BIZNES
1

Rusz tyłek aby osiągnąć to, czego pragniesz!

02/06/2013
1106 Wyświetlenia
3 Komentarze
9 minut czytania
Rusz tyłek aby osiągnąć to, czego pragniesz!

Jako coach sporo ostatnio rozmów mam za sobą z ludźmi, którzy;

1.”chcieliby” uporać się z problemami w relacjach, ponieważ inni im wchodzą na głowę,

2.”chcieliby” mieć zgrabniejszą figurę i z trwogą myślą o zbliżających się wakacjach

3.”chcieliby” mieć więcej energii i motywacji.

4.”chcieliby” zrezygnować z etatu

5.”chcieliby” …. tu wpisz dowolne.

Patrzą na innych, którzy to już mają i mówią “że Ci to mają szczęście…”.

Kiedy pytam, co robią w kierunku tego, aby to mieć patrzą na mnie, jak krowa na przejeżdżający pociąg!

0


1. Tych, którzy mają problem w relacjach pytam:

– Zapisałeś się na mój trening zachowań asertywnych?

– A to jest w Warszawie lub Londynie?

– Tak.

– Ach, to wiesz jak będziesz robić we Wrocławiu….

Do jasnej cholery, człowieku ocknij się! Jak czegoś naprawdę chcesz i Ci zależy, to zapłać za to cenę, przestań czekać aż Ci spadnie z nieba i trener pojawi się cudem w sobotę na Twojej ulicy w ramach bezpłatnych prelekcji!

Gdybym ja czekała aż w moim mieście zrobią te szkolenia, które dotychczas przeszłam (i dzięki którym jestem dziś tym, kim jestem) to bym dalej była w kompletnym rozwojowym lesie!

Kiedy zaczynałam swoj biznes wstawałam rano w soboty i jeździłam na szkolenia motywacyjne i sprzedażowe. O 5:30 rano musiałam być na pierwszym przystanku autobusowym, aby z przesiadkami i pieszą wycieczką dostać się na 9:00 lub 10:00 na szkolenie! Później wracałam z niego kolejne 3 godziny!! Niezależnie od tego czy było ciepło, zimno czy też padał deszcz!

Kiedy zarobiłam swoje pierwsze 140zł w 1998r. odmówiłam sobie soczków na mieście, nowej bluzki, butów i innych przyjemności. Pożyczyłam 360 zł i pojechałam na swoje pierwsze szkolenie do Warszawy za 500 zł! W 1998 roku! To była dla mnie fortuna! A jednak zainwestowałam w siebie, dzięki temu odnoszę sukcesy!

Kiedy zaczęłam zarabiać większe pieniądze, to nie poleciałam do salonu po nowszy samochód, do biura podróży po wycieczkę do Egiptu, nie kupiłam sobie plazmy na pół ściany, większego mieszkania, domu ani żadnych gratów, tylko ponad 30 tys, zainwestowałam w swoje kompetencje coacha! To również była dla mnie duża kwota!

Naucz się wreszcie, że zdobywanie kompetencji kosztuje! I czas i pieniądze. To wyrzeczenia przyjemności natychmiastowych na rzecz przyszłym zysków. Aby wyjąć trzeba najpierw włożyć.

 

2. Tych, którzy skarżą się na swoją nadwagę pytam:

– Co robisz, aby zdrowo się odżywiać? Kiedy ostatnio robiłeś ćwiczenia fizyczne?

– No wiesz, nie mam czasu, lubię sobie pospać, mam daleko na siłownię, nie mam dresu, nie stać mnie na karnet, nie zrezygnuję ze słodyczy, bo nie potrafię, a poza tym coś mi się od życia należy …

– Skoro więc “coś Ci się od życia należy” to przestań się użalać nad swoim zlanym ciałem i obwisłym brzuchem!

Nie znam nikogo kto zaczynał uprawiać sport od razu z wielką motywacją i konsekwencją. Jeśli chcesz mieć ciało jak milion dolarów, to potrzebujesz zapłacić za nie cenę! Czy myślisz, że ja nigdy nie miałam ochoty napić się coca – coli, zjeść tortu śmietankowego, zjeść chrupiącą białą bułeczkę albo kubełek frytek z KFC? Też miałam ochotę! Dokonałam jednak wyboru!

Albo będę żreć to wszystko w dowolnych ilościach, bo mam ochotę, bo mi się należy i rosnąć w szerz, albo przestawię swój umysł na szukanie przyjemności w jedzeniu zdrowych rzeczy. Czy zawsze chce mi się wstawać o 6:00 rano, aby pobiegać? Nie, na litość boską, nie zawsze. Jednak wstaję, wychodzę z domu, biegnę i wtedy już czuję się z siebie dumna i szczęśliwa! Nawet będąc w ciąży biegam, chodzę na fitness i pilates. A przecież ciąża to taka wspaniała wymówka do tego, aby jeść wszystko i się nie przemęczać. Jeśli nie ma lekarskich przeciwskazań, rusz się!

