Bez kategorii
Like

Pieniądze – przyjaźń z domieszką wcieklicy.

13/12/2011
401 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Eksportujemy, odejmujemy sobie od ust i nie mamy żadnej pewności, czy kłów tych „golden sachów” nie poczujemy na własnej tchawicy.

0


 

 

Aktualne. Bardzo aktualne!

 

Jak tylko wepcha się na szkło jakiś „uznany ekonomista” to usłyszycie od niego, że spokojnie możemy wspomóc Eurozonę kwotą tych 6 mld Euro, bo to jest tylko 10% rezerw w tej walucie jakie trzyma NBP i nic to nas nie będzie kosztowało. Czasem jeszcze dodatkowo usłyszycie, ze są to kwoty, których użyć nie można bo służą „obronie naszej waluty”. Ponieważ od tego „uznanego ekonomisty” nie dowiecie się przed kim i prze czym – tak naprawdę – te rezerwy walutowe nas bronią, muszę powiedzieć to Wam wykorzystując swoją desperację chłopa spod Przeworska mając za obronę mizerną listę bizantyjskich ozdobników przed imieniem i nazwiskiem.

 

Otóż naszej waluty BRONIĄ i STRZEGĄs:

  • około 70 mld Euro

  • około 130 mld USD

  • linia kredytowa w MFV na około 30 mld USD

całkiem spora sumka jak widzicie. Te pieniążki sobie leżą i pilnują jak pies przy budzie. Nie pracują i jeszcze nakarmić je trzeba.

 

Zapewne zdążono Wam też też przekonać, że nie są to Wasze pieniądze a pieniądze NBP. Może ktoś z Was zauważyć, że NBP jest Nasz, ale w każdym sądzie przegracie a „uznany ekonomista” wasze pretensje zgrabnie obsika ciepłym moczem.

 

Czy te pieniądze jednak nie mogłyby pracować dla Was? Otóż nie. Przekonały się o tym państwa trochę większe od nas jak chociażby Rosja czy Argentyna, które już atak na walutę przeżyły i teraz pokornie wzięły ogon pod siebie.

 

Ale jaki to ma związek z przyjaźnią?

 

Otóż ma. Bandyci, którzy mogą przeprowadzić „atak na walutę” to akcjonariusze amerykańskiego Federal Reserve Board tacy jak: Rothschild, Lazard Bros, Israel Stiff:, Kuhn-Loeb Company, Warburg, Goldman and Sachs, Lehman Bros, Rockefeller – chociaż zwykle napadają na ofiarę stadnie. Są to stare domy bankowe, które już grały przeciwko złotówce (Golden Sachs) a niektóre z nich to nam nawet Augusta III Sasa na króla zainstalowały (Warburg). Teraz dbają o pomyślność swych krajów w sposób arcy sprytny. Wystarczy że są, że mogą zaatakować jak buldogi spuszczone z łańcucha swych właścicieli. Proste: atakują wszystkich, kto nie ma w „bazie monetarnej” wystarczających zasobów waluty, która leży i pleśnieje. Ona ma leżeć i pleśnieć i to jest wyjątkowo wredne.

 

My nie mamy drukarek, aby sobie te Euro czy dolce wydrukować. My musimy je wypocić i odjąć od ust. Wyprodukować, wyeksportować i kasę schować do pończochy. Broń Boże, aby kupić za to buty dla dzieci czy opał na zimę.

 

Popatrzcie na siedziby tych banków. Wszystkie mają siedziby u naszych przyjaciół certyfikowanych po przemianie ustrojowej. Każdy z tych „przyjaciół” uprzejmie poklepuje nas po plecach i jednocześnie mówi: sprzedawaj nam za bezdurno i składaj nasze papierki w banku bo spuścimy nasze buldogi ze smyczy.

 

Eksportujemy, odejmujemy sobie od ust i nie mamy żadnej pewności, czy kłów tych "golden sachów" nie poczujemy na własnej tchawicy.

 

Więc dajmy im te Euro. Dajmy im te dulary. I tak nic za nie nie możemy kupić.

 

Zgadzasz się z tym?- ja nie…

0

nikander

Bardziej pragmatyczne niz rewolucyjne mysla wojowanie.

289 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758