POLSKA
Like

Sojusznicy na antyklerykalnym froncie?

03/01/2014
882 Wyświetlenia
1 Komentarze
11 minut czytania
Sojusznicy na antyklerykalnym froncie?

Co łączy samozwańczego guru, osobę uznaną za niepoczytalną podczas procesu karnego, bez jakichkolwiek podstaw przypisująca sobie zarówno wyższe wykształcenie jak i „wychowywanie” ludzi z najwyższych sfer władzy z jednym z najbardziej widocznych medialnie posłów Twojego Rucha? Oczywiście po szefie?

0


1.

 

Popatrzmy na publicystykę obu panów. Najpierw pan poseł Armand Ryfiński:

Polska coraz bardziej przypomina Kolonię Watykańską – nawet nasze prawodawstwo coraz bardziej odbiega od norm europejskich i dzisiejszych realiów, wszystko po to, aby zaspokoić zachłanne i bezwzględne kościelne lobby.

(16.12 2013)

Zwyrodnialcy, guślarze w sukienkach, pedofile, pospolici przestępcy z immunitetem biskupim lub księżowskim, skorumpowani prokuratorzy, łapownicy, przyjdzie na Was czas surowej pokuty.
Kocham Was i miłuję, madejowe łoże Wam przygotuję.

(21.12 2013)

50% naszych pasterzy nie przestrzega celibatu, a ilu z nich dopuszcza się sexu z dziećmi nie wiadomo, choć po skazujących wyrokach sądowych i aferach, widać, że zjawisko pedofilii występuje dosyć często wśród sutannowych, nie wiedzieć, czemu nazywanych duchownymi. 68% rezygnujących z sutanny, jako powód podaje brak seksu. To chyba akurat szczęście, że nie dopadł ich jakiś biskup czy proboszcz i nie musieli mu służyć udostępniając swoje ciało.

(30.12 2013)

PiSowscy hipokryci bronicie zaciekle księży i biskupów, a to oni niejednokrotnie są pedofilami lub po pijanemu wsiadają za kierownicę.

(2.01 2014)

 

2.

 

A teraz Mohan, jeszcze niedawno kolega partyjny innego działacza Twojego Ruchu, byłego księdza Romana Kotlińskiego:

Znowu ksiądz, i to ksiądz pedofil marianista Adam Boniecki. Jak ktoś jeszcze nie wie, za co Episkopat nakłada na księży kary, to już wiemy. Za zbyt nachalne obnoszenie się ze zboczonymi skłonnościami seksualnymi, za pederastię, w tym efebofilię i pedofilię, za pedofilię heteroseksualną do małych dziewczynek! Niewątpliwe, bo dobrze znane z historii zawsze pedofilskiej sekty zwanej kościołem katolickim od 1700 lat, bo z III wieku ery chrześcijańskiej znane są pierwsze dobrze udokumentowane problemy z pedofilią katolickiego kleru.  (…)

Ksiądz pedofil dzieciojebca Adam Boniecki pod swoją pedofilską ksywką Mariusz Sepioło naruszył też dobra osobiste pięciu członków i członkiń Antypedofilskiego Bractwa Himawanti poprzez zamieszczenie zdjęcia z ich wizerunkami w swoim pedofilskim organie o nazwie „Tygodnik Powszechny” nr 18-19 z 2012 roku na stronach 18-19. Domagamy się natychmiastowego extra odszkodowania od pedofilskiego księdza Adama Bonieckiego i jego pedofilskiego Tygodnika Powszechnego po milionie Euro na głowę poszkodowanej przez księdza dzieciojebcę Adama Bonieckiego ofiary.

Pamiętaj pedofilu Adamie Boniecki i jego obciągaro Piotrze Mucharski, że gwałconych własnym penisem w dzieciństwie osób nie znieważa się publicznie wyzywając od sekt i ten twój i twoich pedofilskich kumpli księży i biskupów rozbój katolicki już się w Polsce kończy. Czas aby pedofilskie penisy wasze wykastrować z jajec za kościelne plugawe zbrodnie dzieciojebstwa dla których nie ma dość obrzydliwych, obelżywych i wulgarnych słów w języku polskim, aby tych księży nazwać po imieniu czym oni watykańskie dranie zboczone seksualnie są! A nie ma odpowiednich słów, bo temat kościelnej pedofilii księży, zakonników i duchowieństwa ciągle jest w Polsce tabu. 

Prokuratorzy i policjanci pedofile z Opus Dei 

Prokuratorzy pedofile, efebofile i pederaści, którzy napastują ofiary księży pedofilów i kościelnych dzieciojebców wezwaniami, przesłuchaniami, przeszukaniami, napadami policyjnymi, rabunkiem komputerów, aresztami – także jako kościelne ścierwo pedofilskie muszą być publicznie piętnowani i kastrowani jako pedofile, bo kto kościelnemu lobby pedofilskiemu pomaga sam rucha dzieci!  Pedofile z prokuratur, policji i sądów, którzy zlecają napady na ofiary gwałcone penisami katolickiej mafii zboczków w kościele to zwykle członkowie faszystowskiej i pedofilskiej sekty Opus Dei, która jako struktura pozioma przeniknęła w Polsce wiele innych kościelnych sekt, nawet dominikanów i jezuitów. Wszystko co śmierdzi sektą Opus Dei, śmierdzi także pedofilią, a Tygodnik Powszechny w Krakowie najbardziej. 

I więcej w tym samym stylu tu: http://www.himavanti.org/pl/c/stoppedofilom/pedofilski-tygodnik-powszechny-zniewaza-antypedofilskie-bractwo-himawanti

3.

Obaj panowie, poseł Ryfiński i „guru” Mohan, czyli po prostu Ryszard Zenon Matuszewski, występują razem w przestrzeni publicznej.

