Bez kategorii

Polsko-Niemcy

21/06/2011

248 Wyświetlenia

0 Komentarze

2 minut czytania

Nie ma różnicy zdań między Angelą Merkel i Donaldem Tuskiem. Rozumieją się lepiej, niż Merkel i Sarkozy. Pora na utworzenie Polsko-Niemiec, albo Niemco-Polski. Integracja czyni postępy.

Marzenia o Mitteleuropa spełniają się w XXI roku! Proces integracji, jaki nie powiódł się cesarzowi Wilhelmowi II podczas I WS, powiódł się Angeli Merkel, kanclerz Niemiec! Polak-Niemiec dwa bratanki!A wyrazem tego są niebywałe sukcesy Platformy w stosunkach z Berlinem.

Po pierwsze:

nareszcie zrównanie w prawach Polaków w Niemczech z Turkami. Zapewnia to Polakom większe możliwości nauki języka. Do tego powstanie w Berlinie sekretariat, a w Bochum muzeum przedwojennej mniejszości polskiej, której teraz (niewiadomo dlaczego?) już w Niemczech nie ma.

Po drugie:

wielkim sukcesem Warszawy jest zgoda Berlina na to, że niemiecko-rosyjska rura bałtycka, omijająca łukiem Polskę, nie będzie blokowała wejścia do portu w Swinoujściu (tak radio WDR) statkom o głębszym zanurzeniu. Również ożywi się wymiana młodzieży i współpraca bibliotek.

Po trzecie:

a właściwie pierwsze: Niemcy i Polska utworzą jedno państwo. No, może nie powiedziano tego wprost, ale niemieckie ambasady będą reprezentować interesy Polski zagranicą, i odwrotnie. Trochę mnie to dziwi, bo przecież dyplomatołki były w PiS-ie, a nie w Platformie. Zatem

po czwarte:

Niemcy zapewne będą reprezentować Polskę w USA, Japonii, Francji i w Wielkiej Brytanii, a Warszawa Berlin w Burkina-Fasso, Republice di San Marino, Korei Północnej i na Kubie. Pozwoli to zaoszczędzić wydatki, usprawni współpracę międzynarodową i usunie nieporozumienia.

Niestety, nie znalazłem na youtube filmiku o proklamacji Królestwa Polskiego w dniu 5 listopada 1916 roku przez dwóch cesarzy (NIemiec i Austrii).

Post scriptum: przyznam się, że tempo integracji mnie zaskoczyło. Jak tak dalej pójdzie, to jesienne wybory okażą się zbędne. Następne odbędą się do Bundestagu, we wrześniu 2013 roku.