Najnowsza Gazeta Polska porusza ważny temat, tłumaczący po częśći wpadki prezydenta B. Komorowskiego. Mowa o pogłębiającej się chorobie kardiologicznej, powodującej m.in. niedokrwienność mózgu, nagłe stany zaburzenia świadomości i omdlenia. Człowiek chorujący na miażdżycę często się myli, niektóre frazy wypowiada bez ładu i sensu, a choroba w efekcie prowadzi do nieodwracalnych zmian w mózgu. Choroba prezydenta powoduje, że większą rolę polityczną odgrywa jego otoczenie. Tak pokrótce przedstawiają się główne tezy artykułu"Kto rządzi chorym prezydentem".

Temat ciekawy, już kiedyś zgłębiał go Palikot, a D. Tusk opublikował nawet badania analizujące jego stan zdrowia. GW! TVN-ie!  TVP! Do roboty! A może czasy się zmieniły?