Smolenska brzoza, billingi, ciala ofiar, wrak – widziane z USA

Wersja o dwoch samolotach jest bardziej niebezpieczna dla Rosjan, od wersji katastrofy pod Smolenskiem, gdyz jednoznacznie stawia ich w charakterze mordercow.

Moja ostatnia notka wzbudzila sporo kontrowersji, zwlazcza gdy sie podwaza wersje ustalona przez komisje posla Macierewicza. Napisalam ze dla mnie najbardziej zastanawiajace sa argumenty, jakimi sie posluguje posel Macierewicz, by udowodnic za wszelka cene, ze katastrofa miala miejsce pod Smolenskiem.

Zacznijmy od brzozy. Pan Macierewicz udowadnia ze przyczyna katastrofy samolotu prozedenckiego,  nie bylo zderzenia samolotu z brzoza.  Jest sugerowany wybuch jakiegos nieokreslonego do tej pory ladunku wybuchowego.

Maja watpliwosc jest nastepujaca: Skoro nie bylo zderzenia z brzoza, to niekoniecznie samolot musial sie pojawic w poblizu lotniska pod Smolenskiem. Czy ktos widzial protokol z przesluchania jakiegokolwiek swiadka polskiego i rosyjskiego, ktorzy stwierdzili ze widzieli polski samolot, oraz zeznanie to zostalo zweryfikowane przez czlonkow komisji Macierewicza? Czy takie przesluchanie mialo wogole miejsce?

Pan Maciereiwcz jako koronny dowod na miejsce katastrofy, podal rozmowe Jaroslawa Kaczynskiego z prezydentem, ktora zakonczyla sie na pietnascie minut przed katastrofa. Wedlug Jaroslawa Kaczynskiego. Jak widzimy Pan Kaczynski mial absolutna pewnosc, ze katastrofa wydarzyla sie 15 minut pozniej, podczas gdy do tej pory nie jest ustalony dokladny czas katastrofy. Moze zaraz zrobil sobie adnotacje w swoim kajeciku, ze rozmowa z bratem trwala tyle a tyle i zostala zakonczona o bardzo dokladnym czasie co do minuty. Poniewaz pracuje ponad 20 lat w polityce, wiec pierwsza zasada jest nastepujaca: nigdy nie wierz w to, co mowia, wszystko sprawdzaj. Zgodnie z ta zasada sprawdzam Pana Macieerewicza. Prosze wobec tego o pokazanie bilingow rozmow telefonu z ktorego korzystal Jaroslaw podczas ostatniej rozmowy z bratem. Jak nie ma bilingu, to nie bylo rozmowy. Moze jest gdzies w sieci informacja o tym bilingu, tylko ja tego nie zauwazylam? Tu nie chodzi o kradziez bulki w piekarni.

Kolejna sprawa to ciala ofiar. Do tej pory dysponujemy tylko jedna autentyczna identyfikacja zakoczona pozytywnie. Bylo to zidentyfikowanie zwlok prezydenta przez jego brata, jeszcze tego samego dnia. Jednak biorac pod uwage wszystkie okolicznosci poprzedzajace wizyte Jaroslawa Kaczynskiego pod Smolenskiem pojawiaja sie nastepujace pytania. Przede wszystkim za wszelka cene starano sie opznic wizyte Kaczynskiego. Szeptana propaganda twierdzila ze to dlatego opozniano wizyte by Tusk byl tam pierwszy przed Jaroslawem. Czy tez nie moglo byc tak, ze zaskoczylo to Rosjan i ze musieli w posiechu sciagac zwloki z miejsca morderstwa do Smolenska, bysmy sie upewnili ze katastrofa naprawde sie wydarzyla. Moze zwloki czekaly jak wszyskie w Moskwie, gdzie rodziny jechaly je identyfikowac.

Poniewaz wszystkie czynnosci wokol miejsca katastrofy wykonywaly sluzby rosyjskie, bez obecnosci jakiegokolwiek przedstawiciela z Polski, wiec robily co chcialy. Pytan jest bardzo duzo, wymienie najwazniejsze,. Czy w celu identyfikacji robiono zdjecia zwlok  w miejscu w ktorym znajdowaly sie w chwili gdy je znajdowaly sluzby rosyjskie?

Czy sa do tego stosowne protokoly, krore pomagalyby pozniej podczas identyfikacji.

W jakich czesciach samolotu znajdowaly sie zwloki poszczegolnych czlonkow delegacji.

W jakich pozycjach sie znajdowaly, w co byly  ubrane. Jesli nie ma tych protokolow, to wszystko jest sfingowane. Brak tego typu dokumentacji umozliwil Rosjanom mataczeniem w sprawie pijanego gen. Blasika. Czy ktokolwiek z czlonkow komisji widzial stosowne dokumenty, pozwalajace stwierdzic, ze zidentyfikowal ciala na podstawie zdjec z katastrofy? Jesli tego nie widzial, to na jakiej podstawie Pan Macierewicz twierdzi, ze katastrofa miala miejsce pod Smolenskiem.

Jak widzielismy na filmie sluzby rosyjskie zaczely nastepnego dnia demolowac wrak samolotu, jednoczesnie bylismy informowani, ze ciala ofiar nadal sa wydobywane z wraku samolotu. Ostanie ciala wedlug rzadowych mediow wydobyto dopiero po paru dniach. A na filmie Rosjanie sie tak zachowywali, jakby tam nie bylo zadnych ofiar.

Czy ktokolwiek widzial jak zaladowywano ciala do srodka transportu i wywozono je z miejsca katastrofy, a moze ma zdjecia.

Wreszcie wrak samolotu. Sadzac po tym co zostalo, jakim cudem mozemy byc pewni, ze jest to wlasnie ten samolot. Nikomu z polskich specjalistow nie pozwolono podejsc do wraku, wiec jak komisja moze byc tego pewna. Nie moglam w necie doszukac sie informacji. Moze jest podany jakis charakterystyczny szczegol, po ktorym komisja na 100% stwierdzila, ze to na pewno ten samolot? Wczesniej napisalam, ze na zdjeciach rosyjskiego korespondenta agencji Retersa jest zdjecie kol samolotu, prosze sie dokladnie przyrzec owym kolom, wedlug moich znajomych Amerykanow,ktorym pokazalam te zdjecia, wszyscy bez zadnego wyjatku powiedzieli ze bloto na kolach lezy co najmniej od dwoch tygodni. Prosilabym o ponowne pzyjrzenie sie kolom samolotu na tych zdjeciach.

Pan Macierewicz stanowczo twierdzi, ze kto podwaza jego wersje, niedwuznacznie dal do zrozumienia ze pelni role agenturalna i celowo robi zamieszanie.

W poprzedniej notce napisalam, ze wersja o dwoch samolotach jest bardzo nekorzytna dla Rosjan, poniewaz jednoznacznie wskazuje na  nich jako mordercow.  Przy wersji katastrofy pod Smolenskiem zawsze sie moga wytlumaczyc i byc w sporze ze strona polska, kto bardziej zawinil: polscy piloci czy sluzby rosyjskie. Morderstwo w tej wersji jest raczej malo prawdopodobne od uwierzenia przez postronnych obserwatorow.

Ja powatpiewam w autentycznosc rozmow pilotow z wieza. Przeciez mysmy nie dostali oryginalow tych rozmow i nie mozemy stwierdzic ich autentycznosci. Na jakiej podstawie? Doswiadczenie nas uczy ze nalezy do wszystkiego co mowia Rosjanie podchodzic z wielka wstrzemiezliwoscia. Zwlaszcza ze udowodniono im klamstwo w sprawie brzozy.