Artykuły redakcyjne
Like

Rozmowy z Hiszpanem

04/10/2017
2273 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
Rozmowy z Hiszpanem

Jose, to pochodzący z Walencji, księgowy, były pracownik banku, który musiał opuścić swoje przyzwoite stanowisko z powodu kryzysu i cięć dokonywanych w sektorze bankowym, w całej Europie.

0


bull3Jako, że Hiszpania dysponuje jedną z największych sieci placówek w UE, naturalną koleją rzeczy stał się powrót do rzeczywistości i zdrowych mechanizmów rentowności. Problem, zaczął się jeszcze w 2009 roku. „Pęknięcie bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości w Hiszpanii doprowadziło do bankructwa wiele firm branży budowlanej i firm obracających nieruchomościami, korzystających z kredytów bankowych. Jednocześnie wzrost bezrobocia w Hiszpanii uniemożliwił części klientów prywatnych terminową spłatę kredytów. Wszystkie te czynniki spowodowały drastyczny wzrost złych kredytów w portfelach banków hiszpańskich”. Jose, próbował jeszcze szczęścia w byłych koloniach hiszpańskich, ale różnice społeczno – ekonomiczne są tam ogromne. Jeśli nie jesteś zatrudniony przez spółkę matkę, mającą siedzibę w Hiszpanii, to stoisz na straconej pozycji, zmuszony do życia za „tubylcze” wynagrodzenie, rządzonych w ostro skontrastowanym społeczeństwie. Tak, Jose stał się pracownikiem fizycznym na Wyspach, z rychłą nadzieją powrotu do zawodu księgowego, płatnego w walucie brytyjskiej. Jak to Hiszpan, dość żywo gestykulujący, stosunkowo przebiegły, kunktatorski, ale i całkiem rozsądny. Umysł na pewno nieobojętny na to co dzieje się wokół niego i środowiska, w którym żyje. Rozwiedziony, ale konserwatywny, co staje się zjawiskiem coraz powszedniejszym wśród współczesnych katolików. Pytany o generała Franco, odpowiada początkowo nieśmiało, wymijająco, mając na uwadze obowiązującą w Europie, poprawność polityczną. Ale konkluzja jest taka, że wcale tak źle nie było analizując dość poważny skok gospodarczy w czasach reżimu i porządek. Zarazem, chociaż uważa się za sympatyka klubu piłkarskiego – Barcelona, sam zaczyna krytykować Katalonię. „Dobrze, chcecie od nas odejść, to proszę bardzo. Tylko, nie zapominajcie, że jesteście od nas mocno uzależnieni gospodarczo, to głównie na rynek wewnątrz-hiszpański, kierowana jest przecież produkcja, tego uprzemysłowionego regionu”. Poza tym, jak można w ogóle mówić o „czystych” Katalończykach?

Jezyki_i_dialekty_Polwyspu_IberyjskiegoJose przyznaje, że mają odrębny język, zupełnie różny od hiszpańskiego-kastylijskiego, ale z satysfakcją i uśmiechem dodaje, że to już nie jest ta sama Katalonia, co niegdyś, zgodnie z centralistyczną polityką Franco. Rzeczywiście, podczas jego rządów umyślnie, fala uprzemysłowienia nastąpiła głównie w Kraju Basków i Katalonii, aby podążyli za nią Hiszpanie z innych regionów, a przy okazji wymieszali się, co faktycznie nastąpiło, być może w mniejszym stopniu w pierwszym rejonie. Ale nie w Katalonii. Tutaj, mimo stosunkowo buntowniczego nastawienia regionu, integracja przebiegała dość pomyślnie. Właściwie rywalizacja przybierała zazwyczaj, barwę polityczną, w późniejszych czasach ekonomiczną i…rzecz jasna sportową, ale w zasadzie nigdy w żadnej większej skali – typu ekstremistycznego. Jeśli można było się spodziewać próby separacji, którejś ze Wspólnot Autonomicznych w Hiszpanii, to w pierwszej kolejności – Kraju Basków, gdzie różnice przybierają postać nawet genetyczną, jak udowadniają badacze. W każdym razie wróćmy do Jose – Hiszpana. Jak wyznaje, dla niego najistonijszym problemem nie jest wcale Katalonia i próba rozłamu. Za największe wyzwania przyszłości uważa walkę z radykalnym islamem, a potem z ewentualnym zalewem tanią chińską siłą roboczą, która może być kolejną fazą transformacji Państwa Środka. Tak wyglądają, rozmówki polsko – hiszpańskie po angielsku. Z góry uprzedzam, że tekst ten nie ma na celu udzielenia odpowiedzi na to, kto ma w sporze kastylijsko – katalońskim rację. Za to chodzi o poznanie jednej z opinii, przeciętnego hiszpańskiego człowieka. Sam zajmowałem się jeszcze w Polsce odrobinę badaniem tematyki związanej z największym krajem leżącym na Półwyspie Iberyjskim. Jednak w III RP ważniejsza jest odpowiedź na pytanie, czy Lech Wałęsa współpracował z SB czy nie, jakby tajemnicą poliszynela było, że rządzą nami oligarchowie, biznesmeni, sędziowie, politycy – potomkowie esbeków? Taka, jest również Hiszpania. Podziały z wojny domowej, plus możliwości płynące z polityki regionalnej Unii Europejskiej, doprowadziły kraj do ostrego konfliktu. Społeczeństwo, musi dokonać wyboru, w jakim kierunku chce dalej podążać? Te dylematy, nie ominą także Polski, podzielonej ustanowieniem PRL po II wojnie światowej i wielką kontrrewolucją Solidarności w późniejszych latach.

francoWojciech-Jaruzelski-570x438

0

pablo3

85 publikacje
586 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758