Bez kategorii
Like

Rezonans stochastyczny

19/02/2012
563 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

Kilka słów na temat tego mało znanego urządzenia.

0


    Myślałem na początku, że informacje o tym urządzeniu mogą tylko zainteresować osoby chore. Ale myślę, że sama świadomość istnienia czegoś podobnego może się także przydać osobom zdrowym. Na wszelki wypadek. Na przyszłość. Ponieważ informacje o tym urządzeniu można znaleźć bez trudu w internecie, uzupełnię je tylko o własne doświadczenia. Oczywiście czysto subiektywne.

   Na początek celem wyjaśnienia. Jestem chory. Rozpadają mi się komórki mózgowe, neurony. Ratunku nie ma. Oficjalnie. Z tego powodu zacząłem więc szukać potrzebnych mi informacji na własną rękę. Zarówno ze źródeł oficjalnych jak i tych mniej oficjalnych. Ułożyłem tak zebrane informacje i wyciągnąłem własne wnioski. Nie wiem czy prawidłowe, ale dające mi nadzieję. I czasami znacznie się różniące z tymi głoszonymi przez napotkanych przeze mnie neurologów.

   Wersja oficjalna. Przynajmniej głoszona przez "moich" neurologów: komórki mózgowe ulegają nieodwracalnej degradacji, nie powstają nowe w miejsce obumarłych. Czyli muszę się pogodzić z tym stanem rzeczy.

   Nieoficjalnie dowiedziałem się czegoś zgoła innego. Neurony zachowują się tak samo jak i inne  komórki. Regenerują się. Uszkodzone są zastępowane przez inne, nowe. W mózgu znajduje się substancja (chyba się nazywa glejowatą) zdolna się przekształcić w każą inną, potrzebną mózgowi. W tym w uszkodzone komórki. Takie jakby komórki macierzyste. Tyle teorii. I to teorii nie znajdującej raczej potwierdzenia w oficjalnych źródłach. Wiadomo. Tonący brzytwy się chwyta.

   Z zainteresowania byłem kiedyś elektronikiem-amatorem. Potem zainteresowałem się komputerami. Też oczywiście amatorsko. Z niezłym chyba skutkiem, bo jak do tej pory nie spotkałem nikogo kto by się znał na komputerach lepiej ode mnie. Pracowałem nawet w serwisie komputerowym. Chociaż wiem, że wiedza niektórych osób jest niepomiernie większa od mojej. Mówię to absolutnie nie po to by się chwalić, lecz w nawiązaniu do tematu.

   Zaciekawiło mnie pewne zjawisko odkryte niedawno. Rezonans stochastyczny. Opiszę je własnymi słowami, żeby było przez każdego  zrozumiałe w stopniu podstawowym. Przez znawców tematu  może być ten mój wywód uznany za bzdurny. Ale trudno! Więc do rzeczy.

   Maszyny cyfrowe, w tym komputer, rozróżniają dwa stany logiczne: 0 i 1. Powiedzmy 0 odpowiada napięcie 0 volt, 1 napięciu jednego volta. Co się stanie gdy napięcie będzie wynosiło na przykład 0,5 V. Za dużo na 0, a za mało na 1. Komputer może zgłupieć i popełniać błędy. A jak będzie 0,4 i 0,5V? Może być ciągle problem w rozróżnieniu 0 od 1. I tu wkracza z pomocą efekt stochastyczny. Dajemy odpowiedni szum do układu. I co się dzieje? Czary. Niższa wartość się obniża, a wyższa podnosi. Mamy już, przykładowo, do czynienia z wartościami 0,2 i 0,8 V. Nie jest to wartość idealna, ale o wiele łatwiej rozpoznawalna przez system. Pomyłek jest znacznie mniej. 

   Pomyślałem, że tak samo może być z moim mózgiem. Neurony nie rozpoznają stany w jakich są: czy są włączone czy wręcz przeciwnie: wyłączone. Nie wiedząc czy prawidłowo dedukuję, postanowiłem takie urządzenie skonstruować. Czym ryzykuję? Ponieważ mechanik ze mnie żaden zaangażowałem w pomysł kolegę-mechanika. 

