Komentarze dnia
Like

Referendum warszawskie

01/10/2013
985 Wyświetlenia
2 Komentarze
2 minut czytania
Referendum warszawskie

Peregrynowałem wczoraj, tzn. 1 października 2013 roku, trochę po Warszawie. Po mieście, w którym „Hitler i Stalin zrobili co swoje”; przynajmniej tak śpiewał Muniek Staszczyk i przypadkowo trafił w sedno, ale tylko przypadkowo, bo zamilkł ostatnio – może się przestraszył Donalda Tuska! No i tak sobie podróżowałem po Woli, po Śródmieściu, po Ochocie, a na koniec po moim rodzinnym Mokotowie (Ursynowska, Racławicka, Kazimierzowska, Bałuckiego etc.). Podróżowałem tramwajem i autobusem (za 15 złotych – bilet 24 h), a także piechotą i przyglądałem się ulicom miasta, w którym się urodziłem, ale którego z różnych względów nie lubię i z którym się nie identyfikuję, bardzo przepraszam kibiców Legii Warszawa, bo jako młodzian grałem w Gwardii Warszawa na Racławickiej. Jednak moje korzenie są w Galicji, w Grybowie, w Bobowej, w Wilczyskach, w Jeżowie… słowem w Małopolsce, bo stamtąd jestem rodem, a nie z Warszawy (więcej czytaj na www.gorliceiokolice.eu).

0


Czy to znaczy, że Piotr Guział i Warszawska Wspólnota Samorządowa są mi obce? Czy to znaczy, że HGW, jako mieszkańca Małopolski, nic mnie nie obchodzi? Nie, po stokroć nie. W moim dowodzie osobistym jak wół stoi, żem warszawiak. Ubolewam nad sobą! Bom rozdarty do szpiku kości! I w tym referendum nie mogę zagłosować!!!

I jak tak sobie jeździłem, i chodziłem, po Warszawie, 1 października 2013 roku, to sobie myślałem, że pierwszy raz w historii tego miasta, za chwilę, 13 października, ma odbyć się referendum w sprawie odwołania urzędującego prezydenta, tj. pani prezydent HGW.

I niestety nic nie wskazywało na ulicach, że takie referendum się zbliża. A do referendum 2. tygodnie!

Po mieście krążył smętny pojazd z przyczepą, a na przyczepie był baner z podobizną Piotra Guziała i hasłem zachęcającym do udziału w referendum. Tyle i tylko tyle. Ten samochód z przyczepą widziałem w al. Solidarności, a potem, po godzinie, w al. Niepodległości przy brrr… Dworcu Centralnym im. Edwarda Gierka. To znaczy, że tak sobie jeździł samotnie dookoła Warszawy i z powrotem. Sam jeden!

Jeśli ten „vanishing point”, to jest jedyna akcja Guziała i WWS, to, sorry, ale ja źle widzę frekwencje podczas nadchodzącego głosowania.

PiS wystartował z „W”… i przynajmniej dał świadectwo. Inna sprawa, że lewactwo odsądziło „W” od czci i wiary, bo wara PiS-owi od symboli powstańczych, które zawłaszczają Lis, Kuźniar, Olejnik i Pochanke – patrioci przez duże „P” – kurwa mać!

Nie ukrywam, że jestem zaniepokojony postawą Piotra Guziała i WWS. Jak zbierali podpisy, wszędzie ich było pełno. Byli w centrach handlowych, byli przy stacjach metra… Teraz po Warszawie jeździ samotny „taxi driver” i nawołuje do… powstania/referendum przeciwko HGW. Panie Piotrze, to jest samotność, której nikt nie uszanuje.

HGW pojedzie na grzyby i wygra!

Panie Piotrze Guział, to jest ostatnia chwila. Chyba, że gra pan tak, jak Piotr Duda?! Czyli w pici polo na małe bramki!

0

Maciej Rysiewicz http://www.gorliceiokolice.eu

Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

628 publikacje
270 komentarze
 

2 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758