonującego ciała.

Jego podstawą jest kręgosłup, mózg i serce, oraz inne organy jakże niezbędne do jego działania. Jeżeli ten organizm nie z własnej winy straci jakiś organ, jest to bolesne. Jednak po pewnym czasie sam sobie bez niegoradzi. Ale kiedy sam zaczyna się niszczyć i amputować poszczególne narządy, staje się agresywny sam wobec siebie.

Najgorszy przypadek jest wtedy, kiedy organizm po amputacji, zaczyna te organy, których się sam pozbył atakować i niszczyć, mimo, że nie są już jego częścią może właśnie, dlatego…….

 

Takie oto schematy zachowań obserwujemy obecnie na scenie politycznej.

Prawica podzielona, co nie jest najtragiczniejsze………. Najgorsze jest to, że ten większy i lepiej wyrośnięty organizm chce koniecznie zniszczyć ten mniejszy dopiero rosnący, chcący żyć i rozbudowywać się.

 

Dzieje się tak, myślę, z pobudek czysto irracjonalnych, duży organizm upatruje wroga w tym małym, choć nie powinien, ponieważ stoją po tej samej stronie. Wróg, adwersarz, konkurencja jest w innym miejscu. Jednak spokojna  stoi i się przygląda cieszy jednocześnie z tego jak pięknie prawa strona próbuje się zjeść.

 

Poświęcę jeszcze chwilkę organizmowi. Kręgosłup jako jeden z najważniejszych organów ciała, powinien być prosty, jego giętkość musi być równa zeru.

Tak oto widzę trzon partii. Tak…., jednak jeszcze pozostają jej członkowie, jako kręgi, tej skomplikowanej konstrukcji. I tu zaczyna się dramat, ponieważ nie wszystkie wytrzymują nacisk na nie z zewnątrz, boją się, że kiedyś ich rola się zmniejszy i odpadną więc zdarza się , że dezerterują ze strachu, wygody……..

 

Proszę Państwa cały organizm jest równie ważny, jak jego poszczególne organy i narządy. One muszą sprawnie ze sobą współgrać i współpracować, tak aby ciało było zdrowe i mogło wziąć w pełni świadomą odpowiedzialność za własne czyny. Bakterie i wirusy często celowo infekujące je zaburzają jego funkcjonowanie.

 

Nie można dopuścić do tego aby zniszczyły ten jakże młody, ale bardzo zdrowy i chętny do pracy organizm.

Często potrzebne jest wsparcie z zewnątrz, zasilanie go przez nowe młode krwinki. Tak właśnie dzieje się w tym przypadku.

 

Kręgi, które nie wytrzymały nacisku odpadły z gry, być może bez zastanowienia głębszego nad swoim ruchem. Nie szkodzi, ten organizm urośnie mimo to i będzie coraz silniejszy. 
A wszystko to dzięki wierze i zaufaniu jakim został obdarzony przez miliony osób.

Uważam, że warty jest wsparcia przez każdego młodego człowieka, któremu los naszej ojczyzny leży na sercu – bo nasz kraj to Solidarna Polska i nic tego nie zmieni.

 

 

Edyta Franczuk                       
Edyta Franczuk społecznik, członek Solidarnej Polski w powiecie zgorzeleckim, ukończyła Wyższą Szkołę Oficerską o kierunku Zarządzanie Kryzysowe, Dziennikarstwo na Uniwersytecie w Austrii.
 
 Ewa Gutek
 
 
 
 
 
 
 
 
Ewa Gutek: działacz społeczny, Pełnomocnik Solidarnej Polski w powiatach okręgu legnickim, były związkowiec- lider największego protestu w sprawie przekształcania szpitali.
0

Mateusz Gruźla

"W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu."„I call myself a Peaceful Warrior…because the real battles we fight are on the inside.”„Pan Bóg nie lubi tchórzy!”

130 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758