HYDE PARK
Like

Przeżyliśmy związkową maskaradę

17/09/2013
622 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Przeżyliśmy związkową maskaradę

100 tys, 200 tys – pamiętacie panią Pelagię z kabaretu Tey? Pytała tylko: ” a dla kogo ten wywiad”? Obserwowaliśmy teatr.

0


 

Niejaki Kalinowski, ten co go kiedyś SLD wyrzuciło z rządu jak pachołka, podkreślał że te żywiołowe protesty zbuntowanej klasy robotniczej nie wymagały nawet barierek przed Sejmem. Nikt nie odważył się przekroczyć określonych dla tych „protestów”granic. Władza chwali zamówionych demonstrantów, ale gadać z nimi nie zamierza.

Weźmy pod uwagę kto paradował w Warszawie – ludzie którzy maja pracę i w miarę ustabilizowaną życiową sytuację : pracę, mieszkanie, ubranie, jedzenie, emeryturę i leczenie. Oni chcą mieć lepiej. Protestują więc na tyle na ile jest to dla nich bezpieczne.

Dla przykładu stoczniowcy. Przywieziono tych co pracują na państwowym garnuszku. Ale tym z prywatnych stoczni trójmiasta nawet się nie chciało ***y ruszyć, bo maja dobrze. A wydawałoby się stoczniowiec to jest stoczniowiec i w związkach zawodowych obowiązuje zawodowa solidarność. Nic bardziej błędnego.

Związek zawodowy powinien dbać o wszystkich ludzi w danym ZAWODZIE. Pracujących, chorych, emerytów ale szczególnie solidaryzować się z tymi , ktorych wyrzucono na bruk i są bezrobotni. Bezrobotny stoczniowiec, kolejarz, murarz, elektryk pozostaje w dalszym ciągu konkretnym zawodowcem.

Czy ktoś upomniał się o swoich bezrobotnych kolegów, którzy dopóki było im dane pracować także płacili składki na Dudów , Guzów i innych związkowych tuzów.

O bezrobotnych powinno się dbać niezależnie od tego ilu ich jest- ale w Polsce jest ich miliony. Ponadto tak naprawdę to nie wiadomo ilu , bo nie każdy ( jak myślę)  jest zarejestrowany. Do tego za każdym bezrobotnym stoi jego rozdzina: żona i często niestety dzieci.

A miliony wspóczesnych wypędzonych na zmywaki w Anglii, Irlandii, ci na „dobrowolnych” (teraz) robotach w Niemczechi innych krajach świata. To też są polscy bezrobotni.

Tu poniżej sa tylko oficjalne ( a więc zapewne zakłamane jak wszystko) statystyki o bezrobotnych:

Miesięczna informacja o bezrobociu rejestrowanym w Polsce w lipcu 2013 roku

W lipcu 2013 r. w porównaniu do czerwca br. odnotowano spadek liczby bezrobotnych i stopy bezrobocia, natomiast w stosunku do lipca ub. roku zaobserwowano wzrost zarówno liczby bezrobotnych jak i stopy bezrobocia. Większa niż przed miesiącem i przed rokiem, była liczba bezrobotnych nowo zarejestrowanych. Również więcej osób niż w czerwcu br. i przed rokiem wyrejestrowano z urzędów pracy. W końcu lipca 2013 r. do urzędów pracy zgłoszono więcej ofert pracy niż w poprzednim miesiącu br. i w analogicznym okresie ub. roku.
Podstawowe miesięczne wyniki
Lipiec 2012 r.
Czerwiec 2013 r.
Stan w końcu miesiąca
Lipiec 2013 r.
1953,2
2109,1
Bezrobotni zarejestrowani w tys.
2093,1
12,3
13,2
Stopa bezrobocia rejestrowanego w %1
13,1
212,8
177,7
Bezrobotni nowo zarejestrowani (napływ) w tys.
236,3
224,0
244,8
Osoby wyłączone z ewidencji (odpływ) w tys.
252,3
44,1
48,1
Oferty pracy w tys.
51,0
  Wypada więc przerwać związkowo – rządową sielankę i zapytać : KTO  i  GDZIE upomniał się o bezrobotnych.
Dla mnie to wyglądało na to, że 1 Majowe pochody zamieniono na wrześniowe pikniki i happeningi.
Niejasne, na razie, pozostają przyczyny  dlaczego umówiono się na odegranie tej parodii dopiero we wrześniu?Ale wkrótce zapewne się przekonamy. Przekonamy się też dlaczego tym razem PO (jak PiS w 2007 r) skwapliwie dąży do wcześniejszych wyborów.

arionetek w wykonaniu związkowych  etatowców i aktywu:  nakarmionych, dowiezionych, przeszkolonych, zadowolonych.

 

0

Nathanel

937 publikacje
193 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758