POLSKA
Like

PiS – chcemy rządzić. Jak? Się zobaczy

18/08/2013
1296 Wyświetlenia
14 Komentarze
6 minut czytania
PiS – chcemy rządzić. Jak? Się zobaczy

PiSowi rośnie. Światowy kryzys finansowy, rządowe wpadki, nietrafne prognozy i ogólne zmęczenie Tuskową ekipą są bardzo widoczne. PiS kontratakuje, wysyła w teren Prezesa i działaczy a do mediów pomniejsze, partyjne płotki obarczone misją wytykania gdzie popadnie wszystkiego co obywatelom się nie podoba i co da się krytykować. Opozycja robi co może i rezultaty są widoczne. Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje się do objęcia rządów. Jak mówi Jarosław Kaczyński: wiosna będzie nasza.

0


Działania największej partii opozycyjnej są przewidywalne i logiczne. W warunkach kryzysu nie jest trudno znaleźć winnego i pokazać go palcem. W końcu w Europie i w Polsce dzieje się gorzej a rządowa ekipa nie może się pochwalić wieloma sukcesami. Walenie w bębenek zyskuje poklask i przynosi sondażowe profity. Takie są realia i trudno oczekiwać aby dążenie do władzy odbywało się innymi drogami. Jest żle – winien jest rząd no i przy okazji elity go popierające oraz pomniejsi, m.inn. jeszcze nie do końca przekonane lemingi. Moherów już nie widać ale lemingi się utrzymały no bo jak wiadomo ich nic nie przekona 

Prawo i Sprawiedliwość będzie rządzić. No, zmieni się to i owo. Trzeba się przygotować na zmiany bo będą znaczne i Polska się zmieni. Jak? Głupie pytanie, na lepsze przecież. Ok., dlaczego nie, wszystko jest możliwe czyli również i to że Polska się zmieni. Ludzie pozostaną ci sami, świat i Europa również, ale sterować będą inni. Lepiej, bardziej profesjonalnie, z myślą o prostym człowieku i jego potrzebach, fachowcy dojdą do głosu, prasa tzw. drugiego obiegi stanie się oficjalną, pieniędzy na inwestycje przybędzie bo przestaną w końcu nas okradać a telewizja zacznie nadawać to co nas interesuje bo będzie się bać władzy. Perspektywa której trudno nie popierać a więc do roboty. Chciałbym i ja poprzeć.

Zaglądam na internetowe strony opozycji. Nie, nie tej od poprawienia bezpieczeństwa na drogach czyli zniesienia przymusu zapinania pasów ale tej prawdziwej. Szukam programu naprawy państwa, poprawy trudnego losu obywateli i sposobów zmniejszenia deficytu budżetowego. Jest, program PiS 2011. „Nowoczesna, Solidarna, Bezpieczna Polska – program Prawa i Sprawiedliwości”. No tak ale przecież będą rządzić w roku 2014? Może nie mieli czasu? W końcu czy 2011 czy 2014 ale na pewno będzie lepiej. Trzeba wgryźć się w temat i spokojnie postudiować.

Zaczynam czytać. Wstęp, 60 stron. Sześćdziesiąt stron wstępu?? Żeby zacząć naprawę? Poprawić finanse, służbę zdrowia, obronę państwa i dziesiątki innych dziedzin? No nic, może to tylko preludium do kompleksowych obliczeń, analiz, oceny stanu gospodarki, ekonomii i budżetu. Wgryzam się ale jakoś nic nie widzę o budżecie. Jak go zmniejszyć i uzdrowić aby nie tylko my ale i nasze dzieci miały lepiej. Nie ma li-te-ral-nie NIC. Czytam że Pis jest solidarny z: rodzinami, pacjentami, pracownikami, pracodawcami, rolnikami i nawet z rodakami za granicą. Skąd wziąć pieniądze na załatanie dziury budżetowej ani słowa. A wydawałoby się że aby być solidarnym to najpierw trzeba zarobić. Ale to nie jest problem partii pozycyjnej na rozwiązanie budżetowych perypetii braku pieniędzy, Jakoś to będzie.

Program PiS’u może trochę się zdezaktualizował ale przecież mamy codziennie w mediach, w tym i na salonie24, wystąpienia czołowych polityków tej partii gotowych do podania rozwiązań jak to naprawdę powinno się rządzić. Śledzę ich wystąpienia ale nigdzie nie znajduję jak być powinno. Jest żle ale to już wiem ale jak ma być lepiej? Nigdzie nie znajduję wskazówki jakie rozwiązania ma opozycja na poprawienie sytuacji państwa, budżetu, resortu zdrowia, obrony, administracji państwowej lub dróg publicznych. Skąd wezmą fachowców jeśli nawet teraz nie wiedzą jak rządzić Poprawić to wszystko co obecny rząd zepsuł. Przecież potrzeba miliardów złotych? Jak je zdobyć? Komu zabrać, komu oddać. Z czego i z jakich funduszy. Zwolnić 10.000 urzędników których zatrudnił rząd Tuska czy dać im podwyżki jak chce pan Duda? Służba zdrowia i kolejki, brak pieniędzy, Arłukowicz sobie nie radzi. No dobrze ale jak być powinno i jak to zrobimy jak zmienimy Tuska??

Odpowiedzi brak. I to chyba jest paradoksalnie najlepsza odpowiedz. Nie wiadomo bo cudów niestety nie ma. Przynajmniej w sprawach dotyczących państwowych budżetów. I Jarosław Kaczyński ze swoimi politykierami obecnymi w mediach jeszcze długo może przekonywać jak bardzo jest żle, ale dopiero po poznaniu recept na naprawę będzie można ocenić na ile są one warte. Jak długo ich nie ma można sobie gdybać że będzie lepiej jak opozycja przejmie władzę. Rozwiązania typu: „zobaczy się” są może bardzo ponętne ale niezbyt przydatne do rządzenia polskim państwem.

0

lchlip

182 publikacje
12 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758