Nie jesteśmy zwierzętami, aby ślepo podążać za swoją chucią. Jesteś człowiekiem, masz rozum i silną wolę. Korzystaj z tego!

Przestań słodzić herbatę i kawę. Pij min. 8 szklanek wody dziennie. Zamień chleb pszenny na razowy. Przestań pić tyle alkoholu. Zjadaj codziennie warzywa i owoce zamiast słodkich śmieci. Zjadaj połowę makaronu, ziemniaków, pieczywa, które teraz pochłaniasz i podwój ilość sałaty na talerzu. Jesteś dorosłym człowiekiem, który samodzielnie może decydować o swoich nawykach. Dasz radę!

 

3. Chcesz mieć więcej energii i motywacji?

– A czym karmisz swój umysł na codzień? Ile książek z rozwoju osobistego lub budowania osobistej siły przeczytałeś w ostatnim miesiącu? Kiedy ostatnio byłeś na seminarium motywacyjnym?

– Ja nie wierzę w takie książki, nie mam czasu na czytanie, nie lubię czytać, mam daleko na seminarium, nie mam samochodu, nie mam z kim jechać, bla, bla, bla.

To dalej siedź w domu i narzekaj! Nie lubisz czytać? To kup aubiobooki! Nie masz czasu, to słuchaj je podczas innych czynności na MP3. Nie masz MP3? To kup albo poproś na Gwiazdkę! Nie masz pieniędzy na książki? To zapisz się do biblioteki! Na seminarium przyjedz w pojedynkę jeśli nikt nie chce jechać z Tobą. Nikt Cię tam nie zje. Gwarantuje! Jest w innym mieście? Boisz się, że się zgubisz? Litości. Na niektóre z moich szkoleń do Gliwic przylatywały osoby ze Szwecji, Norwegii, Londynu lub z Włoch. Ponieważ im zależało!!  Byli też tacy, dla których przyjazd z Poznania był wyzwaniem nie do pokonania!

Nie ma takiego miejsca na ziemi, do którego bym nie poleciała, jeśli właśnie tam byłaby wiedza, która jest mi potrzebna.

 

4. Chcesz zrezygnować z etatu?

– Co robisz w tym kierunku?

– No wiesz, to niemożliwe. Nie mogę tak rzucić wszystkiego, nie wiem czy mój biznes wypali. I tak od 5,10,15 lat…

Nikt Ci nie każe rzucać od razu pracy! Chcesz mieć bezpieczeństwo związane ze stałą pracą? Ok. Rób to więc stopniowo! Po pracy, w weekendy powoli, stopniowo wdrażaj swój biznes. Wiem, że to nie jest łatwe! I co z tego? Nic, co zasługuje na uznanie nie jest łatwe. Tak, będziesz zmęczony. Dlatego zrób to najszybciej i z największym natężeniem jak to tylko możliwe.

Nie potrafisz sprzedawać, nie znasz się na księgowości itp.? Co robisz, aby się na tych tematach poznać?

 

Jeszcze czegoś Ci brakuje, co chcesz mieć?

Dowiedz się co trzeba zrobić, aby to osiągnąć i zrób to! Bez użalania się nad sobą, nad losem, bez grania roli ofiary. Bez ciągłego afiszowania swojej krzywdy. Bez zwlekania i koncentrowania się na kryzysie, rządzie i tym co możesz od życia dostać gratis. Ponieważ, nie dostaniesz nic.

Nic Ci się nie należy od świata, on był tutaj pierwszy!

Życzę Ci konsekwencji, siły, odwagi, determinacji i odpowiedzialności!

Bierz życie w swoje ręce i ruszaj po to, na co naprawdę zasługujesz!

Kamila Rowińska

Life&Business Coach

Rowińska Business Coaching

Autorka książki pt: “Buduj swoje życie odpowiedzialnie i zuchwale”

0

Kamila Rowinska http://www.rowinskabusinesscoaching.com

Właścicielka firmy doradczo-szkoleniowej Rowińska Business Coaching. Coach, trener, motywator. Specjalizuje się w business oraz executive coachingu. Autorka programów szkoleniowych skierowanych do firm usługowych i handlowych. Autorka książki pt: "Buduj swoje życie odpowiedzialnie i zuchwale". Wspiera managerów w opracowaniu strategii ich działania oraz tworzeniu własnych standardów działania i programów szkoleniowych. Absolwentka Politechniki Śląskiej oraz Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej, kierunków: zarządzanie przedsiębiorstwem i coaching.

2 publikacje
1 komentarze
 

3 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758