Pytania czytelników 1 – Nośnik prądu

Rozpoczynam nowy cykl wykładów. Będą one miały wspólny tytuł „Pytania czytelników”.

Jestem zmuszony to zrobić, gdyż fizykaliści i ich klaka, bombarduje mnie najróżniejszymi pytaniami rozrzuconymi po całym internecie, a więc moje odpowiedzi nie docierają do szerokiego grona czytelników moich wykładów, co powoduje, że te same pytania zadawane są dziesiątki razy.

Dzisiejszy odcinek poświęcam fundamentalnemu zagadnieniu – nośnikowi prądu.

Powie ktoś, lub powtórzy za profesjonalnym fizykiem, SNAFU, że zajmowanie się tym zagadnieniem to strata czasu , gdyż, jak on to mówi: "absolutnie podstawowa rzetelna fizyka" już rozstawiła akcenty.

Proszę jednak nie zapominać, że w 1905 r. fizyka miała już rozstawione akcenty, i to nie przez byle kogo, bo Newtona i Maxwella, a jednak nikomu nie znany klerk szwajcarskiego urzędu patentowego, Albert Einstein, ogłosił swoje przemyślenia niczym ich nie potwierdzając i nawet nie wskazując dróg, na jakich one mogłyby być potwierdzone.

I nie przeszkodziło to uznanemu przez środowisko naukowcowi zorganizować całą wyprawę, dla poszukania tego, czego inni stojąc na plecach gigantów nie dostrzegali.

Dlaczego fizykaliści twierdzą, że nośnikiem prądu elektrycznego są elektrony? Dlatego, że nie znają drugiej cząstki elementarnej przenoszącej ładunek (oczywiście dodatni, gdyż proton nie jest cząstką elementarną – składa się z jakiś elementów).

Nośnikiem prądu jest elektrododatnia cząstka, której moment pędu jest wyrażony stałą Plancka. Została ona odkryta w 1982 r. przez prof. Bazijewa. Odkrycie to było zgłoszone do Prezydium Akademii Nauk ZSRR.

Konsekwencją tego odkrycia jest nowa definicja prądu elektrycznego:

Prąd elektryczny jest to uporządkowany, wirowy ruch cząstek elementarnych, nośników dodatniego ładunku, dookoła elektroujemnego centralnego przewodnika.

Przewodnikiem może być metal, roztwór zawierający elektroujemne jony, zjonizowane gazy, zwilżony wodą izolator, ale i … strumień elektronów.

Od dzisiejszego dnia, każdy kto przeczyta ten wykład będzie rozumiał jak pracuje akumulator, jak pracuje elektrolizer, oraz jak pracuje lampa w której nośnikiem prądu są promienie katodowe.

Takie, o których pisał "cyborg59" w swojej notce "Elektrino -antynauka".

http://archiwum-y.nowyekran.pl/post/56896,elektrino-antynauka

Jak widać, elektrino się obroniło, a "cyborg59" został z ręką w nocniku.

Pytanie dla "SNAFU, "Barbie", "rzech"-a, innych fizykalistów, oraz "cyborg59"-a i jego klaki:

Skąd się bierze prąd w termoparze i skąd się bierze prąd w tej cewce, o której pisał w jednym ze swoich komentarzy "SNAFU"?

http://manipulatorzy.salon24.pl/401372,jeszcze-raz-o-pradzie-elektrycznym-cz-9#comment_5885320