   W międzyczasie byłem w szpitalu, oddział neurologiczny. Po szpitalu należała mi się natychmiastowa rehabilitacja. Dostałem skierowanie do S. Dotarłem tam z osobą towarzyszącą, która niosła mi bagaż. Ja człapałem powoli, o lasce. Jak doszedłem to ledwo żywy.

   Miałem niebywałe szczęście. Okazało się, że jest taka firma na świecie, która już produkuje takie urządzenia działające mniej więcej na opisanej przeze mnie zasadzie. Przyszedł więc czas na praktykę. Bo oto okazało się, że firma-dystrybutor tych urządzeń tam właśnie, w tym ośrodku w celach reklamowych zamontowała na jakiś czas ten sprzęt. Żeby wykazać jego skuteczność. 

   Samo urządzenie nie prezentowało się jakoś nadzwyczaj okazale. Ot, zwykła platforma wibracyjna. Po trzech dniach były święta. Kto chciał mógł pojechać do domu. Pojechałem. Bez pomocy laski. Po jedenastu zabiegach rezonansem stochastycznym wróciłem do domu całkowicie. Bez czyjejkolwiek  pomocy. Z laską przymocowaną do plecaka, z torbami w ręku.

   Kilka dni po swoim przyjeździe spotkałem na mieście swojego lekarza. Był pewien, że przyłapał mnie na oszustwie: jeszcze nie tak dawno niby ledwo chodziłem, a teraz pomykam przez miasto bez żadnych problemów.

   Parę lat temu było to urządzenie całkowicie nieznane w Polsce. Teraz jest niewiele lepiej. W całej Polsce jest ich zaledwie 12 sztuk. Bardziej mają je by pochwalić się nowoczesnym sprzętem, niż żeby wierzono w jego rehabilitacyjne działanie. W jednym ośrodku stało w sali gimnastycznej i nikt za bardzo nie wiedział do czego służy. Dali dofinansowanie więc kupiono. I używano do odchudzania. Bo trzęsło.

   Najlepiej o tym, że tak jest świadczy fakt dalszych losów urządzenia w tym ośrodku rehabilitacyjnym w którym się na nie natknąłem. Zamiast je kupić, oddano z powrotem firmie dystrybującej. Pani ordynator w rozmowie ze mną: "Jak ktoś w to bardzo wierzy może na niego zadziała. Ale powiem Panu, że to zwykły kit. Tyle pieniędzy za zwykły wibrator. Niech sobie głupka szukają gdzie indziej".

   Za miesiąc, jeśli dożyję, będę się mógł powtórnie przekonać co jest prawdą. Więcej nie będę miał szansy by się o tym przekonać. Mam tylko jedno podejście. Zdrowie mi się pogorszyło w ostatnim czasie drastycznie. Jeśli się przyplącze jakaś grypa albo inne świństwo, jeśli się do tego czasu popsuje to urządzenie to nie będę nawet już miał sił na kolejną próbę. Jeśli…

 

……………………..

……………………….

 

 Rozpadają mi się neurony. Z dnia na dzień coraz trudniej skupić mi myśli.

Pieniądze w całości są przeznaczone na rehabilitację. Będę szczęśliwy gdy pieniędzy starczy raz w tygodniu na 

zabieg rezonansem stochastycznym (około 100zł z dojazdem).

 

   JAK PRZEKAZAĆ 1%

Wypełniając zeznanie PIT, należy obliczyć podatek należny wobec Urzędu

Skarbowego.

 

W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI

POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)

* Wpisać numer KRS: 0000270809 

* Obliczyć kwotę 1%

 

W rubryce INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE  (bardzo ważne!)

* Marian Stefaniak 1297

 

 

Darowizny:

Fundacja Avalon – Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym,

Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa

nr rachunku odbiorcy: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001

Prowadzone przez: BNP Paribas Bank Polska SA

Tytuł wpłaty: 1297 Marian Stefaniak

 

   Przelewy zagraniczne:

International Bank Account Number

IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001

SWIFT/BIC: PPAB PLPK

 

 

0

Mefi100

275 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758