Na facebooku. Poseł Ryfiński aktywnie zamieszcza posty w założonej przez „Mohana” grupie „Himawanti”.

4.

Czy poseł nie wie, kogo wspiera? Tekst opublikowany w Tygodniku Powszechnym nie pozostawia cienia wątpliwości:

Niechęć do Kościoła połączyła byłego księdza, a dziś posła Ruchu Palikota, z twórcą groźnej sekty. Ten drugi usiłował nawet przejąć kontrolę nad partią założoną przez pierwszego.

Spotyka się dwóch antyklerykałów. Pierwszy to Roman Kotliński vel Jonasz, były ksiądz, redaktor naczelny „Faktów i Mitów”. Poseł Ruchu Palikota.

Drugi to Ryszard Matuszewski vel Mohan. Guru sekty Bractwo Zakonne Himavanti.

Kotliński uderza w Kościół artykułami, Matuszewski – listami z wyrokami śmierci. Kiedy Kotliński zakłada partię, Matuszewski chce się przyłączyć. Wstępuje do partii i zaczyna się rozpychać, tak że dla Kotlińskiego brakuje miejsca. Kotliński usuwa go z partii, a Matuszewski zaczyna mu grozić śmiercią i podpaleniem.

http://tygodnik.onet.pl/kraj/przychodzi-mohan-do-jonasza/2c4t6

Tekst powyższy został opublikowany 3 dni wcześniej, niż cytowana wyżej „odpowiedź na zniewagę” sekty.

5.

O Mohanie pisano nie tylko w Tygodniku:

szaleństwo Ryszarda M. pogłębia się z roku na rok od lat 90. Wówczas to pochodzący z Człuchowa jogin zagroził przeorowi Jasnej Góry wysadzeniem klasztoru przy pomocy granatów. Przed sądem tłumaczył, że granaty, owszem, chciał podłożyć, ale jadalne.

Sąd nie dał mu wiary i skazał na 1,5 roku odsiadki w zawieszeniu na 3 lata.

W kolejnych latach biegli powoływani przez bydgoskie sądy na przemian uznawali Ryszarda M. za całkowicie niepoczytalnego i zdrowego jak ryba. Mohan, wokół którego skupiła się garstka wiernych wyznawczyń, głównie groził, raz jednak pozbawił na cały dzień wolności swoją wyznawczynię. Z aresztu rozsyłał listy z obraźliwymi wierszykami pod adresem pani prokurator. Opisywał swoje stosunki intymne z papieżem i wszędzie doszukiwał się pedofilii.

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121017/REGION/121019336

6.

Pytany wprost o swój stosunek do Matuszewskiego Kotliński jest zirytowany:

– Gratuluję odgrzebania Matuszewskiego. To żałosne, co robicie. Może umówić pana z moim kolegą z piaskownicy? Uderzyłem go gumowym młotkiem, gdy miałem trzy latka.(…) Tylko proszę na litość boską nie pisać, że byłem przyjacielem Matuszewskiego, tak jak od lat słyszę, że jestem przyjacielem Piotrowskiego. Wszystko ma granice śmieszności, a ciemnotę można wcisnąć tylko ciemniakom.

(Tygodnik Powszechny, op. cit.)

7.

 

Wg posła Kotlińskiego kontakt z Matuszewskim jest niepoważny.

To jednak nie przeszkadza, aby poseł Armand Ryfiński zamieszczał w grupie założonej przez „guru” Matuszewskiego swoje wpisy.

Świadomie.

Czy może dlatego, że retoryka obu panów stoi mniej więcej na tym samym poziomie?

Matuszewski został uznany za niepoczytalnego, co daje mu swego rodzaju glejt na bajdurzenie.

Majątku również nie posiada, a więc jedyne, co można zrobić, to próbować wysłać go na przymusowe leczenie, jak znowu komuś będzie zagrażał.

Ewentualnie natrzaskać po ryju.

Pan poseł Ryfiński natomiast pełni funkcję wiceprzewodniczącego Parlamentarnego Zespołu Świeckiego Państwa.

I chroni go immunitet.

Czy Świeckie Państwo zmierza w kierunku wskazanym ciut wcześniej przez szaleńca Mohana?

8.

Wyzywający od pedofili wszystkich swoich oponentów Matuszewski w najlepszym przypadku może być uznany za paranoika.

Choć moim zdaniem człowiek ten jest obłąkany.

Cechą obłędu bowiem jest immanentną występowanie manii prześladowczej wespół z urojeniami.

Jeśli jednak poseł RP wyzywa w bardzo zbliżony sposób?

Zwyrodnialcy, guślarze w sukienkach, pedofile, pospolici przestępcy z immunitetem biskupim lub księżowskim, skorumpowani prokuratorzy, łapownicy, przyjdzie na Was czas surowej pokuty.

Kocham Was i miłuję, madejowe łoże Wam przygotuję!

Takiej retoryki nie używała nawet Trybuna Ludu we wczesnych latach 1950-tych.

9.

 

Na swoim blogu Ryfiński pisze:

Czy nie powinno się badać predyspozycji kandydatów na kursy prawa jazdy? Tak powinno się badać i jeżeli nie masz refleksu, nie potrafisz ocenić odległości, masz zaburzenia widzenia, IQ niewiele większe od szympansa, itp. to nigdy nie powinieneś otrzymać prawa jazdy…

To samo dotyczy posłów, mesje Armą…;)

Zwłaszcza posłów.

A który ma IQ niewiele większe od szympansa nie powinien reprezentować Narodu.

Szczególnie wtedy, gdy ma zaburzoną świadomość.

 

 

3.01 2014

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758